MB/8 Club Poland - Klub i forum miłośników samochodów Mercedes-Benz

A ja proponuje zagłębić się w forum, poświęcić tydzień na minimalne poznanie tematów które cie nurtują i jak już bedziesz wiedział jakie auto i w jakiej konfiguracji Ci odpowiada,co byś chciał mieć, a co możesz mieć.
To wtedy chętnie wszyscy doradzimy który egzemplarz warto, a który nie.
Bo inaczej wątek może trwać kilka lat bo modeli dużo,gusta rózne,doświadczenia inne,kwoty do wydania elastyczne itd.,itp.

_________________
SUZUKI GSXR 750(streetfighter)'89
124 230 E'91 - EX, 124 300 E'93 - EX,123 280 CE'78 - EX,
123 230 CE'84 - wolałbym sprzedać nerkę :)

wiesz... po tym co tutaj czytam zaczynam się zastanawiać ile masz lat (18-19?). Po prostu nie wiesz czego chcesz. tu beczka, tam w124, teraz 190 będzie na pewno ok. za chwilę się spytasz odnośnie innego modelu (które w twoim zasięgu cenowym powoli się kończą).


mój kolega miał piękną granatową beczkę w cupecie. sprzedał ją i kupił 190 (idealną, od emeryta który nią jeździł do kościoła- jasne....) i od pół roku (bo własnie wtedy kupił to 190) dzień w dzień płacze po beczce a w 190 (kupił za 4500) władował już drugie tyle (co najmniej).

Życzę więc więcej zdecydowania. Jak się nastawiłeś za beczkę to szukaj beczki, jak będziesz łapał sto srok za ogon to nigdy nie znajdziesz porządnego samochodu. Ja swoją beczkę znalazłem dość szybko, przejechałem nią 30tys w 2 lata po całej Polsce i w tym roku najprawdopodobniej w wakacje znowu objadę całą Polskę.
pozdrawiam kolegę.

Tu zgadzam się z kolegą.

Kup W123, najlepiej w 300D, a do tego ASB. Na osiągi na pewno nie będziesz narzekał.

Sprawdź zgodność z VIN'em, żeby nie pchać kasy w jakiegoś szczepana.

Sprawdź podłogę, kompresję silnika, skrzynię. Zobacz wszystkie newralgiczne punkty samochodu (tutaj polecam opcję szukaj).

Za 5 tys. na pewno nie kupisz stanu kolekcjonerskiego, a auto blacharsko mniej lub bardzie do roboty. Sukcesywnie będziesz ją naprawiał, naprawiał, naprawiał i jeszcze raz naprawiał, a gdy już skończysz i wydasz 3 razy tyle ile kosztowała beczunia, to będziesz nią jeździł w niedzielę od wiosny do jesieni i cieszył się jak małe dziecko

Gdybanie w tym przypadku nic nie zmieni, a za kwotę jaką przeznaczyłeś to na bank nie kupisz "ósmego cudu Świata".

Mniej teorii i więcej praktyki.

Pzdr

_________________
W123 280CE '84
Mitsubishi Pajero 3.0V6 '98
Volvo V50 2.0D '07

Faktycznie się wygłupiłem z tymi zmianami ale nie jest łatwo kupić koniecznie Mercedesa mając tak małą kwotę do dyspozycji. Zmieniłem nieco zdanie z beczki bo naczytałem się powyżej o każdej że coś jest z konkretnym egzemplarzem jest nie tak. Doszedłem do wniosku że skoro jeździ sporo beczek które nie wyglądają nawet na 2tyś złotych i takie mnie cieszą to czemu ja muszę mieć taką która nigdy nigdzie nie dostała, wyjechała z tym właśnie silnikiem który jest, tym lakierem maską światłami itd itd. 30 letni Mercedes swoje napewno przezył trzeba mu wybaczyć to ze moze mu cos dolegac ale tym bardziej wlasnie trzeba bedzie mu miło poswiecic czasu dlatego też kupie beczke tak jak miało byc od początku jaka by nie była a i tak napewno ją bede lubił chodz bym miał wiecej jezdzic autobusem niz nią. Dzięki za naprostowanie myśli ;]

_________________
Mercedes-Benz W123 240D 81r

Diesel śmierdzi i nie jedzie ale nigdy nie zawiedzie...

http://moto.allegro.pl/item591612115_sp ... 240_d.html

ten nie wygląda źle- a cena jest taka że masz w kieszeni pare zł na ewentualne naprawy.

nie słuchaj tych co mówią że za 4 tys nie kupisz dobrej beczki. za 4 tys nie kupisz egzemplarza po porządnej komplentej odbudowie, egzemplarze, który od razu mógłbyś dać na zabytek, egzemplarza wystawowego. znam wiele osób które kupowało swojego pierwszego mercedesa- beczka sedan 240d w cenie około 2 tys i jeżdzą nim pare lat. przecież tej beczki nie kupujesz na całe życie- a jeśli tak to w ciągu paru lat napewno odłożysz pare zł na naprawy.

szukaj szukaj i jeszcze raz szukaj. proponuje nie tylko allegro i internet, ale też szukanie w terenie. namierzyć jakiegoś staruszka np który jeździł tym samochodem 20 lat- czasami takie egzemplarze to bajka. nie jeden kolega na forum pisał że gdy zobaczył ciekawą beczkę to wręcz "śledził" właściciela, aby z nim porozmawiać.

pozdr

Masz odpowiedź na swoje pytanie, naprawdę to nie ma sensu to 124 Kombi i W201.Chcąc nie chcąc trzeba wyłożyć trochę kasy na remont nawet i beczki bo nie wierzę że kupisz zdrowiutką w 100% .A szukanie 124 do 5000 zł to tak jak kupno beczki za 2000 zł...

_________________
" W życiu piękne są tylko chwile "

W poszukiwaniu pierwszego Mercedesa ;)