filippo pisze:
Własnie o to mi chodzi by wyjaśnić co jest z tym silnikiem. Gdy kupiłem to auto to do umowy poprzedni własciciel dołączył dwie opinie rzeczoznawcy dotyczące oznaczeń identyfikacyjnych tegoż silnika. Opinie te mówią o tym iż oznaczenia numerowe 615 zostały wybite fabrycznie natomiast pozostałe 91310180856 niefabrycznie a najdziwniejsze jest to, że z tych opinii wynika iż silnik z tym numerem (61591310180856) został odprawiony w Urzędzie Celnym w Polsce dopiero w 1994 roku a data pierwszej rejestracji auta w Polsce to rok 1981. Poza tym w jednym z punktów opinii jest napisane - "poniżej pola numerowego znajduje się tabliczka znamionowa na której wybity jest numer części *6150103600* " - tabliczka ta znajduje się na bloku nad numerem silnika o którym mowa wcześniej.
Kolejna ciekawostka wyszła podczas trwającego własnie remontu kapitalnego silnika. Konieczna była wymiana panewek. Po ich wyjęciu okazało sie, że mają one logo MB więc zamówione zostały na pierwszy szlif. Po założeniu tych na pierwszy szlif okazało się, że mają luzy a po dokładnym zmierzeniu wyszło, że te z logiem MB były juz po pierwszym szlifie. Nie znam się na mechanice i oznaczeniach Mercedesa ale te z logo to chyba były zawsze nominały.?!
Zawiłości co nie miara ale rozwiązywanie tych zagadek to taka frajda że głowa boli. Czekam na wasze opinie o moim zagadkowym silniku.
A czy na tabliczce są jakieś inne napisy poza numerem? To, że części to oryginały, nie świadczy jeszcze o robocie w MB. Szukaj :"MB Austauschagregat", lub innych znaków MB na dodatkowej tabliczce.
Wygląda to istotnie na klasyczny przypadek remontu silnika w DE. Po tej operacji pozostawiono cyfry 615 jako oznaczenie typu silnika, resztę zeszlifowano. Ktoś kupił motor za granicą, ale żeby go oclić trzepnął resztę i w sprzyjających czasach i oklicznościach podpisał się pod tym rzeczoznawca. Importer mógł znać pierwotny numer od właściciela, jeśli pochodzi z tego nadwozia lub nabić nr z silnika, który ustąpił mu miejsca.
To oczywiście hipoteza.