MB/8 Club Poland - Klub i forum miłośników samochodów Mercedes-Benz :: Skoro przyszło do tekstu o egzaminie [długie]

Byki w założeniach:
1.religie wschodu nie zakładają istnienia piekła,

2.to że nie jestem np. katolikiem czy prawosławnym nie oznacza że pójdę do piekła (WSZYSCY, łącznie z Mojżeszem, wybranym Noem i innymi prorokami urodzonymi przed Jezusem trafiliby do piekła z racji wyznania)

3.do piekła trafimy (katolicy, prawosławni) dopiero po sądzie ostatecznym co oznacza, że obecnie piekło jest zamarznięte lub zamarza bo entropia układu czyli piekła nie może maleć.
Po za tym wywód kapitalny.

ad.1 Jak które, dualizm dobro/zło i koncepcje kary po smierci są bodaj wynalazkami bliskowschodnimi. Nawet ci biedni "niedorozwinięci" religinie Grecy mieli jakieś tam formy kar.
Poza tym to "oni", czyli np. Ci od Koła Zywotów musieliby mieć wtedy rację a nie "nasi" [hehe]

ad. 2 - "Herezja jest gorsza od pogaństwa" albo jakoś tak. No, garstka sprawiedliwych to jescze, ale grzech pierworodny etc.

ad. 3 - a tzw., międzyczasie to niby co się z nimi dzieje, bo jakoś nie kleję

Tu jest IMO pewien błąd, ale w innym miejscu.
BTW, utrzymanie porządnego wrzenia sierki wymaga jednak niezłej temp.

P.S. Tylko żeby nam z tego nie wyszło religioznawstwo porownawcze

Wookee pisze:

Ci od Koła Zywotów musieliby mieć wtedy rację a nie "nasi" [hehe]

Na wschodzie mają coś takiego jak reinkarnację czyli ciągłe odradzanie.

Wookee pisze:

ad. 2 - "Herezja jest gorsza od pogaństwa" albo jakoś tak. No, garstka sprawiedliwych to jescze, ale grzech pierworodny etc.

A co ma do tego grzech pierworodny? Jeśli by miał to wszyscy by trafili do piekła i nic nie można by z tym zrobić.

Wookee pisze:

ad. 3 - a tzw., międzyczasie to niby co się z nimi dzieje, bo jakoś nie kleję

Umieramy i nas nie ma. Na sąd zostaniemy wskrzeszeni (zmartwychwstanie). Na sądzie osądzeni i podzieleni na trzy grupy - tych co zdali, oblali i tych co dostali termin poprawkowy. Tak to jest u nas. Nie jestem pewny czy u protestantów też nie ma piekła, nie ma na pewno u np. jechowych.

Wookee pisze:

Tu jest IMO pewien błąd, ale w innym miejscu.
BTW, utrzymanie porządnego wrzenia sierki wymaga jednak niezłej temp.

P.S. Tylko żeby nam z tego nie wyszło religioznawstwo porownawcze

A czemu siarka?
Jakie wrzenie, przecież nie ma dopływu energii z zewnątrz, tam się nic nie dzieje (na razie [hehe]

)

Autor:	Wookee [ wt gru 21, 2004 10:00 pm ]
Tytuł:	Skoro przyszło do tekstu o egzaminie [długie]
Dr. Schlambaugh, wykładowca na wydziale chemicznym uniwersytetu kalifornijskiego znany jest z zadawania pytań na egzaminach w rodzaju: "Czemu samoloty łatają?". W maju kilka lat temu, egzamin z termodynamiki zawieral takie oto pytanie: "Czy piekło jest egzotermiczne, czy endotermiczne? Potwierdź swój wywód dowodem" Większość studentów oparła dowody na poparcie swych tez na prawach przemian gazowych Boyle'a - Mariotatte'a lub innych. Jeden student natomiast napisał, co poniżej: "Po pierwsze musimy założyć, że jeżeli dusze istnieją, muszą posiadać pewna masę. Jeśli maja masę, to jeden mol dusz także posiada masę. W takim razie, w jakim tempie dusze trafiają do piekła i w jakim je opuszczają? Myślę że możemy spokojnie założyć, że jeśli dusza trafia do piekła, to już go nie opuszcza. Dlatego tez, wymiana dusz z piekłem zachodzi tylko w jednym kierunku. Jeśli chodzi o dusze trafiające do piekła, przyjrzyjmy się rożnym religiom, istniejącym w dzisiejszym świecie. Niektóre religie mówią, ze jeśli nie jesteś ich wyznawca, trafisz do piekła. Skoro jest więcej niż jedna taka religia, a ludzie nie należą do więcej niż jednej, możemy wnioskować, że wszyscy ludzie i wszystkie dusze trafiają do piekła. Na podstawie danych o śmiertelności i przyroście populacji, możemy spodziewać się wykładniczego wzrostu liczby dusz w piekle. Przyjrzyjmy się wiec zmianie objętości piekła. Z prawa Boyle'a wynika, ze by w piekle temperatura i ciśnienie utrzymały się na stałym poziomie, stosunek masy dusz do ich objętości musi być stały. [Odp. 1] Jeśli więc piekło rozszerza się wolniej niż dusze przybywają do piekła, wtedy temperatura będzie rosnąc, aż wszystko rozerwie się w diabły. [Odp. 2] Oczywiście, jeśli piekło rozszerza się szybciej niż przyrasta liczba dusz, wtedy temperatura i ciśnienie spadną tak drastycznie, ze całe piekło zamarznie. Wiec jak to jest? Jeśli zaakceptujemy postulat (podany mi przez Terese Banyan na pierwszym roku), ze "Prędzej piekło zamarznie niż się z Tobą prześpię", i biorąc pod uwagę, że wciąż nie udało mi się nawiązać z nią bardziej intymnych kontaktów, wtedy [Odp. 2] nie może być poprawna;... Piekło jest egzotermiczne. Ten student jako jedyny dostał piątkę.

