MB/8 Club Poland - Klub i forum miłośników samochodów Mercedes-Benz :: Zakopane i trzaskanie drzwiami...

MB/8 Club Poland - Klub i forum miłośników samochodów Mercedes-Benz https://www.forum.w114-115.org.pl/

Zakopane i trzaskanie drzwiami... https://www.forum.w114-115.org.pl/viewtopic.php?f=1&t=7994	Strona 1 z 2

Autor:	MercBeginner [ pn wrz 13, 2004 4:00 am ]
Tytuł:	Zakopane i trzaskanie drzwiami...
Witam Moja Mercedes przechodziła ostatnio test wytrzymałościowy... Mianowicie wybrałem się W123 do Zakopca. Wszystko było O.K. aż do momentu jak roskosznie ciapnąłem drzwiami i zatrzasnąłem kluczyki w środku na parkingu pod Gubałówką Chciałem już uszczelki rwać albo nawet szybkę wywalić ale obszukałem parking i patrze stoi! W123 nawet kolor podobny... Tylko gdzie właściciel ? Zobaczyłem że beczka na zakopiańskiej rejestracji, więc dawaj na aleje 1000 budek z pamiątkami. I od osoby do osoby znalazłem właściciela. Zapytałem czy nie poszedłby sprawdzić czy jego klucze czasem nie pasują do mojej Nie mógł odejść od stoiska ale zaraz zawołał kolegę i poszliśmy sprawdzić... Myślę sobie z prawej strony mam stary zamek więc zapadki luźne - jest szansa! Wkladamy kluczyk - NIC No to klapa... Z drugiej strony miałem robiony przed samym wyjazdem zamek więc stwierdziłem, że nawet nie ma co próbować. Nowe zapadki itp... Jak facet to usłyszał to poleciał nie pytając do drugiego zamka i... Otworzył jak oryginalnym Ulżyło mi i mojej zestrersowanej dziewczynie Stresowała się oczywiście tym że będzie trzeba w jej ulubionym samochodzi majstrować albo nawet bić szybkę Pozdrawiam - Bartek

Autor:	B U L I [ pn wrz 13, 2004 7:12 am ]
Tytuł:
Fajna przygoda

Autor:	erio [ pn wrz 13, 2004 12:21 pm ]
Tytuł:
montuję sobie alarm .... rozumiem że co 100 kluczyk moze pasować .... ale juz drugi raz czytam że ktos kto zatrzasnoł kluczyki w beczce i 1 lub druga przypadkowa osoba orworzyła mu samochód ... ZGROZA!!! montuje jakiegoś wyjca bo juz nigdy nic nie zostawie w samochodzie ;(

Autor:	michal [ pn wrz 13, 2004 1:11 pm ]
Tytuł:
Witam , to ja opowiem inna przygode , za pieknych czasow jak bylem w posiadaniu W123 otoz w naszyb bloku byly sobie dwie beczusie , ktore parkowaly na tym samym parkingu a czesto wymienialy sie miejscami . I oto pewnego wieczoru , padal deszcz , wlasciciel drugiego Mercedesa wybiega z klatki ze spuszczona glowa , w reku trzyma kluczyki . Podbiega do samochodu , migiem otwiera dzwi i siada na fotelu kierowcy . I jak to bywa w takich chwilach , siedzi sobie ow kierowca w srodku i cieszy sie ze na niego nie pada .... ale cos mu nie pasuje .... mysli, mysli ...... zaraz zaraz , przeciez ja nie mam zielonej tapicerki ..... Jak latwo sie domyslic , znajdowal sie w naszym samochodzie , ktory akurat stal w miejscu gdzie najczesciej stala jego beczka . Swoja droga , pamietam jak ojciec otwieral prawie wszystkie W123 swoich znajomych naszym kluczykiem ... Pozdrawiam!

Autor:	Pszczola [ pn wrz 13, 2004 1:58 pm ]
Tytuł:
Ja też przez to przechodziłem. Zarówno w beczce jak i w 115’tce można było innym kluczem je bez problemu otworzyć. Na szczęście stacyjki są lepiej robione i nie słyszałem żeby ktoś odpalił swoim kluczem inne auto.

