MB/8 Club Poland - Klub i forum miłośników samochodów Mercedes-Benz

Forum dyskusyjne klubu właścicieli i miłośników samochodów marki Mercedes-Benz
Dzisiaj jest sob sie 02, 2025 12:29 am

Strefa czasowa UTC+02:00




Nowy temat  Odpowiedz w temacie  [ Posty: 43 ]  Przejdź na stronę Poprzednia 1 2 3
Autor Wiadomość
 Tytuł:
Post: pt mar 11, 2005 2:54 pm 
Offline
wiarus senior

Rejestracja: czw kwie 08, 2004 12:24 pm
Posty: 1214
Lokalizacja: Włocławek\Warszawa
Tapicerkę można dać nową i ciekawe u kogo będzie więcej potu ? [zlosnik] [oczko]

_________________
<b>MB 240 TD 78'</b>


Na górę
 Tytuł:
Post: pt mar 11, 2005 2:55 pm 
Offline
wiarus senior
Awatar użytkownika

Rejestracja: pn lip 12, 2004 9:07 pm
Posty: 1247
Lokalizacja: Szczecin - Podjuchy
AMG pisze:

Czy śmierdzące hmm może kolega Mitu sie wypowie on wie co to znaczy zapach MB-texu w naszej W116 !!


ja nie wachalem Twojej 116 [zlosnik] ale powiem, jak to wyglada (pachnie) u mnie. W mojej beczce nie jest tak, ze po wejsciu do auta czuc zapach mb-texu, ale tapicera po myciu tuff stuffem nie pachnie tuff stuffem, tylko tak, jak pachniala przed myciem (jest za to czystsza! ). Wydaje mi sie, ze to jest wlasnie ten charaktersytyczny zapach mb-texu i jest on calkiem przyjemny [cool]

_________________
[color=white]arcticweiss[/color] S124 250TD - sprzedam


Na górę
 Tytuł:
Post: pt mar 11, 2005 3:03 pm 
Offline
wiarus senior
Awatar użytkownika

Rejestracja: pn lip 12, 2004 9:07 pm
Posty: 1247
Lokalizacja: Szczecin - Podjuchy
krzstian pisze:
Tapicerkę można dać nową i ciekawe u kogo będzie więcej potu ? [zlosnik] [oczko]


to juz nie bedzie to samo. Wyobraz sobie, ze np. 30 lat temu, ktos wstawil auto do garazu, w ktorym panuja idealne warunki do przechowywania auta, nie jezdzil zima, bardzo o nie dbal - slowem mimo swojego wieku wyglada jak nowe. Albo taka sytuacja, ze z jakichs przyczyn nim nie jezdzil prawie wacale, garazowal, a auto ma mizerny przebieg. Ty po 30 latach znajdujesz to auto. Czy to to samo, co kupic zaniedbane auto i je restaurowac? Pewnie, ze mozna kupic nowa tapicerke, polozyc nowy lakier etc, ale to juz nigdy nie bedzie auto takie, jak z fabryki. Jest jednak i druga strona medalu, o ktorej pisali koledzy kilka postow wyzej. Gdy kupisz auto do remontu, bedziesz sie nim zajmowal, dasz mu 'drugie zycie', poczujesz, ze auto jest jakby Twoim dzieckiem, ze masz wklad w to, ze ponownie staje sie ono piekne i to rowniez jest wspaniale. Jesli chodzi jednak o wartosci kolekcjonerskie, zdecydowanie wygrywa ta pierwsza opcja.

_________________
[color=white]arcticweiss[/color] S124 250TD - sprzedam


Na górę
 Tytuł:
Post: pt mar 11, 2005 3:18 pm 
Offline
postmistrz
Awatar użytkownika

Rejestracja: śr lut 26, 2003 7:02 pm
Posty: 6472
Lokalizacja: Ciecin
michau pisze:
Gdy kupisz auto do remontu, bedziesz sie nim zajmowal, dasz mu 'drugie zycie', poczujesz, ze auto jest jakby Twoim dzieckiem, ze masz wklad w to, ze ponownie staje sie ono piekne i to rowniez jest wspaniale.



Nie, no to już trzeba mieć wybitnie rozwinięty instynkt ojcowski. [hehe]
Jak ktoś napisze jeszcze o zapłodnieniu in vitro w warunkach garażowych, to się wyłączam. [zlosnik]

A tak na serio: zgadzam się w odniesieniu tylko do egzemplarzy z jakichs względów wyjątkowych.

