MB/8 Club Poland - Klub i forum miłośników samochodów Mercedes-Benz

Forum dyskusyjne klubu właścicieli i miłośników samochodów marki Mercedes-Benz
Dzisiaj jest pn lip 28, 2025 1:44 am

Strefa czasowa UTC+02:00




Nowy temat  Odpowiedz w temacie  [ Posty: 13 ] 
Autor Wiadomość
Post: wt cze 15, 2010 7:54 pm 
Offline
swój chłop
Awatar użytkownika

Rejestracja: pn sie 24, 2009 2:51 pm
Posty: 70
Witam. Niedawno w poście pisałem że chciałbym zmienić moje w123 na coś innego... na szczęście przeszło mi i zrozumiałem że porządny wóz to Beczkowóz.
I teraz tak, zacząłem remont beczki, głównie od spodu, bo wg mnie auto musi najpierw być w 100% sprawne i bezpieczne a dopiero potem piękne. I tym sposobem wymieniłem już górne wahacze z przodu, sworznie dolne z przodu, końcówki drążków. I tu zaczynają sie problemy :(
Kupiłem sprężyny na przód nowe i tuleje dolnego wahacza i teraz siedze z rozłożonymi rękami i niewiem co robić bo żeby wymienić tuleje trzeba wyjąć sprężyne, byłem sie pytać dziś i nikt nie chce się tego podjąć, ten "mechanik" niema ściągacza, ten "panie takiego auta nikt już panu nie zrobi.." i same takie teksty, ja mam ściągacze ale ja zacząłem nimi ściskać sprężyne to szybko zmieniłem zdanie bo gięły sie jak niewiem, co zrobić? macie może jakiś sposób jak ją wymienić w garażu bo na mechaników w okolicy nie mam co liczyć.. i jeszcze jedno, jakie powinny być wymiary podkładek pod przednie sprężyny i ile ich powinno być bo nieumiem nigdzie tego znaleźć.. ??
Poza tym mam komplet nowych tarcz, klocków i sprężynek, wszystko w sumie na wszystkie koła ale puki co leży bo musze kupić tłoczek do tyłu i uszczelki do praktycznie każdego zacisku.. :(
Załamany jestem bo kupilem moją beczke nic niewiedząc o beczkach i dałem sie nadziać bo wszystko było fajne, ale teraz widze jak ci.. ludzie traktują takie auta u mnie praktycznie jest z dołu tragedia, narazie jestem w połowie tego przedniego zawieszenia bo utknąłem na sprężynach, pozatym zostały mi wszystkie zaciski, z tyłu jeden tłoczek w prawym kole nie chodzi, w lewym jak jest to niewiem. Szczęki ręcznego są już nowe.
Poza tym pękła guma na jednym z przegubów a wszystkie są orginalne także wiadomo w jakim stanie, ale przy okazji zmienie olej w moście..
Lecąc dalej to chce jeszcze wymienić tuleje w tylnych wahaczach, stabilizatory(łączniki), bo już to pokupywałem. I pomyśleć że miałem tylko wymienić końcówke drążka bo koleś na przeglądzie czepiał sie że wyrąbana.. Ale jak zajrzałem pod auto to było pewne że musi być wszystko nowe.
Mam jeszcze jedno pytanie, czy ktoś z okolic Siemianowic, Katowic wie może gdzie ktoś zmieni mi uszczelniacze na zaworach bo u mnie nikt(norma chyba) tego nie zrobi a na nr który mi kiedyś Styczu podał w tej sprawie nie idzie sie dodzwonić. Z góry dzięki.
Pozdrawiam

_________________
__________________

Polonez Atu Plus gazownia `99 -ex
MB W123 240D

only RWD !


