No fabryczna wysokość nadwozia /8 jest dla mnie jednym z atrybutów wyższości [w tym przypadku dosłownej jaki i w przenośni] nad samochodowym plebsem. Bardzo wygodnie się wsiada, bardzo wygodnie się wysiada, wygodnie się jeździ, już nie mówiąc o mniejszym ryzyku zawadzenia elementem spodu o jakąś niespodziankę na drodze czy poza nią.
Drugą zaletą z podobnego gatunku jest dla mnie osobiście "niechcąca" przeróbka jaką obdarował moje maleństwo kiedyś jakiś blacharz - mianowicie podłoga kabiny wspawana ok 40mm niżej niż nominalnie. Pozycja jazdy bardziej "easy-rider" - nogi do przodu, kierownica wysoko, mnóstwo miejsca nad głową, wrażenie większej przestrzeni w kabinie. Jeśli o mnie chodzi mogłoby tak być we wszystkich