_________________
123. W, S i C.


Na górę
 Tytuł:
Post: pt mar 11, 2005 3:22 pm 
Offline
wiarus senior
Awatar użytkownika

Rejestracja: pn lip 12, 2004 9:07 pm
Posty: 1247
Lokalizacja: Szczecin - Podjuchy
(me: how) pisze:
Nie, no to już trzeba mieć wybitnie rozwinięty instynkt ojcowski. [hehe]
Jak ktoś napisze jeszcze o zapłodnieniu in vitro w warunkach garażowych, to się wyłączam. [zlosnik]

A tak na serio: zgadzam się w odniesieniu tylko do egzemplarzy z jakichs względów wybitnych.


wg mnie - w tym takze takich, do ktorych czujesz jakis sentyment. Ja co prawda mam swoje auto krotko, ale juz jestem do niego przywiazany i na razie nie mysle o innym, poniewaz te ktore mam, chcialbym doprowadzic do dawnej swietnosci - mimo, iz nie jest jeszcze oldtimerem.

_________________
[color=white]arcticweiss[/color] S124 250TD - sprzedam


Na górę
 Tytuł:
Post: pt mar 11, 2005 5:01 pm 
Offline
weteran
Awatar użytkownika

Rejestracja: sob paź 20, 2001 2:00 am
Posty: 2387
Lokalizacja: Stargard
sebi pisze:
Hej

Witam i pozdrawiam. Na poczatku chcialbym Cie troszke pocieszyć. Masz nietuzinkowe auto /8, cena jaką zaplacileś pozostawiam w niedomówieniu bo to jednak dużo ale pomijam tu stan blacharki czy tapicerki i zawieszenia bo silnik masz do luftu. Za taka cenę można przyjąć że kupies auto do kapitalnego remonu i nie oszukujmy się że sprzedawca Cie oszukal bo to inna sprawa. Jak doprowadzisz Ją do odpowiedniego stanu to zapewniam........odwdzięczy się Ci.



Dac temu panu piwo dobrze prawi :) mnie nikt nie oszukal no moze sam siebie .... kupilem auto za 1000 zl wlozylem ogolem 9000ze wszystkim :) robiony byl silnik blacharka w dobrym stanie byly jedynie (i az tyle) nikle i tapicerka ....ale nie zaluje ani jednej zlotowki .... auto bylo ( bo teraz cieszy sie nim Bader) rewelacyjne :) i odwdzieczylo sie z nawiazka :) no i plusem takiej zabawy jest to ze masz pewnosc ze auto jest niezawodne..pod warunkiem fachowo zrobionego remontu. teraz nabylem drugie i pewnie troszke w nie znowu wsadze i pewnie przewyzszy to jego wartosc ale jak to juz powiedzialo kilka osob ten samochod tez ma cos w sobie :) i to caly urok takich zabaw :)

_________________
w124 230 CE '89r Przyrósł do mnie i nie chce się odczepić ;P
300c 5.7 hemi 2004 (tak znowu to zrobiłem ... prawie jak Kijek)
i jeszcze ze 2 inne na F i na... VW :P
ex 126 280se Kijek
ex 115 220d


Na górę
 Tytuł:
Post: pt mar 11, 2005 5:13 pm 
Offline
wiarus senior
Awatar użytkownika

Rejestracja: pn lip 12, 2004 9:07 pm
Posty: 1247
Lokalizacja: Szczecin - Podjuchy
kruszyn pisze:
Dac temu panu piwo dobrze prawi :) mnie nikt nie oszukal no moze sam siebie .... kupilem auto za 1000 zl wlozylem ogolem 9000ze wszystkim :) robiony byl silnik blacharka w dobrym stanie byly jedynie (i az tyle) nikle i tapicerka ....ale nie zaluje ani jednej zlotowki .... auto bylo ( bo teraz cieszy sie nim Bader) rewelacyjne :) i odwdzieczylo sie z nawiazka :) no i plusem takiej zabawy jest to ze masz pewnosc ze auto jest niezawodne..pod warunkiem fachowo zrobionego remontu. teraz nabylem drugie i pewnie troszke w nie znowu wsadze i pewnie przewyzszy to jego wartosc ale jak to juz powiedzialo kilka osob ten samochod tez ma cos w sobie :) i to caly urok takich zabaw :)


To tak jak w moim aucie - urzekla mnie w nim glownie tapicerka - mb-tex w bardzo dobrym stanie, no i szukalem automatu. Pozatym nie kosztowalo wiele. Jak na razie wlozylem w to auto jeszcze raz tyle, ile za nie zaplacilem i tez nie zaluje ani zlotowki, mimo, ze mam swiadomosc, ze to dopiero poczatek wydatkow.