Autor:	Xytras [ wt gru 21, 2004 10:50 pm ]
Tytuł:
Switny wywód

Autor:	Waciak [ wt gru 21, 2004 11:20 pm ]
Tytuł:
Jeśli przyjmiemy ,iż elektrony walencyjne danej niewiasty były dwówartosciowe (rozważała pójscie i niepójscie pod pewnymi warunkami do łóżka z tym gościem) to mając na wzgledzie mieszkanców tudzież administrację piekła będzie sie ono ścieśniac ,gdyż nie zniosą aby asymilowała się tam jednostka powodowana wyrzutami sumienia ,rozdwojoną jaznią i dylematami pokroju dać czy nie dać.

Autor:	polu [ śr gru 22, 2004 10:03 am ]
Tytuł:
Byki w założeniach: 1.religie wschodu nie zakładają istnienia piekła, 2.to że nie jestem np. katolikiem czy prawosławnym nie oznacza że pójdę do piekła (WSZYSCY, łącznie z Mojżeszem, wybranym Noem i innymi prorokami urodzonymi przed Jezusem trafiliby do piekła z racji wyznania) 3.do piekła trafimy (katolicy, prawosławni) dopiero po sądzie ostatecznym co oznacza, że obecnie piekło jest zamarznięte lub zamarza bo entropia układu czyli piekła nie może maleć. Po za tym wywód kapitalny.

Autor:	Wookee [ śr gru 22, 2004 10:16 am ]
Tytuł:
polu pisze: Byki w założeniach: 1.religie wschodu nie zakładają istnienia piekła, ad.1 Jak które, dualizm dobro/zło i koncepcje kary po smierci są bodaj wynalazkami bliskowschodnimi. Nawet ci biedni "niedorozwinięci" religinie Grecy mieli jakieś tam formy kar. Poza tym to "oni", czyli np. Ci od Koła Zywotów musieliby mieć wtedy rację a nie "nasi" polu pisze: 2.to że nie jestem np. katolikiem czy prawosławnym nie oznacza że pójdę do piekła (WSZYSCY, łącznie z Mojżeszem, wybranym Noem i innymi prorokami urodzonymi przed Jezusem trafiliby do piekła z racji wyznania) ad. 2 - "Herezja jest gorsza od pogaństwa" albo jakoś tak. No, garstka sprawiedliwych to jescze, ale grzech pierworodny etc. polu pisze: 3.do piekła trafimy (katolicy, prawosławni) dopiero po sądzie ostatecznym co oznacza, że obecnie piekło jest zamarznięte lub zamarza bo entropia układu czyli piekła nie może maleć. Po za tym wywód kapitalny. ad. 3 - a tzw., międzyczasie to niby co się z nimi dzieje, bo jakoś nie kleję Tu jest IMO pewien błąd, ale w innym miejscu. BTW, utrzymanie porządnego wrzenia sierki wymaga jednak niezłej temp. P.S. Tylko żeby nam z tego nie wyszło religioznawstwo porownawcze

MB/8 Club Poland - Klub i forum miłośników samochodów Mercedes-Benz https://www.forum.w114-115.org.pl/

