MB/8 Club Poland - Klub i forum miłośników samochodów Mercedes-Benz
https://www.forum.w114-115.org.pl/

W114 - Marzenie
https://www.forum.w114-115.org.pl/viewtopic.php?f=22&t=58762		 Strona 1 z 2
Autor:  werty240 [ czw maja 24, 2012 10:43 pm ]
Tytuł:  W114 - Marzenie
Witam forumowiczów!

Jestem tu nowy więc z marszu się przedstawiam: Wojtek, ze Śląska, lat 17, jeszcze uczeń ogólniaka.
Jakieś 2 może 3 lata temu pierwszy raz zobaczyłem w internecie W114 i zakochałem się od pierwszego wejrzenia.
Zobaczyłem nawet, że na mobile.de jest dosyć dużo aukcji z tym samochodem, więc pomyślałem, że może za kilka lat, jak już będzie mnie stać to sprowadzę sobie taką piękność z Niemiec. Nie mam praktycznie żadnego doświadczenia z mechaniką, no ale jakież można mieć w wieku 17.
Mam do tutejszych starych wyg kilka pytań apropo użytkowania, zakupu i formalności związanych z W114.

1.Czy można tym samochodem jeździć na codzień, bez posiadania wielkiej wiedzy o mechanicznych tajnikach W114?(Planuję zakup samochodu w jak najlepszym możliwym stanie)
2.Jak drogi jest to w utrzymaniu samochód?
3.Czy nie ma żadnych problemów z rejestracją samochodu w Polsce?

Z góry dziękuję i pozdrawiam, Wojtek!

PS. Przepraszam moderatorów forum - pewnie było już wcześniej takich pytań setki, ale nie udało mi się ich znaleźć wyszukiwarką ;)
Autor:  chmielo [ pt maja 25, 2012 10:54 pm ]
Tytuł:  Re: W114 - Marzenie
Ad.1
Zależy od funduszy i przyzwyczajeń.
Ad.2
Zależy jaki stan chcesz utrzymać i jakie masz fundusze.
Ad.3
Nie, jeśli masz komplet dokumentów.
Autor:  werty240 [ pt maja 25, 2012 11:44 pm ]
Tytuł:  Re: W114 - Marzenie
Ad. 1 i 2 Pieniądze nie odgrywają w tym wypadku jakiejś dużej roli, a przyzwyczajeń swoich jako kierowcy jeszcze nie znam, ale pewnie będę na auto chuchał i dmuchał, żeby nic mu się nie stało ;)

Ekstra pytanie 4. Lepsze jest w tym wypadku posiadanie wersji ze skrzynią automatyczną czy manualną? Jak w każdym z przypadku kształtuje się awaryjność, wpływ na spalanie itd. (Najbardziej podoba mi się W114 280CE)

Ekstra pytanie 5. Czy trudne (i drogie) jest znalezienie na rynku niemieckim "kompletnego" samochodu (nie składaka) i w jaki sposób można sprawdzić kompletność i oryginalność konkretnych części samochodu. Za "drogie" w tym wypadku uważam zakup W114 za powyżej 55000PLN.

Pozdrawiam, Wojtek
Autor:  chmielo [ sob maja 26, 2012 11:26 pm ]
Tytuł:  Re: W114 - Marzenie
4. Manuale są nieśmiertelne a mercedesowskie automaty prawie im dorównują ;)
5 Nie jest trudne, pytaj na forum. Wyjadacze Ci podpowiedzą, loża skrytukuje :)
Autor:  BMG [ pn lip 02, 2012 8:28 pm ]
Tytuł:  Re: W114 - Marzenie
Chłopaku na początku powiem Ci ze masz dobry gust. Utrzymanie samochodu jest tanie. Servis części nie drogie. Auto pochodzi z czasów złotej ery mercedesa (gdzie długowieczność auta była niezwykle istotna) i należy do aut które się naprawia, a nie wymienia części. Polecam Ci to auto.
Tak jak koledzy mówią skrzynie niezniszczalne. Silniki niezniszczalne. Zawiecha pancerna, karoseria trwała (chyba że walona, auto niegarażowane i tp) Piękna linia nadwozia. Jednym słowem jeden z najpiękniejszych mercedesów, przed nim są tylko dwa no może trzy.
Warunek, auto musi być w dobrym stanie nie walone najlepiej od Niemca (prawdziwego) nie turka. Powinno posiadać wszystkie dokumenty, kluczyki, apteczkę i tp.
Jeśli kupisz dobry egzemplarz (na pewno drogi) to nie tylko zaoszczędzisz na remontach ale będziesz mieć GIT auto a nie parcha za parę złotych.
Mi najbardziej podobają się wersje 280 z mechanicznym wtryskiem, robione na USA z wyjątkiem zderzaków wole europejskie
Poszukaj auta w USA tylko tez nie z parchatego autoshopu tylko najlepiej od 1 właściciela.