_________________
[color=white]arcticweiss[/color] S124 250TD - sprzedam


Na górę
 Tytuł:
Post: sob mar 12, 2005 2:37 am 
Offline
kombatant
Awatar użytkownika

Rejestracja: śr paź 29, 2003 7:31 pm
Posty: 3225
Lokalizacja: Kraków
(me: how) pisze:
Chyba mówicie o tym czy lepiej jest gonić króliczka, czy go złapać.
Ja też preferuję już złapanego, ale z pierwszym futerkiem.


No widzisz Me:how, bo my jesteśmy myśliwymi, a Ty tylko konsumentem paszetu z zająca [zlosnik]

Oczywiście to żarcik.

_________________
pozdrawiam Andrzej
Mercedes Benz 450 SLC - było
MGB 1965
GMail: anwojcik (at) gmail.com


Na górę
Post: wt mar 15, 2005 1:10 am 
Offline
wiarus senior
Awatar użytkownika

Rejestracja: pt lut 04, 2005 11:31 am
Posty: 1777
Lokalizacja: Łobez [ZŁO] [GLE] - rezydent
Trochę czasu mnie nie było na forum (snowboarding rules) a tu widzę po powrocie, że mój post wywołał dyskusję na temat restaurowanie vs dobrze zachowane modele. Moje jak najbardziej subiektywne zdanie jest nastepujące.
Restaurowanie i doprowadzanie aut takich jak /8 czy starszych do stanu używalności i pełnej oryginalności ma w sobie więcej romantyzmu i daje więcej satysfakcji. Moje podejście do auta jest w sumie dość mocno emocjonalne i porównywalne z postępowaniem z kobietami. Trafiło w moje ręce skrzywdzone, zaniedbane, dobite auto i dzięki mojej pomocnej dłoni odzyskuje dawno nie widziany wigor i uśmiech. Mam wielką satysfakcję gdy wiem, że było coś nie tak a teraz jest już w porządku. Po największych naprawach i remontach dbam o nie jak tylko potrafię najlepiej.
Wydaje mi się, że bardzo wielu z nas rozmawia ze swymi autami, nadajemy im imiona, gdy coś jest nie tak dajemy opisy na gg o tym mówiące, jeśli wogóle jeździmy w zimę to wsiadając do aut trzepiemy pięc razy buty z błota itd. itp. To wszystko świadczy o naszym emocjonalnym podejściu i szacunku dla własnej pracy włożonej w naprawę auta.
Osobną kwestią dla mnie są również pieniądze. Piszecie, że nie jest wam szkoda żadnej wydanej złotówki. Gdybym ich miał więcej to nie byłoby mi ich żal ale niestety muszę zrezygnować z czegoś innego na rzecz mojego samochodu. Pożyczam, dogaduje się z mechanikiem, dystrybutorem części, biorę zaliczki tylko po to by auto zaczeło jeździć mając jednoczesnie świadomość że gdy zacznie jeździć to będę chciał robić kolejne rzeczy. Gdy pomyślę o tym że pół roku temu planowałem iż całą zimę będę zbierał kasę na dosprzętowienie mojego zestawu windsurfingowego (około 1500 zł) a teraz mam auto za które zapłaciłem 2900 i remontuję za 2600 to śmiać mi się chce bo nadal nie mam sprzętu. Ale mam auto i bezsenność z nim związaną. Jest to naprawdę dziwne i nie ma nic nadzwyczajnego w tym że wielu z nas w swoim środowisku nie mercmaniaków uważanych jest za wariatów. Całe życie z Wariatami. Kiedy ktoś napisze o nas Prace Magisterską??? Czy może już napisał?
Pozdrawiam wszystkich Mercedesowych subiektywistów!

_________________
Mercedes Benz S124 220TE 1993r.
Volvo FH13 500 2016r. - służbówka
ex: Mercedes Benz W115 200D 1968
ex: Mercedes Benz W115 200D 1973
ex: Mercedes Benz S123 300TD 1983
ex: Mercedes Benz Actros MPII 1844 2007r.