Skoro przyszło do tekstu o egzaminie [długie] https://www.forum.w114-115.org.pl/viewtopic.php?f=1&t=9731	Strona 1 z 1

Autor:	polu [ śr gru 22, 2004 10:47 am ]
Tytuł:
Wookee pisze: ad.1 Jak które, dualizm dobro/zło i koncepcje kary po smierci są bodaj wynalazkami bliskowschodnimi. Nawet ci biedni "niedorozwinięci" religinie Grecy mieli jakieś tam formy kar. Poza tym to "oni", czyli np. Ci od Koła Zywotów musieliby mieć wtedy rację a nie "nasi" Na wschodzie mają coś takiego jak reinkarnację czyli ciągłe odradzanie. Karą lub nagrodą za poprzednie życie jest to czym będziesz w następnym. Istnienie piekła w tej filozofii jest zbędne. Wookee pisze: ad. 2 - "Herezja jest gorsza od pogaństwa" albo jakoś tak. No, garstka sprawiedliwych to jescze, ale grzech pierworodny etc. A co ma do tego grzech pierworodny? Jeśli by miał to wszyscy by trafili do piekła i nic nie można by z tym zrobić. Wookee pisze: ad. 3 - a tzw., międzyczasie to niby co się z nimi dzieje, bo jakoś nie kleję Umieramy i nas nie ma. Na sąd zostaniemy wskrzeszeni (zmartwychwstanie). Na sądzie osądzeni i podzieleni na trzy grupy - tych co zdali, oblali i tych co dostali termin poprawkowy. Tak to jest u nas. Nie jestem pewny czy u protestantów też nie ma piekła, nie ma na pewno u np. jechowych. Wookee pisze: Tu jest IMO pewien błąd, ale w innym miejscu. BTW, utrzymanie porządnego wrzenia sierki wymaga jednak niezłej temp. P.S. Tylko żeby nam z tego nie wyszło religioznawstwo porownawcze A czemu siarka? Jakie wrzenie, przecież nie ma dopływu energii z zewnątrz, tam się nic nie dzieje (na razie )

Autor:	Wookee [ śr gru 22, 2004 12:11 pm ]
Tytuł:
polu pisze: Wookee pisze: Ci od Koła Zywotów musieliby mieć wtedy rację a nie "nasi" Na wschodzie mają coś takiego jak reinkarnację czyli ciągłe odradzanie. 1. A o czym ja napisałem? 2. Nie ciągłe, oj nie ciągłe polu pisze: Wookee pisze: ad. 2 - "Herezja jest gorsza od pogaństwa" albo jakoś tak. No, garstka sprawiedliwych to jescze, ale grzech pierworodny etc. A co ma do tego grzech pierworodny? Jeśli by miał to wszyscy by trafili do piekła i nic nie można by z tym zrobić. 1. Herezja jakoś się została 2. Grzech ten (o ile pamiętam nauki tzw. Ojców) troszkę jednak przeszkadza, zwłaszcza jak miało się go okazję pozbyć i nie skorzystało. polu pisze: Wookee pisze: ad. 3 - a tzw., międzyczasie to niby co się z nimi dzieje, bo jakoś nie kleję Umieramy i nas nie ma. Na sąd zostaniemy wskrzeszeni (zmartwychwstanie). Na sądzie osądzeni i podzieleni na trzy grupy - tych co zdali, oblali i tych co dostali termin poprawkowy. Tak to jest u nas. Nie jestem pewny czy u protestantów też nie ma piekła, nie ma na pewno u np. jechowych. Hmm. Jakaś ta koncepcja za trudna jak na moją głowę. Skoro tak mówisz, to tak zostaje. polu pisze: Wookee pisze: Tu jest IMO pewien błąd, ale w innym miejscu. BTW, utrzymanie porządnego wrzenia sierki wymaga jednak niezłej temp. P.S. Tylko żeby nam z tego nie wyszło religioznawstwo porownawcze A czemu siarka? Jakie wrzenie, przecież nie ma dopływu energii z zewnątrz, tam się nic nie dzieje (na razie ) No teraz to może i mają tam urlop, ale potem ma byc na wieczność ni? No to ma wrzeć przez ten czas i już Proponuje zakończyć, bo za moment obrazimy niechcący czyjes uczucia, a tamto miało byc tylko ku (no może nie do końca ) czczej rozrywce.

Autor:	Rad.ek [ pt gru 24, 2004 2:58 pm ]
Tytuł:
Ale się ostatnio jakoś tak inteligentnie zrobiło na forum Już nie ma z kim pogadać.

Strona 1 z 1	Strefa czasowa UTC+02:00
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Limited https://www.phpbb.com/