witam serdecznie
ja mam bardziej skomplikowany problem
jeżdżę W123 kombi
w sierpniu zaczęło coś stukać..ale trudno było zlokalizować gdzie...wydawało się,że w przednim kole
pojechałam do mechanika-diagnoza-poduszka
kupiłam,wymienili,ale za tydzień odgłos stukania wrócił
brak czasu i inne naprawy spowodowały,że dopiero w listopadzie pojechałam do kolejnego mechanika
on po wymianie i naprawie innych części stwierdził,że to półośka się kończy i trzeba to zrobić,ale on nie ma....
ani ja ani mechanik nie miał czasu i powiedział,że mogę jezdzić bo to nic strasznego...
2 tygodnie temu w końcu odstawiałam go do naprawy
i on stwierdził,że to półośka i klocki -wymienił postukał,popukał i podobno super
po zrobieniu rundki nic nie stukało...ale już wieczorem wróciło
teraz jest kolejna diagnoza tego samego pana co wymienił poduszkę ,teraz półośkę)że to skrzynia biegów!!!
a nie dodałam,że stukot jest tylko przy ruszaniu z jedynki i po wrzuceniu kolejnych biegów zanika
za to są inne dziwne objawy
-zarzuca i szarpie podczas zmiany biegów
sama już nie wiem co mam robić
czy zaufać i wymienić skrzynię co nie jest tanią rzeczą
czuję się po części jak skończony frajer,bo mechanicy jak widzą babę to wciskają kity i niezle naciągają na kasę/tego nauczyło mnie wieloletnie doświadczenie/
będę wdzięczna za pomoc