Na górę
Post: śr cze 16, 2010 7:49 pm 
Offline
kombatant
Awatar użytkownika

Rejestracja: pt sie 19, 2005 3:53 am
Posty: 3996
Numer GG: 3939571
Lokalizacja: Zielona Góra
bluesimon pisze:
ja mam ściągacze ale ja zacząłem nimi ściskać sprężyne to szybko zmieniłem zdanie bo gięły sie jak niewiem, co zrobić?

najlepiej wymienić te sprężyny ściągaczem, który ściska je od wewnątrz i posiada dwa talerze. Ja mam taki dorobiony więc nie podpowiem skąd dostać.
Można próbować przy użyciu tych zewnętrznych ale ryzykujesz życiem ;)
bluesimon pisze:
jakie powinny być wymiary podkładek pod przednie sprężyny i ile ich powinno być bo nieumiem nigdzie tego znaleźć.. ??

pod sprężyny nie idą żadne podkładki, sprężyna leży w metalowej miseczce, również wymiennej. może chodzi Ci o gumowe nakładki na sprężyny, które wraz z nimi wchodzą w kielich? One mają wystające cycki, im więcej cycków tym grubsza nakładka. Najcieńsza to 8 mm i jeden cycek.
bluesimon pisze:
musze kupić tłoczek do tyłu i uszczelki do praktycznie każdego zacisku..

w inter cars mają zestawy naprawcze w dobrej cenie.
bluesimon pisze:
pękła guma na jednym z przegubów

też jest z tym trochę roboty, trzeba rozbierać cały przegub, nie wspominając już o wyciąganiu półosi z mostu ;)

_________________
S124 E300 TDT '95
W124 500E '92
W124 E320CE ' 95
W124 220E '93
S124 280TE '92
W140 500SE '94


Na górę
Post: śr cze 16, 2010 8:10 pm 
Offline
postmajtek
Awatar użytkownika

Rejestracja: pn maja 19, 2008 10:44 pm
Posty: 35
Lokalizacja: Łódź
Witam,
poniżej link do fotorelacji (pokazany jest też porządny ściągacz do sprężyn):
http://www.benzgarage.de/technik/tragge ... elenk.html

Pozdrawiam i wytrwałości w odbudowie

_________________
w208 230 Kompressor - obecnie
w123 240D - nie tak dawno :)


Na górę
Post: śr cze 16, 2010 9:24 pm 
Offline
wiarus junior

Rejestracja: wt sie 21, 2007 6:35 pm
Posty: 574
Lokalizacja: Siemianowice
bluesimon pisze:
Mam jeszcze jedno pytanie, czy ktoś z okolic Siemianowic, Katowic wie może gdzie ktoś zmieni mi uszczelniacze na zaworach bo u mnie nikt(norma chyba) tego nie zrobi a na nr który mi kiedyś Styczu podał w tej sprawie nie idzie sie dodzwonić. Z góry dzięki.


Ja jestem z Siemianowic i faktycznie nie ma u nas fachmanów :( i rozumie Twoje rozgoryczenie
Ja raczej wszystko robie sam,a to czego nie dam rady zlecam jedynemu słusznemu warsztatatowi (ale niestety oddalonemu o około 50km od siemców) jesli chcesz mozemy sie umówić np na rynku (tym przy urzędzie) i podam wszelkie szczegóły

Pozdro

_________________
W 123 280E


Na górę
Post: śr cze 16, 2010 11:32 pm 
Offline
swój chłop
Awatar użytkownika

Rejestracja: pn sie 24, 2009 2:51 pm
Posty: 70
Howser jeśli mechanik jest dobry to i 50km moge do niego jechać, w sumie to chodzi mi tylko o wymiane tych uszczelniaczy, bo szczerze mówiąc to nie robiłem takiego czegoś nigdy a nie chciałbym nic spiepszyć.. Z tym że najpierw jak już pisałem musze skończyć auto z dołu, teraz robie hamulce.. A Twój mechanik ustawia też geometrie w beczkach? Dzięki i pozdrawiam

_________________
__________________



Polonez Atu Plus gazownia `99 -ex

MB W123 240D



only RWD !