Na górę
Post: wt mar 15, 2005 1:49 am 
Offline
kombatant
Awatar użytkownika

Rejestracja: śr paź 29, 2003 7:31 pm
Posty: 3225
Lokalizacja: Kraków
filippo pisze:
Trochę czasu mnie nie było na forum (snowboarding rules) a tu widzę po powrocie, że mój post wywołał dyskusję na temat restaurowanie vs dobrze zachowane modele. Moje jak najbardziej subiektywne zdanie jest nastepujące.
Restaurowanie i doprowadzanie aut takich jak /8 czy starszych do stanu używalności i pełnej oryginalności ma w sobie więcej romantyzmu i daje więcej satysfakcji. Moje podejście do auta jest w sumie dość mocno emocjonalne i porównywalne z postępowaniem z kobietami. Trafiło w moje ręce skrzywdzone, zaniedbane, dobite auto i dzięki mojej pomocnej dłoni odzyskuje dawno nie widziany wigor i uśmiech. Mam wielką satysfakcję gdy wiem, że było coś nie tak a teraz jest już w porządku. Po największych naprawach i remontach dbam o nie jak tylko potrafię najlepiej.
Wydaje mi się, że bardzo wielu z nas rozmawia ze swymi autami, nadajemy im imiona, gdy coś jest nie tak dajemy opisy na gg o tym mówiące, jeśli wogóle jeździmy w zimę to wsiadając do aut trzepiemy pięc razy buty z błota itd. itp. To wszystko świadczy o naszym emocjonalnym podejściu i szacunku dla własnej pracy włożonej w naprawę auta.
Osobną kwestią dla mnie są również pieniądze. Piszecie, że nie jest wam szkoda żadnej wydanej złotówki. Gdybym ich miał więcej to nie byłoby mi ich żal ale niestety muszę zrezygnować z czegoś innego na rzecz mojego samochodu. Pożyczam, dogaduje się z mechanikiem, dystrybutorem części, biorę zaliczki tylko po to by auto zaczeło jeździć mając jednoczesnie świadomość że gdy zacznie jeździć to będę chciał robić kolejne rzeczy. Gdy pomyślę o tym że pół roku temu planowałem iż całą zimę będę zbierał kasę na dosprzętowienie mojego zestawu windsurfingowego (około 1500 zł) a teraz mam auto za które zapłaciłem 2900 i remontuję za 2600 to śmiać mi się chce bo nadal nie mam sprzętu. Ale mam auto i bezsenność z nim związaną. Jest to naprawdę dziwne i nie ma nic nadzwyczajnego w tym że wielu z nas w swoim środowisku nie mercmaniaków uważanych jest za wariatów. Całe życie z Wariatami. Kiedy ktoś napisze o nas Prace Magisterską??? Czy może już napisał?
Pozdrawiam wszystkich Mercedesowych subiektywistów!


[ok]
oby nas wiecej, bo te zachowane orginały się kiedyś w końcu skończą.

PS.
Ale ja ze swoim nie rozmawiam [zlosnik] no chyba że już faktycznie soczyste wiąchy w garażu lecą pod jego adresem jak już naprawdę nie che się poddać.

_________________
pozdrawiam Andrzej
Mercedes Benz 450 SLC - było
MGB 1965
GMail: anwojcik (at) gmail.com


Na górę
 Tytuł:
Post: wt mar 15, 2005 7:52 am 
Offline
wiarus senior

Rejestracja: czw kwie 08, 2004 12:24 pm
Posty: 1214
Lokalizacja: Włocławek\Warszawa
w 100% się z tobą zgadzam a szczegulnie z tym zdaniem :
Cytuj:
Moje podejście do auta jest w sumie dość mocno emocjonalne i porównywalne z postępowaniem z kobietami.
[zlosnik]

_________________
<b>MB 240 TD 78'</b>


Na górę
 Tytuł:
Post: czw mar 17, 2005 9:44 am 
Offline
weteran
Awatar użytkownika

Rejestracja: sob paź 20, 2001 2:00 am
Posty: 2387
Lokalizacja: Stargard
hmmm ja tez nie gadam ze swoim( bylym i obecnym) ale go zawsze poklepie po dluzszej bezawaryjnej trasie :) i czasami w trakcie ( bo wskaznik od paliwa lubi sie ustawic w falszywej pozycji) hehehe
pozdrawiam

_________________
w124 230 CE '89r Przyrósł do mnie i nie chce się odczepić ;P
300c 5.7 hemi 2004 (tak znowu to zrobiłem ... prawie jak Kijek)
i jeszcze ze 2 inne na F i na... VW :P
ex 126 280se Kijek
ex 115 220d


Na górę
 Tytuł:
Post: czw mar 17, 2005 2:11 pm 
Offline
wiarus senior

Rejestracja: czw kwie 08, 2004 12:24 pm
Posty: 1214
Lokalizacja: Włocławek\Warszawa
Ja przemawiam kiedy w garażu coś mi nieidzie po mojej myśli i wtedy gdy problem rozwiąże oczywiście dobierając inny ton i słowa [oczko]

_________________
<b>MB 240 TD 78'</b>


Na górę
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat  Odpowiedz w temacie  [ Posty: 43 ]  Przejdź na stronę Poprzednia 1 2 3

Strefa czasowa UTC+02:00


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 12 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Limited
Polski pakiet językowy dostarcza phpBB.pl