MB/8 Club Poland - Klub i forum miłośników samochodów Mercedes-Benz
https://www.forum.w114-115.org.pl/

ciekawa cena 123 coupe
https://www.forum.w114-115.org.pl/viewtopic.php?f=1&t=7764
Strona 1 z 2

Autor:  andgor123 [ sob sie 28, 2004 2:09 pm ]
Tytuł:  ciekawa cena 123 coupe

Witajcie właśnie wróciłem od niemiaszków gdzie wykonałem mały przegląd komisów z MB i znalazłem coś co może zastanowić tych którzy gdzieś kiedyś pisali o chęci zakupu MB w dobrym stanie.

otóż jest proszę
Obrazek

a oto jego wnętrze
Obrazek

no to może Was troszku zdziwić i to jest prawda nie jest kręcony
Obrazek

jeżeli ktoś jest zainteresowany to zapraszam na przejażdżkę do Hamburga stoi tam naprawdę kilka cennych MB w idealnym stanie .

No dobra a teraz cena bo oto przecież chodzi w moim wywodzie

16.900 Euro

Autor:  Samsung1 [ sob sie 28, 2004 2:39 pm ]
Tytuł: 

Witam!

Cóż auto piękne - przebieg (we mnie) nie budzi zdziwienia (sam mam podobny - patrz giełda) - a cena ? - ceny weryfikuje rynek i jak na razie to pną sie one ostro do góry i nie ma co liczyć na to że dobre oryginały będą tańsze - a wręcz przeciwnie!

Co do wysokości kwoty - osobiście widziałem w tym roku już trzy-krotnie piękne oryginały 123 Coupe z małymi przebiegami w cenie 20 tyś Eur.


W Polsce jednak takie ceny długo jeszcze będą budzić zdziwienie zwłaszcza wśród dużej rzeszy "golasów” (nie mam na myśli nikogo konkretnego!), którzy mają dużo do powiedzenia, ale o wiele niej w portfelu - taka rzeczywistość niestety!


Jeżeli zaś chodzi o ten konkretnie egzemplarz to poniżej link do strony z większą ilością zdjęć tego auta i namiarami na kontakt do sprzedawcy ( jeżeli ktoś byłby zainteresowany zakupem [zlosnik] ):

http://www.mirbach.de/main.asp?main=auto_detail&ID=939&nav=0&subnav=1



Pozdrawiam :) - S1

Autor:  AMG [ sob sie 28, 2004 3:35 pm ]
Tytuł: 

Auto niezaprzeczalnie piekne !!

Cena jest bardzo wysoka lecz uwazam ze rynek niemiecki jest zlym odniesieniem . Rynek amerykanski jest lepszym punktem odniesienie, poniewaz cena jest adekwatna do stanu ( a u niemcow nie) w przypadku np 115 .
W USA auto w kiepskim stanie kosztuje 200$ a w stanie bdb 6000$
u niemcow zas kiepski stan to wydatek 2000E a bardzo dobry 6000E.

Autor:  laudan [ sob sie 28, 2004 5:54 pm ]
Tytuł: 

Samsung1 pisze:
Cóż auto piękne - przebieg (we mnie) nie budzi zdziwienia (sam mam podobny - patrz giełda) - a cena ? - ceny weryfikuje rynek i jak na razie to pną sie one ostro do góry i nie ma co liczyć na to że dobre oryginały będą tańsze - a wręcz przeciwnie!


Hallo,

Z tymi cenami nie do konca jest tak jak kolega pisze:) W de tez nie jest rozowo. Niedaleko mnie jest komis majacy w swojej ofercie bardzo ladne MB, czesto z niskim przebiegiem od 1 wl. Stoi u nich bardzo ladne 230 CE, stoi juz 2 lata (przynajmniej tyle je widzialem:). Do niedawna mialo cene 7000 E, ale od niedawna 3500E. Jak widac wlasciciele postanowili w koncu to auto sprzedac. Poza tym auta z takich komisow i z tych przedzialow cenowych to placi sie nie tylko za auto, a sporo innych uslug wokol klasyka, jak np. gwarancja i inne rzeczy.

Samsung1 pisze:
W Polsce jednak takie ceny długo jeszcze będą budzić zdziwienie zwłaszcza wśród dużej rzeszy "golasów” (nie mam na myśli nikogo konkretnego!), którzy mają dużo do powiedzenia, ale o wiele niej w portfelu - taka rzeczywistość niestety!


