bary123ce pisze:
Seweryn 1977 uważaj, bo jak ja kupowałem auto w PL to gość też kręcił, że ma kupca. Może to i prawda, ale jak już ktoś go oglądał to pewnie zrezygnował z tego samego powodu co ja.
Ludzie naprawdę są naiwni. Myślą, że kupiec przyjedzie i nie zauważy w ich aucie usterek itd. Ja wychodzę z założenia, że lepiej pokazać wszystkie od razu, żeby kupiec się nie zraził przy oględzinach.
Trzymam kciuki i mam nadzieję, że się mile zaskoczysz.
Ja też mam taką nadzieję, najwyżej sprzedam z częściach

. Cudów nie oczekuję za 1700zł, byle woził mnie do pracy i czasami jakiś towar.
Podobno samochód oprócz tyłu gdzie robił jakiś czas temu nadkola ma orginalny lakier, przednie błotniki wyglądaja na zdjęciach dość obiecująco. Makabryczne jest wnętrze samochodu syf straszny, podarty fotel kierowcy. Coś mówił o jakimś innym mocniejszym serwie hamulcowym z 2 membranami.