MB/8 Club Poland - Klub i forum miłośników samochodów Mercedes-Benz

może to nie to forum ale myślę że większość z nas ma autko klasyczne i inne na codzień, ja szukam czegoś dla brata niestety 123 odpada bo za stare.. więc staneło na 124 lub 202.. Brata żona woli 202 ja i brat raczej 124. auto ma służyć cały rok raczej w łikendy bo do wożenia bułek mamy młodsze auta z "pod znaku kapusty" może coś polecacie? może ktoś ma zadbany egzemplarz? może być kombi może diesel(raczej bez turbo) albo ekonomiczna bendzynka. musi być klima. ogólnie szukam auta zadbanego za ok12tyś i jakiś wkład do tego na paski oleje i takie tam...

_________________
Mietek mój to jest to , kocham go,,,"zmienił moje życie odkąd poskładałem go,
on wyleczył mnie z kompleksów, dał mi swoją moc... to wspaniała jest maszyna, choć stara jest jak ja... Rok 2016, rokiem powrotu mojej 230ce na drogę. Trzymajcie kciuki.

Generalnie ani 124 ani 202 nie jest klasykiem więc trochę nie ten dział forum.

C klasa to przecież nic innego jak współczesny plastik. W124 w sumie też jeszcze długo nie będzie niczym nadzwyczajnym - ot popatrz na postoje taksówek. I jedno i drugie auto ma rozwiązanie ma wady i zalety o których można czytać na forum przez bity tydzień i chyba nic więcej nie da się powiedzieć. Duszy klasyka w tych autach niestety nie ma, i kupowanie takiego samochodu jako hobbystyczne - no moim zdaniem pomyłka.

Jeśli by się jednak upierać to 124 w dieslu z klimą - fajne, ale znaleźć takie rozsądne to polowanie na białego kruka. No i niekoniecznie jest całoroczne bo przy -20 może się jednak poddać

_________________
w123 240TD - no kochałem ten wóz....
i kiedyś znów wrócę do Mercedes

Wyprzedzaj, wyprzedzaj - Twoje nerki uratują komuś życie !!

No to mój jest coś nie ten teges, bo pali za pierwszym kręceniem stojąc pod blokiem.

_________________
w123 240D
s124 300D

znajomego beka nie protestuje nawet przy -25 moja też nie ale ja mam bendzynke, ale szkoda bratu kupować beki żeby ją męczyć cały rok, choć moja mu się podoba

_________________
Mietek mój to jest to , kocham go,,,"zmienił moje życie odkąd poskładałem go,
on wyleczył mnie z kompleksów, dał mi swoją moc... to wspaniała jest maszyna, choć stara jest jak ja... Rok 2016, rokiem powrotu mojej 230ce na drogę. Trzymajcie kciuki.

No ale niby czemu męczyć - każde auto rdzewieje i będzie rdzewieć - ot fizyka i utlenianie stali. Dobre zabezpieczenie antykorozyjne, woski na lakier, częste mycie i można jeździć cały rok. Nie przesadzajmy, że W123 to taki rodzynek którego trzeba na kobyłkach w ciepłym garażu trzymać. Fajny youngtimer i tyle, żaden rarytas. Biorąc pod uwagę budżet, który podałeś da się kupić ładne auto które można dopieścić i jeździć cały rok, ale na rodzynka z przebiegiem poniżej 100 tys nie ma co liczyć, a uważam że tylko takie beczki są warte hodowania na pełnoprawny zabytek.

_________________
w123 240TD - no kochałem ten wóz....
i kiedyś znów wrócę do Mercedes

Wyprzedzaj, wyprzedzaj - Twoje nerki uratują komuś życie !!