czesc
wlasnie naprawiam karoserie 115 i powiem tak: mam go 22 lata
10 lat stal u ojca w garażu nieużywany ,troskliwie go konserwowalem , u mnie to nawet rdzy nie bylo z wierzchu widac, ale jak go rozebralem ze wszystkiego, to musialem wymienic :progi zewnetrzne i wewnetrzne ,miski podlogi,podluznice tylne ,plyte bagaznika, pas tylny,nadkola tylne zewnetrzne i wewnetrzne(nie mylic z nadkolami blotnikow),cale polowki tylnych blotnikow, jedyne do czego nie
mialem obiekcji to przod, bo tam po oczyszceniu okazalo sie ze do roboty nic prawie nie ma.
a teraz co najciekawsze :wiekszosc rdzy powstala pod konserwacjami wiec na pozor nic nie bylo do roboty i wszystko ladnie wygladalo.
jak chcesz to moge ci wyslac zdjecia z postepow i napraw.
za wsystkie blachy zaplacilem 1400 zlotych ,wszystko nowe,a zpomnialem powiedziec ze pociolem druga 115 na czesci ktore na bierzaco zuzywalem
Zmartwie cie ale jak juz widac rdze na lakierze, to najwyższy szas albo remontowac, albo sprawdzic oferty z niemiec na w115.
pozdrawiam
maciej
_________________ 240D3.0, no...i wszystko jasne
|