(me: how) pisze:
Pisząc, że chętnie też bym pomlaskał, pisałem jak najbardziej poważnie. Zwłaszcza dziś, kiedy znaleźć miszcza, który ma centralny układ nerwowy połączony ze spawarką graniczy z cudem, a nawet ta prosta kosmetyka może kosztować drugie tyle co auto, chociaż dla mnie jeden purchel to już nie kosmetyka.
Michał, zakres naprawy wyglądał następujaco:
- pokrywa bagażnika cała - miała dwa ogniska zapalne
- błotnik tył lewy - oczywiście rant i połączenie pasa z błotnikiem
- błotnik tył prawy - oczywiście rant i połączenie pasa z błotnikiem
- podłoga bagażnika w częściach przy błotnikach
- pas tył - trochę przygnieciony po natrafieniu na coś w czasie cofania
- drzwi prawe przednie - bąbel w dolnej części
- błotnik prawy przedni - rant, czyszczenie i malowanie, zaczął pokazywać się złośnik
- pas przedni + uśmiech - naprawa uśmiechu i czyszczenie pasa przedniego i malowanie.
- błotnik lewy przedni - to co w prawym
- progi czyszczenie, sprawdzenie, okazało się, że rudy nie dotarł i malowanie
Całość po wyczyszczeniu zakonserwowana jakimś dwuskładnikowym reaktywnym lakierem na rdzę. Zawiozłem Panu "B" jakiś super preparat firmy WURTH, popatrzył, popatrzył i kazał mi to zabrać, oznajmiając, że jego jest lepszy. Mam go na sprzedaż jakby ktoś chciał, puszka 0,5l - 75 zł
Były jeszcze naprawy mechaniczne, wymiana końcówek, jakiś wsporników, oleju w silniku, płynu w chłodnicy i w hamulcach.
A teraz najlepsze, w poniższych linkach znajdziesz wcześniej prezentowane zdjęcia w rozdzielczości 3888x2592, można naprawdę dobre zoomy zrobić.
Popatrz na wyżej opisane miejsca pod kątem przyszłych wyjść
http://www.c124.republika.pl/123/1.jpg
http://www.c124.republika.pl/123/2.jpg
http://www.c124.republika.pl/123/3.jpg
http://www.c124.republika.pl/123/4.jpg
_________________
Pozdrawiam Irek
W123 300D, automat, biały, a jego imię "Helmut" ex.
VW T4 Multivan - ale na kołach MB :)
http://www.beczkolandia.pl
http://www.kali-tramp.pl