MB/8 Club Poland - Klub i forum miłośników samochodów Mercedes-Benz

Witam Szanowne Grono,

Zakupiłem ostatnio troche dojechanego kombika, silnik 240D, skrzynia ponoć z 230E - sedana. Oczywiście silnik/skrzynia/dyfer już po kilkukrotnych wymianach.

Problem tkwi w skrzyni - do dwójki ciągie na wysokie obroty, trójke wrzuca przy 50km/h, a to już baaardzo wysokie obroty jak na ten silnik. Z tego co zdążyłem przeszukać na forum wynika że ta skrzynia jest sterowana;
1. podciśnieniowo,
2. mechanicznie.
Otóż rurki do podciśnienia wyglądają całe, nieszczęsne ustrojstwo na deklu podpięte. Problem w tym ze nie ma w ogóle ani linki, ani zespołu cięgien które mogłyby wędrowac do skrzyni. Przypuszczam że w tym tkwi zonk.

Prośba do posiadaczy diesli z taka skrzynią o jakies fotki poglądowe chociarz, będe próbował jakos odtworzyć ten mechanizm. Punkciki czekają

pozdr.

Kulka

_________________
W126 300SDL "Lucy"
W123 240TD Zimowóz RIP

Nie ma takiej możliwości, żeby była od 230E. Jak masz zawór na pokrywie i modulator podciśnieniowy, to nie masz linki.

Nie wiadomo co za silnik, nie wiadomo który rok, nie wiadomo od czego skrzynia. Za dużo tego.

Pokaż chociaż foto komory. Na początek ustal, czy w zaworze na pokrywie jest porządek w podłączeniach. Pomylona kombinacja daje takie objawy.

_________________
123. W, S i C.

Odczytaj numer skrzyni (zaczyna sie od 722. i jest nabity po lewej stronie, tuz powyzej miski oleju). Podaj tez jakies dane samochodu (rocznik a najlepiej numer nadwozia i numer silnika). Z tymi danymi mozemy dzialac dalej .

_________________
'68 250, szwajcar
'70 250 C, niemiec
'71 230, austryjok
'71 250 CE, angol

Numer skrzyni R115 271 42 01

Oczywiście tak jak przypuszczaliście w podciśnieniach była kaszana, wszystki rurki powpinane raczej losowo przez poprzedniego majstra. Uporządkowałem tio wg tego schematu:
I teraz całość wygląda tak;


Efekt jest taki że przy zmianie z 1 na 2 auto pali kapcia, a trójka wskakuje przy 60km/h.

Pompka podciśnienia ciągnie - sprawdzona. Powymieniałem wszystki niepewne łączniki. rzućcie jeszcze okiem na reszte tej pajęczyny - czy to też powpinali na pałe?




pozdr.

_________________
W126 300SDL "Lucy"
W123 240TD Zimowóz RIP

To nie jest numer skrzyni tylko numer czesci zamiennej korpusu skrzyni. Numer skrzyni, tak jak napisalem wczesniej, zaczyna sie od 722. i jest nabity a nie odlany razem calym korpusem.

_________________
'68 250, szwajcar
'70 250 C, niemiec
'71 230, austryjok
'71 250 CE, angol

Numeru skrzyni nie ma tam gdzie powinien być. Odłączałem tę całą pajęczynę bo myslałem że podciśnienie gdzieś ucieka - to samo. Wiecie może do czego jest rurka która biegnie z modulatora do kabiny?

Poważnie myśle o kupnie całego ustrojstwa do zmiany na manuala. Automat fajna sprawa dopóki działa.

pozdr.

_________________
W126 300SDL "Lucy"
W123 240TD Zimowóz RIP

Ciąg dalszy mojej historii:

Pomysłów na znalezienie żródła usterki było wiele, odłączałem wszystkie urzadzenia sterowane podciśnieniem, sprawdzałem szczelność, sprawdziłem instalację kicka. Ostatni pomysł jaki mi wpadł do głowy to zastąpienie vacuum pompy, która być może dawała za male podciśnienie. No więc doprowadziłem rurke od skrzyni do kabiny, rurka w gębe podczas jazdy i ssanie Po chwili już wiedziałem kiedy ''robić podciśnienie'' żeby skrzynia elegancko przerzucała
Tak więc sama skrzynia odpada, bo biegi wchodzą bez szarpnięć przy odpowiednim podciśnieniu.

Jutro zabieram się za regeneracje pompy - napisze z jakim efektem. jak nic to nie da to zabiore się za nieszczęsny trójnik i modulator- będe się musiał zagłębić w temat.

pozdr.

_________________
W126 300SDL "Lucy"
W123 240TD Zimowóz RIP

No to odgrzewam temat bo dziś uzdrowiłem dziadyge.

Regeneracja pompy podciśnienia nic nie dała, jak ssało tak ssie. Tak więc jeździłem sobie szczęśliwy zmieniając biegi rurką w buzi, co wzbudzało niedowierzanie wśród znajomych i wielkie zainteresowanie na spotach. Udało mi się dostać uzywany trójnik z OM617 znajdującego się pod maską Gaza z 69 roku. Wymianiłem nieszczęsny trójnik, wpiałem wszystko wg schematu powyżej i nadal lipa. Zatem dalej pomykałem po mięscie mozolnie udając pompę podciśnienia. Dziś zaczałem eksperymentować, powpinałem przewody podcisnienia na pałe do trójnika i jazda. O dziwo, skrzynia zaczeła przerzucać, między 2 a 3 jest przegazówka, ale da sie tego uniknąc operując gazem.

W taki to przypadkowy sposób beka została ozdrowiona. Dziekuje wszystkim za rady i mam nadzieje że ten temat komuś kiedys pomoze.

pozdr.

_________________
W126 300SDL "Lucy"
W123 240TD Zimowóz RIP