Wyklęty Bartłomiej
Autor:  werty240 [ czw lip 05, 2012 2:49 pm ]
Tytuł:  Re: W114 - Marzenie
W sumie jedynym moim źródłem informacji o sprzedawanych /8 jest portal mobile.eu. Możecie polecić jakieś inne dobre strony, czy może najlepiej jest kupować "po znajomości"? Od początku myślałem tylko o zakupie od niemca. A czy 50-60tys PLN to już wystarczająco, aby kupić zadowalający model?

Dziękuję i pozdrawiam, Wojtek
Autor:  chmielo [ pt lip 06, 2012 5:25 pm ]
Tytuł:  Re: W114 - Marzenie
werty240 pisze:
A czy 50-60tys PLN to już wystarczająco, aby kupić zadowalający model?

No qrwa ;D Oczywiście.
Autor:  Bukol [ sob lip 07, 2012 2:08 pm ]
Tytuł:  Re: W114 - Marzenie
Nasz kolega forumowy chcial sprzedawac CE po kompleksowej renowacji za 10k euro, zatem 55kPLN to dobry budzet.

Aut z USA bym unikal: inne lampy (wymienne cale klosze, nie zarowki), monstrualne zderzaki (nie kazdy lubi), zazwyczaj byle jak serwisowane i niezabezpieczane antykorozyjnie, z Californii maja straszliwie zdolowane silniki przez tamtejsze normy emisji spalin, odrysowki itp. Maja tez oczywiscie zalety: zazwyczaj super wyposazenie, zderzaki (sa tacy co je uwielbiaja :) ), jezeli za stanu slonecznego to bedzie malo rdzy, ale za to wnetrze wypalone przez slonce.

Aha - te auta nie sa tanie w eksploatacji. Pala duzo, wymagaja znacznie czestszych przegladow niz wspolczesne auta, silniki w wtryskiem nie kazdy mechanik potrafi ogarnac, z gaznikami jeszcze gorzej, bo specjalistow coraz mniej. Dzis kazdy mechanik to wymieniacz czesci wg podrecznika. Malo komu chce sie babrac w naprawy. Tak wiec nie daj sobie wmowic, ze stary Merc bedzie tani w utrzymaniu! Ale na pewno jest godny polecenia, takze do codziennej jazdy, byle nie zima, bo sol zezre auto w sezon, dwa.
Autor:  BMG [ ndz lip 08, 2012 2:31 pm ]
Tytuł:  Re: W114 - Marzenie
Bukol pisze:
Nasz kolega forumowy chcial sprzedawac CE po kompleksowej renowacji za 10k euro, zatem 55kPLN to dobry budzet.

Aut z USA bym unikal: inne lampy (wymienne cale klosze, nie zarowki), monstrualne zderzaki (nie kazdy lubi), zazwyczaj byle jak serwisowane i niezabezpieczane antykorozyjnie, z Californii maja straszliwie zdolowane silniki przez tamtejsze normy emisji spalin, odrysowki itp. Maja tez oczywiscie zalety: zazwyczaj super wyposazenie, zderzaki (sa tacy co je uwielbiaja :) ), jezeli za stanu slonecznego to bedzie malo rdzy, ale za to wnetrze wypalone przez slonce.

Aha - te auta nie sa tanie w eksploatacji. Pala duzo, wymagaja znacznie czestszych przegladow niz wspolczesne auta, silniki w wtryskiem nie kazdy mechanik potrafi ogarnac, z gaznikami jeszcze gorzej, bo specjalistow coraz mniej. Dzis kazdy mechanik to wymieniacz czesci wg podrecznika. Malo komu chce sie babrac w naprawy. Tak wiec nie daj sobie wmowic, ze stary Merc bedzie tani w utrzymaniu! Ale na pewno jest godny polecenia, takze do codziennej jazdy, byle nie zima, bo sol zezre auto w sezon, dwa.