Autor:	Lukasz123 [ pn wrz 13, 2004 2:34 pm ]
Tytuł:
No ladnie, widze ze mam szczescie ze u mnie zaden zamek nie dziala

Autor:	Sebian [ pn wrz 13, 2004 3:28 pm ]
Tytuł:
erio pisze: montuję sobie alarm .... rozumiem że co 100 kluczyk moze pasować .... ale juz drugi raz czytam że ktos kto zatrzasnoł kluczyki w beczce i 1 lub druga przypadkowa osoba orworzyła mu samochód ... ZGROZA!!! montuje jakiegoś wyjca bo juz nigdy nic nie zostawie w samochodzie ;( Tak właśnie włamano mi się do beczki. Ale wina leży po stronie układu klamnki. Po tylu latach elementy z tworzyw wycierają sie w miejscu, gdzie pracują zapadki, czy jakoś tak. Wyrabia się to na tyle mocno, że otworzysz beczkę śrubokrętem. Pierwszym sposobem jest zaślepienie prawych drzwi i przełożenie klamek z prawej na lewa stronę - wiadomo, że kluczyk częściej pracuje od strony kierowcy i tam szybciej wycierają się owe newralgiczne miejsca. Jeśli ten feler wystepuje, to sama wymiana wkłądki nic nie da - trzeba szukać całej dobrej klamki.

Autor:	Mar3ko [ pn wrz 13, 2004 5:52 pm ]
Tytuł:	:)
W mojej beczce, także bez problemowo działają kluczyki z innych beczek, miałem kiedyś drugiego Merca na części 240D. Nieważne jakie kluczyki brałem, zawsze bez problemu otworzyłem i odpaliłem jedno i drugie auto:). Ojciec od mojej dziewczyny także miał beczke, sytuacja była podobna w 2 strony. . A co do stacyjki to też, bez żadnych problemów .

Autor:	andgor123 [ pn wrz 13, 2004 7:37 pm ]
Tytuł:
Witam U mnie jest to samo najlepszym kluczykiem jest jeden grosz. Lecz, gdy dwa lata temu rąbneli mi radio i zamiast otorzyć sobie drzwi byle czym, to polecieli z tylną trójkątną szybką.

Autor:	qzyn [ pn wrz 13, 2004 7:56 pm ]
Tytuł:
Teraz nie mam juz nawet promila watpliwosci co do slusznosci zamontowania wyjca itp. Tylko zamek kierowcy dziala (reszta zablokowana) i na groszowke jeszcze sie nie otwiera... pozdro

Autor:	BECKER [ pn wrz 13, 2004 9:49 pm ]
Tytuł:
moją bęczkę kiedyś otworzył i odpalił kolega kluczykiem od swojego VW T3, ja nie zastanawiając się długo zrobiłem to samo z jego autem kluczykami od beczki i rzuciłem się w pościg

Autor:	TrickyKid [ pn wrz 13, 2004 11:07 pm ]
Tytuł:
qzyn pisze: Teraz nie mam juz nawet promila watpliwosci co do slusznosci zamontowania wyjca itp. Tylko zamek kierowcy dziala (reszta zablokowana) i na groszowke jeszcze sie nie otwiera... pozdro OFFTOPIC - a co to jest, że Niedźwiedzica cały dzień pod blokiem śpi? Chcąc nie chcąc [objazd objazdu] przejeżdżałem dziś kilkakrotnie przez parking i za każdym razem beczunia w tym samym miejscu...

Autor:	melvis [ czw wrz 16, 2004 5:41 pm ]
Tytuł:
Nie zawsze pasują cudze, ale generalnie jeden kumpel otworzył już moją bekę swoim kluczykiem.

Autor:	qzyn [ pt wrz 17, 2004 10:17 am ]
Tytuł:
TrickyKid pisze: OFFTOPIC - a co to jest, że Niedźwiedzica cały dzień pod blokiem śpi? Chcąc nie chcąc [objazd objazdu] przejeżdżałem dziś kilkakrotnie przez parking i za każdym razem beczunia w tym samym miejscu... SPi bo Mlody ma anginke i Zonka sie synalem opiekuje. A na tym parkingu wyjatkowo czesto kradna, zwlaszcza na zakrecie. Jak jest deszczowa noc to zawsze 3-5 wlamow. Juz 2 razy mialem przyjemnosc na Plac Pilsudskiego sie udawac, bo policja nie miala kogo przyslac... Pozdro

Autor:	and6412 [ pt wrz 17, 2004 8:20 pm ]
Tytuł:
Ale nie ma się czemu dziwić. Jak wyciągnąłem wkładkę z moich drzwi kierowcy, to zobaczyłem że ostały sie tylko 3 zapadki a zamek otwieralem kluczykiem do baku

Strona 1 z 2	Strefa czasowa UTC+02:00
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Limited https://www.phpbb.com/