Witam. Od 2-3 lat moja 115stka (silnik 200D) miała problem - przy odpalaniu silnika raz na jakieś 30-50 uruchomień paliła bezpiecznik, oznaczony w skrzynce nr 1 - ten najbliżej chłodnicy. Ostatnio zmieniło się jej na spalanie bezpiecznika przy każdej próbie uruchomienia silnika - wystarczy wyciągnąć hebel i podgrzewać świece/ próbować odpalić auto a bezpiecznik pali się od razu. Miał ktoś taką przypadłość? Może wiecie od jakiego układu jest ten cholerny bezpiecznik, albo macie jakieś wskazówki jak się z tym uporać?
_________________ Bez pracy nie ma kołaczy - rzekł Stefan i się położył. Bardzo nie lubił kołaczy. Był wręcz na nie uczulony.
|