Nemo pisze:
BARDZO UWAŻAJ !!! kierownica potrafi wyskoczyć z dużą siłą powodując obrażenia ciała.
Oczywiście "przepis" ten dotyczy przypadku kiedy nie masz do dyspozycji specjalistycznego narzędzia a kierownica nie była zdejmowana przez ostatnie 25 lat. Powodzenia.

Bardzo mnie zaciekawiło, mógłbyś rozwinąć jakim sposobem kierownica może sama odskoczyć?
Odkręcałeś kiedyś kierownicę ?
Rady na temat spryskiwana tego połączenia śrdokami odrdzewiającymi i podobnymi nie ma sensu.
Tam połączenie jest bardzo mocno dokręcone, a nie zapieczone czy zasyfione jak np. nakrętki i śruby w zawieszeniu.
I jakie to specjalistyczne narzędzie do odkręcania kierownicy?
W zupełności wystarczy ampuł, przedłużka i grzechotka, lub druga przedłużka czasem nawet z metrową rurą.
Wszystkie te zabiegi mające na celu rozluźnienie gwintu nie sa potrzebne.
Najważniejszą rzeczą o której zapomniałem napisać to zaznaczenie położenia koła kierownicy.
Kiedy wykręcisz śrubę , a zanim zdejmiesz kierownicę , zaznacz flamastrem lub ostrym rysikiem jej położenie.
Potem chwyć koło po obu stronach i zwyczajne ściagnij, nie bój się nie zabijesz , ani nie uszkodzisz sobie nic, to jakaś bajka z tym