W Polsce sporo rzeczy jest inaczej niz w DE, ja np. nie moge nadziwic sie dziwnymi sprzedawcami i ich wymaginowanym zadufaniem w sobie i sprzedawanych rzeczach (tu nie mam nikogo na mysli, ale dosc czesto sie ich spotyka, czy to w ASO, czy przy innych okazjach). W DE poziom uslug i pracy tych ludzi wyglada zupelnie inaczej. Wydaje mi sie, ze do rownowagi dochodzi sie nie tylko poprzez stawianie ceny rodem z DE (lub sporo wyzszej od niej), a niewiele oferujac.

Autor:  _me: how_ [ sob sie 28, 2004 6:40 pm ]
Tytuł: 

Z innej parafii: dlaczego w niekręconym liczniku wskazówki mają inne kolory??

Autor:  laudan [ sob sie 28, 2004 6:49 pm ]
Tytuł: 

(me: how) pisze:
Z innej parafii: dlaczego w niekręconym liczniku wskazówki mają inne kolory??


Inaczej padajace slonce, ale wtedy tez bylyby inne kolorki na tarczy.

Autor:  _me: how_ [ sob sie 28, 2004 6:55 pm ]
Tytuł: 

laudan pisze:
(me: how) pisze:
Z innej parafii: dlaczego w niekręconym liczniku wskazówki mają inne kolory??


Inaczej padajace slonce, ale wtedy tez bylyby inne kolorki na tarczy.


Myślisz? Ja w III serii też mam inne odcienie ale widziałem już cały licznik z '84 z ciemniejszymi. Aparat trochę przesadził ale ta od kombiinstrumentu jest chyba tak jak u mnie lekko pomarańczowa.

Autor:  laudan [ sob sie 28, 2004 7:52 pm ]
Tytuł: 

(me: how) pisze:
Myślisz? Ja w III serii też mam inne odcienie ale widziałem już cały licznik z '84 z ciemniejszymi. Aparat trochę przesadził ale ta od kombiinstrumentu jest chyba tak jak u mnie lekko pomarańczowa.


Byly mocno pomaranczowe, a potrafia wyblaknac do zoltego.

Autor:  FENIX [ sob sie 28, 2004 8:57 pm ]
Tytuł: 

ja wymieniałem niedawno licznik na nówkę i wskazówka jest mocno pomarańczowa a pozostałe wskaźniki są żółte

Autor:  _me: how_ [ sob sie 28, 2004 9:09 pm ]
Tytuł: 

FENIX pisze:
ja wymieniałem niedawno licznik na nówkę i wskazówka jest mocno pomarańczowa a pozostałe wskaźniki są żółte


Co by potwierdzało spostrzeżenie Laudana. Tylko czy możliwe, że blakną aż tak nierównomiernie? Bo jeśli nie, to tarcza z bardziej żółtą wskazówką występuje w tym liczniku raczej gościnnie.

Autor:  FENIX [ sob sie 28, 2004 9:14 pm ]
Tytuł: 

(me: how) pisze:
FENIX pisze:
ja wymieniałem niedawno licznik na nówkę i wskazówka jest mocno pomarańczowa a pozostałe wskaźniki są żółte


Co by potwierdzało spostrzeżenie Laudana. Tylko czy możliwe, że blakną aż tak nierównomiernie? Bo jeśli nie, to tarcza z bardziej żółtą wskazówką występuje w tym liczniku raczej gościnnie.


jak zdemontowałem stary niesprawny licznik do wszystkie oznaczenia (te niby) pomarańczowe były blado żółte wkońcu 20lat mineło.... ale mały skrawek pasków był schowany pod obudową licznika i on był pomarańczowy.

ale powinny blaknąć równomiernie, ew. mogą być cieniowane

Autor:  _me: how_ [ sob sie 28, 2004 10:35 pm ]
Tytuł: 

Przeglądam foty i coś mi się widzi, ze I i II seria miały wszystko żółte a pomarańcz blaknie swoją drogą, ale nie aż do tak jasnego chociaz dużo zależy od zdjęcia.

