MB/8 Club Poland - Klub i forum miłośników samochodów Mercedes-Benz https://www.forum.w114-115.org.pl/ |
|
Pytanie 3: "Złamany" bagażnik w W115 https://www.forum.w114-115.org.pl/viewtopic.php?f=22&t=3500 |
Strona 1 z 1 |
Autor: | Milosh [ pn sie 25, 2003 11:59 pm ] |
Tytuł: | Pytanie 3: "Złamany" bagażnik w W115 |
Witam encore un fois Trzecie pytanie to zjawisko tzw. „złamanego bagażnika" Pytanie to jest w szczególności kierowane do kolegów: Sebi i Szdowk (ponieważ wypowiadali się na ten temat w stosunku do mojego i innych egzemplarzy W 114/115 i z pewnością się doskonale w tym temacie orientują) jakkolwiek fachowe odpowiedzi kogokolwiek innego będą mile widziane. Z tego co napisał Sebi a propos mojego „Miecia” from złom cyt. (...) Powiem tak: auto w niezłym stanie linia jest zachowana i tył auta czyli bagaznik nie zlamany (...) to jest mi niewymownie miło o tym wiedzieć, że mam prosty tył. Natomiast w ostatnim Mieciu, którego kupiłem tydzień temu bagażnik wyraźnie opada (sugerując się trajektorią lotu listew bocznych. Począwszy od przedniego błotnika biegną one równo ale listwa na tylnym błotniku wyraźnie opada w stosunku do reszty)) Pytania, które mnie dręczą to: - od czego powstałe złamany bagażnik? - czy oprócz pogorszenia się wizualnych walorów pojazdu można z tym żyć=jeżdzić? - czy jest sposób usunięcia tej usterki (a jeśli jest to czy jest to usługa, która może być wykonana tylko w specjalistycznym zakładzie i jest horrendalnie droga czy też średnio zaawansowany wirtuoz spawarki lub kowal może sobie z tym problemem poradzić w domowych warunkach? Za udzielone odpowiedzi bardzo serdecznie dziękuję |
Autor: | Ocet [ wt sie 26, 2003 9:54 am ] |
Tytuł: | |
1. Apel o slownictwo 2. Zjawisko bierze sie z zaskakujaco niskiej wartosci ulamka masa/objetosc w bagazniku W114/115. Nalezy mocno uwazac, zeby go nie przeciazyc. 3. Usteraka jest do usuniecia, ale jest to nieco bardziej skomplikowane niz wymiana przedniego blotnika, czy nawet reperaturek tylnego. |
Autor: | sebi [ wt sie 26, 2003 10:28 am ] |
Tytuł: | |
Witam No tak to jest jak pisze kolega Ocet i dodatkowo rudy zaatakował podłużnicę w efekcie czego tył (bagażnik) poprostu się złamał. Jest to do zrobienia ale operacja jest dosyć skomplikowana bo niestety to nie tylko naparawa ww elementu ale dochodzą do tego takie elementy jak progi, błotniki i wszystko co jest związane z srodkową częścią auta. Powinien sie podjąć tej czynnosci ktos kto ma o tym pojecie i doświadczenie. |
Autor: | Luk [ wt sie 26, 2003 5:52 pm ] |
Tytuł: | |
"Przejściówki" mają to do siebie ,że opadają im bagażniki. Mają długi tył co powoduje opadanie. Jeszcze jak auto miało hak to też źle wpłynęło na linię auta. Radzę nie zakładać haka do 115tek. Operacja podnoszenia bagażnika może nie nalezy do bułek z masłem ,ale nie ma się czego obawiać. To się da zrobić. Pozdrawiam i życzę efektywnej pracy. |
Autor: | RobGas [ wt sie 26, 2003 9:17 pm ] |
Tytuł: | Re: Pytanie 3: "Złamany" bagażnik w W115 |
Milosh pisze: - czy jest sposób usunięcia tej usterki (a jeśli jest to czy jest to usługa, która może być wykonana tylko w specjalistycznym zakładzie i jest horrendalnie droga czy też średnio zaawansowany wirtuoz spawarki lub kowal może sobie z tym problemem poradzić w domowych warunkach?
witam, teoretycznie może to zrobić i kowal pod warunkiem, ze będzie miał odpowiednio przygotowane stanowisko pracy do wykonania takiej czynności. Sam migomat, młotki, itd do tego nie wystarczą ![]() PS sam mam tego typu problem, ale jak to powiadają "szewc bez butów chodzi" ![]() |
Autor: | szdowk [ wt sie 26, 2003 11:25 pm ] |
Tytuł: | |
Hello Bagaznik moze takze siasc na skutek mocnego uderzenia z tylu. Jakby na to nie patrzec, korozja oslabia dodatkowo podluznice i niezaleznie od przyczyny, wszystko razem jest znacznie bardziej czule na obciazenia i uderzenia. |
Autor: | memonick [ pn wrz 01, 2003 9:14 am ] |
Tytuł: | |
Wiec coz mercedesy maja niestety jedna wade, mianowicie lamia sie bagazniki. Wbrew pozora podloznice maja tutaj najmniej do powiedzenia. Niekazdy o tym wie ale najwazniejsze w tym wypadku sa nadkola mercedesa, poniewaz sa na nich podparte slupki. Musisz zwrocic uwage na nadkola czy nie sa przegnite. Naprawa takiego samochodu nie jest wcale taka trudna ale jest bardzo czasochlonna. Pozatym potrzebny jest w miare mocny migomat najlepiej 160A. Ja niedawno to robilem i powiem ci w jaki sposob. A robi sie to tak: najpierw podnosi sie samochod lewarkiem normalnie tak jakbys zmienial tylne kolo. Windujesz go na przemian raz z jednej strony raz z drugiej na wysokosc okolo 50cm. Nastepnie podstawiasz kobylki (lub pustaki) w okolicy konca bagaznika, wiec albo za chak albo najlepiej tam gdzie sie tylny blotkik schodzi z podloga bagaznika i opuszczasz go na podnosniku. Wowczas samochod ci sie prostuje. Wtedy trzeba zaczac od wyspawania nadkoli.nastepnie samochod calkiem opuszczasz i na kolyskach obracasz na boczek. Ostatnia czynnosc to wyspawanie podloznic no i oczywiscie przy okazji podwozie. W moim przypadku zajelo mi to okolo 2 miesiace ale efekt murowany. ![]() |
Strona 1 z 1 | Strefa czasowa UTC+02:00 |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Limited https://www.phpbb.com/ |