MB/8 Club Poland - Klub i forum miłośników samochodów Mercedes-Benz

Mariusz zrobiłeś słusznie. Jak widać klubowicze wiedzą ale nie powidzą. Z tym jest problem. Ale wyślę książkę o naprawie w115 tam jest trochę jaśniej.

_________________
Pozdrawiam Sebi

http://www.zelazko.com.pl

Mariusz już Ci opowiem ale w trzech słowach mercedes nie przewiduje naprawy tego elementu dlatego że wymienia się cały most co 600 tys. kilometrów to wszystko.

_________________
Pozdrawiam Sebi

http://www.zelazko.com.pl

witam, ja niestety najpierw robilem a dopiero teraz czytam, a mianowicie chcialem wymienic gumy przegubow postanowilem zbic przeguby od kola i oczywiscie posypaly sie zabezpieczenia polos\przegub, w MB tylko cala polos, wie moze ktos czy sa dostepne jakies zamienniki takowych zabezpieczen???

WITAM po długiej przerwie [ale byłem i czytałem posty codzieni]
i też mam pytanie jak TEMAT tylko ,ze mb 123
tez cos mi chrobocze w prawym tylnym kole [nie zawsze ale co jakis czas
jadąc w granicach 60-70 km potrafi zachrobotać .ze aż czuje przyhamowanie
ale na moment zwolnie i objaw mija mozna dalej śmigac [ale jak długo to nie wiadomo]
więc moje podejrzenie padło na tylne łożysko ,podniosłem tył ,zwaliłem koło ,opaski wek i zsunąłem gumę ,poleciał rzadki olej i ZONK nic nie widać coby łożysko było zmielone [CO MOZE BYĆ PRZYCZYNĄ TEGO CHROBOTANIA ], [PORADZCIE]
nie rozbierałem tego już dalej tylko zamiast tego niby żadkiego oleju [po dokładnym wytarciu wnetrza ,naładowałem smaru
nałozyłem gumę osłonową i tak dalej pomału śmigam ,ale góra 60km/h

_________________
Na stanie floty;
syrena bosto
multicar
2x lublin
mb123
c330=zetor25 -szukam dokumentacji

Witam,
jakiś czas temu zmagałem się z osłonami przegubów półosi w w123 a te zdaje się są takie same jak w115. Na początku trzeba ocenić stan półosi:
jeżeli półoś ma luzy (promieniowe) na przegubach to nie ma co się bawić tylko trzeba szukać innej półosi (dobra używka, lub nowa),
jeżeli guma jest uszkodzona lub popękana ale do środka nie dostał się syf, to polecam zakupić nowa gumę elastyczna, którą przy pomocy specjalnego stożka lub przyrządu przełoży się przez puszkę przegubu.
Jeżeli do kulek wdarł się brud – trzeba dostać się do środka przegubu - tak było w moim przypadku (ten sposób naprawy jest najbardziej pracochłonny).
Do naprawy użyłem zestawu naprawczego firmy Febi, który zawierał (o ile dobrze pamiętam):
- obudowę przegubu (puszka składająca się z 2 części)
- oringi
-opaski zaciskowe
- gumę
Do tego potrzebny był smar (specjalny do przegubów).
Aby dobrać się do przegubu zeszlifowałem rant puszki (na łączeniu) szlifierka kątowa. Po zdjęciu puszki wytarłem wszystko ze starego smaru. Przy pomocy prasy hydraulicznej wycisnąłem z krzyżaka wałek półosi (jest dość mocno osadzony na wieloklinie, dlatego nie polecam wybijania młotkiem). W moim przypadku nie było tam żadnego zabezpieczenia. Pozostało poskładać wszystko z powrotem: na półoś założyłem gumę wraz z częścią puszki i przy pomocy prasy wcisnąłem krzyżak na swoje miejsce. Nasmarowałem powierzchnie na których pracują kulki i poskładałem wszystko razem. Założyłem oringi: jeden (mniejszy) przy wieloklinie przegubu a drugi na łączeniu „polówek” puszki. Pozostało zacisnąć rant puszki. Połówki docisnąłem ściskami stolarskimi i przy pomocy niewielkiego młotka zagiąłem rant częściowo. Do zagięcia na gotowo użyłem kleszczy Morsa. Zaciskanie robiłem etapami – najpierw niewielkie odcinki naprzeciw siebie a potem resztę. Na koniec pomalowałem puszki farba, nałożyłem gumę i założyłem opaski.

_________________
MB - mój drugi dom