tak od strony kierowcy zafundowalem nowe.. bylo to miejsce gdzie bardzo dawno temu..jakos tak wzdluz tego progu od strony kierowcy musial miec jakas stluczke. Bylo to wyraznie widac po roznicy...w stanie blach. reszta raczej w granicach rozsadku..troche rdzy sie pojawialo

Coz to moja pierwsza praca/ zabawa przy starszych pojazdach.. Niektorzy twierdza ze nie powinienem byl ruszac tej podlogi skoro..cala nie byla tam do wymiany.. ale coz ja tak zdecydowalem. Spotkalem Pana, ktory podobnie zrobil ze swoja 115 ponad 10 lat temu i stwierdzil że nie żałuje.

Ja nie zaluje ze zaczalem od 123..pponiewaz sporo sie przy tej okazji nauczylem o "starszych" pojazdach.. jak i potancjalne bledy nawet podczas tego "remontu" poki co nie sa tak strasznie drogie by "biedny" studencina..na to nie zarobil

:):) a przymierzalem sie wczesniej do 116 i mimo ze nadal jej pragne..z wczesniej wymienionych powodow ciesze sie ze zaczelo sie od 123

to tyle z przemyslen przed snem.