MERCEDES 4 EVER pisze:
TrickyKid wytłumacz mi jakim cudem mogła by zostac skrzynia od 240D z silnikiem V8- na moje oko starczyła by na kilkaset kilometrow jazdy takiej pozadnej....Wogole o czym ja mowie-jak mozna połaczyc skrzynke od 240 z v8 przeciez to inne silniki ,rozrusznik moze byc z drugiej stroby itp.Pozatym ja obstawiam ze to @ rozne auta bo dziwnym trafem fotka auta z V 8 pokazuje za auto ma okragłe lampy.......
Lampy - już Ci tłumaczę - na fotce z silnkiem są jeszcze pewnie te które były, czyli amerykańskie okrągłe. Data zdjęcia z kwadratowymi światłami euro-style jest dużo późniejsza, pewnie wymiana lamp to była część całej koncepcji tuningowej. Nie wiem jak technicznie wygląda sprawa dopasowania skrzyni MB do small-blocka chevy, ja powiem Ci tylko, że widziałem w USA bekę z amerykańskim V8, i sprzedawca zarzekał się, że skrzynia jest mercedesowska [miała zresztą klasyczne dla MB sterowanie "zygzagiem"]. Weź pod uwagę 3 rzeczy :
1. Standardowo klasyczne amerykańskie ósemki nie mają wcale dużo mocy - dla młynka 5-cio litrowego normą jest około 140-160KM, solidny rzadko wykorzystywany moment obrotowy i kręcenie silnika w porywach do 2500rpm.
2. Skrzynie amerykańskie nie są wiele lepsze niż "małolitrażowe" mercedesowskie, yankeskie produkcje rypia się jak króliki w Australii.
3. Na wreckyard'ach jest bez liku dostępnych skrzyń od beczek turbodiesli, wszak był to model właśnie na USA.