A ja wprost przeciwnie o ile zgadzam sie z toba ze zdezaki to niezdyt piekny element (ale nie w kazdym modelu) , to z lampami sie nie zgadzam, mozna je wymienic na europe w 99% przypadkow odkrecajac 4 srobki.
Jazda 114 jest tania . fakt mechanikow jest coraz mniej , ale zawsze beda. Co do stanu i jakości serwisów w USA, to wiesz ze dzwoni tylko nie wiesz w którym kościele. Samochód w USA jest jak u europie młotek. Każdy go ma jest tani i zawsze można kopić drugi .Ale MERCEDES , BMW to co innego - bo nie każdy go ma i jest cholernie drogi. Wiec jest również dobrze serwisowany w zdecydowanej większości przypadków. No chyba ze kupisz auto po 10 murzynach i 11 meksykach. Wtedy się z Toba zgodzę. Jeśli chodzi o zabezpieczenia anty korozyjne to nie wiem co masz na myśli, bo jeśli jakaś czarna mazie nakładana namiętnie na auta w polsce to rzeczywiście tam tego niema (na szczęście).
co do lamp to nie wymienia się kloszy !!!!! wymienia się żarówki nie pisz takich bzdur. Fakt żarówka w USA jest razem z odblaskiem. W europie 5' i 7' odblaski np fiat125 czy star. maja dokradnie takie same odblaski co w USA z tą różnicą  ze w europie w odblask wkłada się żarówkę a u nas wymienia się żarówkę która jest odblaskiem. Tak czy siak elementy te są w 100% wymienne nawet kostki uchwyty i bolce pozycjonujące są takie same.
A klosz lampy w mercedesie zostaje :):) i zdecydowanie lepiej wygląda latarnia amerykanska (moim zdaniem) a zwłaszcza w 114
Autor:  BMG [ ndz lip 08, 2012 2:36 pm ]
Tytuł:  Re: W114 - Marzenie
werty240 pisze:
W sumie jedynym moim źródłem informacji o sprzedawanych /8 jest portal mobile.eu. Możecie polecić jakieś inne dobre strony, czy może najlepiej jest kupować "po znajomości"? Od początku myślałem tylko o zakupie od niemca. A czy 50-60tys PLN to już wystarczająco, aby kupić zadowalający model?

Dziękuję i pozdrawiam, Wojtek


Najlepiej jest pojechać i kupić osobiście - bez pośredników i od tak jak pisałem rdzennego niemca. Jak w usa to od wlasciciela pojazdu bez pośredników.
50 000 powinno wystarczyć na bardzo piękny egzemplarz
Autor:  Bukol [ pn lip 09, 2012 12:19 pm ]
Tytuł:  Re: W114 - Marzenie
BMG pisze:
A ja wprost przeciwnie o ile zgadzam sie z toba ze zdezaki to niezdyt piekny element (ale nie w kazdym modelu) , to z lampami sie nie zgadzam, mozna je wymienic na europe w 99% przypadkow odkrecajac 4 srobki.
Jazda 114 jest tania . fakt mechanikow jest coraz mniej , ale zawsze beda. Co do stanu i jakości serwisów w USA, to wiesz ze dzwoni tylko nie wiesz w którym kościele. Samochód w USA jest jak u europie młotek. Każdy go ma jest tani i zawsze można kopić drugi .Ale MERCEDES , BMW to co innego - bo nie każdy go ma i jest cholernie drogi. Wiec jest również dobrze serwisowany w zdecydowanej większości przypadków. No chyba ze kupisz auto po 10 murzynach i 11 meksykach. Wtedy się z Toba zgodzę. Jeśli chodzi o zabezpieczenia anty korozyjne to nie wiem co masz na myśli, bo jeśli jakaś czarna mazie nakładana namiętnie na auta w polsce to rzeczywiście tam tego niema (na szczęście).
co do lamp to nie wymienia się kloszy !!!!! wymienia się żarówki nie pisz takich bzdur. Fakt żarówka w USA jest razem z odblaskiem. W europie 5' i 7' odblaski np fiat125 czy star. maja dokradnie takie same odblaski co w USA z tą różnicą ze w europie w odblask wkłada się żarówkę a u nas wymienia się żarówkę która jest odblaskiem. Tak czy siak elementy te są w 100% wymienne nawet kostki uchwyty i bolce pozycjonujące są takie same.
A klosz lampy w mercedesie zostaje :):) i zdecydowanie lepiej wygląda latarnia amerykanska (moim zdaniem) a zwłaszcza w 114


Najpierw ziewne [hehe]

Nie wiem ile aut z USA przewinelo sie przez Twoje rece. Ja ich mialem kilka. Kilka wlasnych, kilka klientow w warsztacie i wiem jakie sa roznice w jakosci prac mechanikow amerykanskich vs europejskich.

Do Twoich rasistowskich uwag nawet nie bede sie odnosil - jak sie powtorza to po prostu wystrzele Twoje konto w kosmos i wyrzuce z forum!

Zabezpieczenie antykorozyjne nie musi byc czarna mazia na podwoziu. Moze gdzies Ci sie obilo o uszy zabezpieczenie profili zamknietych itp. W USA nikt tego nie robi.

Zarowka w wesjach USA stanowi wieksza czesc reflektora, owszem, zostaje fragment niewymienny oraz ramka. Fakt pozostaje jednak faktem, ze takiej zarowy nie kupi sie na CPNie jak sie przepaliw trasie i nie ma sie zapasu. Faktem tez jest, ze mozna wymienic na europejskie, o ile kupi sie ladne klosze. Po prostu zwracam koledze uwage na problemy i roznice amerykanskich wersji.

