Witam,też jestem posiadaczem magicznej R6 250-tki a dokładnie 2525cc na wspomnianym już kochanym gazniku.i pomruk jaki wydaje te 6 cylindrów sprawia że czuje się mały dreszczyk,oprócz tego mam tylko sam końcowy wydech z pominięciem całej reszty,wiec ta ,,szóstka chodzi jak by była 3,5l albo więcej
~SZAKA-L A propo masy śilnika ja miałem tylko 1 przewód tzw.masy który był przykrecony jedna ze śrub łączących skrzynię z silnikiem po lewej stronie od tzw kierowcy, no i standardowy kabel minusowy z akumulatora na karoserię.Pamiętaj jednak czasem o oglądnięciu takiego kabla minusowego(łączący budę z silnikiem) poniewarz,przewód ten z wyniku racij wieku a czasem ma 20 lat i więcej utlenia się,a czasem w wyniku innych czynników jak obluzowanie go(np przy demontowaniu skrzynie = czy silnika i słabe go dokręcenie) powoduje ogromne przepięcie na nim i czasami zachodzi na nim proces tzw węglenia się gdzie w wyniku czego przestaje działać już jako przewodnik a zaczyna działać jako opornik(nie dostateczny przepływ prądu)co wydaje się morze śmieszne ale powoduje uszkodzenie rozrusznika czy samej jego wrzutki z uzwojeniem włącznie komutatorów.Najlepszym przykładem była fiat 126p palonym jeszcze na cięgło,gdzie przy niedostatecznej masie silnika w samochodzie upalało a wręcz obcinało jak palnikiem linkę rozrusznika grubości dobrych 1,5 mm,wiec warto sprawdzić tę właśnie masę.
Szybka metoda tzw. domowa na sprawdzenie masy to podłączyć porządny kabel wysokiego napięcia używany do odpalania ,,samochodu od samochodu ''.bezpośrednio z silnika do miejsca karoserii gdzie będzie dobry kontakt z karoserią i wtedy zobaczyć jak kręci rozrusznik co do akumulatora miałem taki sam jak kolega
~Jawu 74AH(ampero godzin) 680 A(Amper uderzenia mocy jaka jest podawana na rozruch silnika)I silniczek kręcił naprawdę dobrze,a jeżeli wykluczysz akumulator i właśnie masę zostaje ci już tylko rozrusznik.
Czasami naprawy takie są dlatego uciążliwe bo niedość że trzeba się namęczyć przy wymianie zużytych już eksploatacją części to jeszcze dochodzą magiczne udogodnienia po poprzednich <<mechanikach>> którzy mieli jakieś swoje chore domysły i teorie kture pozostawili po sobie właśnie w naszych samochodach. morze te wskazówki ci pomogą
pozdrawiam <br>
Dodano po 9 minutach.:<br> A propo twojego koloru w beczce,jest naprawdę ładny,mam taki sam mniej więcej odcień koloru jak ty w swojej ,ale niestety moja jest jeszcze w remoncie który trwa i trwa.ale maluję w tym samym ,muszę tylko ustalić z tabliczki jaki to dokładnie <br>
Dodano po 3 minutach.:<br> a propo
SZAKA-L jak dodałeś zdjęcie swojej beczuszki pod swoim logiem(NICK) za chol..... nie mogę dodać foty.