Autor:  laudan [ sob sie 28, 2004 11:02 pm ]
Tytuł: 

(me: how) pisze:
Przeglądam foty i coś mi się widzi, ze I i II seria miały wszystko żółte a pomarańcz blaknie swoją drogą, ale nie aż do tak jasnego chociaz dużo zależy od zdjęcia.


Ta roznica kolorow moze wynikac ze zdjecia, bo na 2 zdjeciu wskazowki maja podobne odcienie. Wydaje mi sie ze 2 i 3 seria miala pomaranczowe wskazowki i to mocno, a inne odcienie to sprawka slonce. 1 serii nie mialem w rekach to sie nie wypowiem (2 i 3 mam pod reka:) Podosnie jest w w124. W przypadku wozow garazowanych wskazowki sa pomaranczowe, w tych parkowanych pod chmurka roznie, co ciekawe blekna tez nie rownomienie (cien itp). Po wyjeciu wyblaklych zegarow, tak jak pisal Fenix, na tej czesci tarczy, ktora byla przykryta znajdziesz orginalny pomaranczowy kolor.

Autor:  _me: how_ [ sob sie 28, 2004 11:10 pm ]
Tytuł: 

Aż przytargałem dwa liczniki i... czuję się przekonany :lol: .
Mam jeden żółty pierwszoseryjny. Być może już pomarańcz z tamtych lat jest totalną rzadkoscią i stąd wbiło mi się to w łeb, jak i to że każda taxa ma już żółte igły. A foty rzeczywiście są różne.

Autor:  Marcin Nieszkowiecki [ ndz sie 29, 2004 4:03 pm ]
Tytuł: 

laudan pisze:
Samsung1 pisze:
Cóż auto piękne - przebieg (we mnie) nie budzi zdziwienia (sam mam podobny - patrz giełda) - a cena ? - ceny weryfikuje rynek i jak na razie to pną sie one ostro do góry i nie ma co liczyć na to że dobre oryginały będą tańsze - a wręcz przeciwnie!


Hallo,

Z tymi cenami nie do konca jest tak jak kolega pisze:) W de tez nie jest rozowo. Niedaleko mnie jest komis majacy w swojej ofercie bardzo ladne MB, czesto z niskim przebiegiem od 1 wl. Stoi u nich bardzo ladne 230 CE, stoi juz 2 lata (przynajmniej tyle je widzialem:). Do niedawna mialo cene 7000 E, ale od niedawna 3500E. Jak widac wlasciciele postanowili w koncu to auto sprzedac. Poza tym auta z takich komisow i z tych przedzialow cenowych to placi sie nie tylko za auto, a sporo innych uslug wokol klasyka, jak np. gwarancja i inne rzeczy.

Samsung1 pisze:
W Polsce jednak takie ceny długo jeszcze będą budzić zdziwienie zwłaszcza wśród dużej rzeszy "golasów” (nie mam na myśli nikogo konkretnego!), którzy mają dużo do powiedzenia, ale o wiele niej w portfelu - taka rzeczywistość niestety!


W Polsce sporo rzeczy jest inaczej niz w DE, ja np. nie moge nadziwic sie dziwnymi sprzedawcami i ich wymaginowanym zadufaniem w sobie i sprzedawanych rzeczach (tu nie mam nikogo na mysli, ale dosc czesto sie ich spotyka, czy to w ASO, czy przy innych okazjach). W DE poziom uslug i pracy tych ludzi wyglada zupelnie inaczej. Wydaje mi sie, ze do rownowagi dochodzi sie nie tylko poprzez stawianie ceny rodem z DE (lub sporo wyzszej od niej), a niewiele oferujac.




Witam. Zgadzam sie całkowicie z kolegą Laudanem. Nie sztuka wystawić cenę z kosmosu i szukać naiwnych. Często za pośrednictwem internetu możemy też trafić na oszustów którzy lekko podpicują auto i hulaj dusza piekła nie ma. Za oryginalne auto typu Mercedes W123 Coupe czy W114-115 można żądać dużych pieniędzy ale to auto musi być naprawdę w pięknym stanie.Poprostu ORYGINALNE. A jak niektórzy na tym forum wiedzą można sobie z ludzi jaja robić i żądać chore pieniądze za kupę złomu. Nie kojarzyć z nikim z forum [zlosnik].



Pozdrawiam Marcin [oczko]

Strona 1 z 2 Strefa czasowa UTC+02:00
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Limited
https://www.phpbb.com/