Nie odniosles sie do obnizonej mocy silnikow? Nie znalazles nic na wikipedii? [hehe]

I oczywiscie jeszcze jedno - koszty sprowadzenia i zakupu. Przy modelu produkowanym na peczki, gdzie USA nie bylo glownym rynkiem, Europa zachodnia jest dobrym kierunkiem poszukiwan. Mozna sie samemu przejechac, nawet kilka razy, i obejrzec. Bo czesto to co jest na fotkach na e-bayu, nie jest tym samym co chca nam wcisnac. Ostatnio kolega uniknal w ten sposob wpadki z Porsche 356 - inne auto chcieli mu wyslac niz bylo na fotach. Na szczescie mial czlowieka na miejscu ktory sprawdzil auto przed wyslaniem kasy.

Jedyny /8 ktorego w ciemno polecam z USA to W115 300D. Tylko w USA takie byly, mialy 114-tkowe wykonczenia i zazwyczaj pelen wypas. Auto ktorego w Europie sie nie dostanie. Ale koszty beda spore.

A tu link z fotka 114-tki USA:

http://olsztyn.olx.pl/mercedes-114-coupe-iid-163970370

Elementem wymiennym jest caly okragly wklad nad pomaranczowa obrysowka. Jak dla mnie to znaczna czesc reflektora :)

I jeszcze kilka fotek - fajny link: http://mercedes.pcz.pl/coupe/c114/galeria/page_07.htm
Autor:  Styczu [ śr lip 11, 2012 7:32 am ]
Tytuł:  Re: W114 - Marzenie
Hey,
sam mam 114 250C z ameryki.... i zgadzam się w 100% z Bukolem. Auto nie jest tanie w utrzymaniu jeśli chciałbyś nim jezdzić na codzień, szczególnie że ceny benzyny raczej będą rosnąć. Lampy.... żarówki nie są takie jak w europie, to duże klosze z wtopioną żarówką.

PS. "Do Twoich rasistowskich uwag nawet nie bede sie odnosil - jak sie powtorza to po prostu wystrzele Twoje konto w kosmos i wyrzuce z forum!"

Myślę że trochę zbyt nerwowo zareagowałeś. Jak wg ciebie można mówic na murzyna? Czarny Pan? Wszyscy w tym kraju boją się już nazywać rzeczy po imieniu. Nawet na pedała nie mozna już mówić pedał bez póżniejszego gęstego tłumaczenia się.
Nie dajmy sie zwariować!!!!! To ze powiem na murzyna murzyn nie znaczy że jestem rasistą!!!!!!!! Myśle że koledze bardziej tutaj chodzilo o stereotyp murzyna i meksykanina w odniesieniu do serwisowania samochodu!!!

Pozdrawiam Michał

Załączniki:
Komentarz: Cały okragły klosz to zarowka :)
1.jpg
1.jpg [ 69.61 KiB | Przejrzano 1707 razy ]
Autor:  Bukol [ śr lip 11, 2012 12:00 pm ]
Tytuł:  Re: W114 - Marzenie
Styczu - nie ma nic zlego w nazywaniu rzeczy po imieniu, murzynow murzynami, a mieszkancow Meksyko - Meksykanami. Ale kontekst wypowiedzi byl jednoznaczny - jak auto mieli wczesniej przedstawiciele wymienionej rasy i/lub narodowisci, to musi byc do bani. O to mi chodzilo. Za delikatniejsze wypowiedzi o Polsce i Polakach pojawia sie ogolnonarodowe oburzenie, a z pewnych sfer niemal rzadania wypowiedzenia wojny :) Zatem nie uwazam, ze reaguje zbyt nerwowo i nadal bede tego typu zachowania pietnowal.

Proponuje jednak zakonczyc temat rasowo-narodowy i skupic sie na 114-tkach.
Autor:  mojojojo13 [ śr lip 11, 2012 2:26 pm ]
Tytuł:  Re: W114 - Marzenie
A czy te lampy od USA są takie same jak w SL usa? (okrągłe reflektory)
Autor:  werty240 [ czw lip 12, 2012 11:26 am ]
Tytuł:  Re: W114 - Marzenie
Sorry, ale kompletnie nie podobają mi się reflektory z wersji USA, chyba jednak zostanę przy ściąganiu W114 z Europy zachodniej. Ale ponawiam pytanie: Czy trzeba się znać na mechanice, aby móc sobie jeździć tym autem? Czy zdarzało wam się tak, że rozkraczało się w trasie i trzeba było wzywać lawetę bo sami nie byliście w stanie nic zrobić?
Strona 1 z 2 Strefa czasowa UTC+02:00
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Limited
https://www.phpbb.com/