Na górę
Post: czw cze 17, 2010 12:51 am 
Offline
swój chłop
Awatar użytkownika

Rejestracja: ndz paź 12, 2008 10:45 pm
Posty: 243
Lokalizacja: [EZG] Smardzew k. zgierza
Cytuj:
ale przy okazji zmienie olej w moście..


oleju w moście się nie wymienia!!! zlewasz stary do czystego pojemnika i po naprawie wlewasz ten co był, najwyżej robisz dolewkę jeśli jest za mało, mosty po wymianie zaczynają szumieć, huczeć i ogólnie są głośne

_________________
w123 300D '83


Na górę
Post: czw cze 17, 2010 8:23 am 
Offline
swój chłop
Awatar użytkownika

Rejestracja: pn sie 24, 2009 2:51 pm
Posty: 70
optymizer pisze:
oleju w moście się nie wymienia!!! zlewasz stary do czystego pojemnika i po naprawie wlewasz ten co był, najwyżej robisz dolewkę jeśli jest za mało, mosty po wymianie zaczynają szumieć, huczeć i ogólnie są głośne


Skoro tak to zrobie jak polecasz, bo most mam(odpukać) super i niechciałbym mieć kolejnych problemów..

_________________
__________________



Polonez Atu Plus gazownia `99 -ex

MB W123 240D



only RWD !


Na górę
Post: czw cze 17, 2010 12:18 pm 
Offline
wiarus junior
Awatar użytkownika

Rejestracja: sob paź 20, 2007 1:04 pm
Posty: 664
Lokalizacja: Łódź
optymizer pisze:
oleju w moście się nie wymienia!!!


Ti ti tata ti ta ta...

_________________
W126 280S
Smart 452 Roadster Coupe


Na górę
Post: czw cze 17, 2010 1:26 pm 
Offline
swój chłop

Rejestracja: wt sie 11, 2009 8:09 pm
Posty: 322
No wlasnie, Pany.
Takich teorii to ja juz sporo slyszalem. Np. mi tez mowili mechanicy ze sie nie wyciaga polosi zeby wymienic oslony gumowe [palacz]
Ja nie moge w to uwierzyc, ze sie oleju w moscie nie wymienia (tak samo jak ta powyzsza opowiesc).
Widze, ze kolega mccoy rowniez, a jak jest naprawde ? :)

pozdro

_________________
w123 300D 85' sedan Astralsilber


Na górę
Post: czw cze 17, 2010 2:00 pm 
Offline
wiarus junior
Awatar użytkownika

Rejestracja: sob paź 20, 2007 1:04 pm
Posty: 664
Lokalizacja: Łódź
tito pisze:
a jak jest naprawde ?


Oj! To teraz się zacznie ;) Wg mnie:

1. Olej w dyfrze się nagrzewa do naprawdę wysokiej temperatury- każdy jeden może sobie sprawdzić po jakiejś, nawet niezbyt długiej, trasie jaka jest temperatura obudowy dyfra.
2. Obudowa dyfra nie jest hermetyczna - ma odpowietrznik ( zeby po rozgrzaniu olej nie wystrzelił simmeringami - fizyka dla klasy 5 ), a co za tym idzie wpływ czynników zewnętrnych ( zmiany temperatury, a więc kondensacja pary wodnej etc. - fizyka dla klasy 6) na 101% wpływa na właściwości fizyko-chemiczne oleju.
3. Nie wierze, żeby tzw. większości mechaników, albo użytkowników, którzy sami "serwisują" swoje samochody udało się spuścić olej i nie nasypać doń piachu ;)
4. Wlanie do dyfra oleju rekomendwanego przez MB ( najlepiej kupionego w ASO MB - jeden z forumowych kolegów twiedzi nawet, że takowy ma nawet inny zapach ;) ) gwarantuje cichą pracę i moim zdaniem lepszą ochronę mechanizmu różnicowego.
5. Wiem, że Hans-Rüdiger Etzold pisze coś zupełnie innego i to już w pierwszym zdaniu akapitu traktującego o obsłudze mechanizmu różnicowego.

Pzdr!

_________________
W126 280S
Smart 452 Roadster Coupe


Na górę
Post: pt cze 18, 2010 8:26 am 
Offline
swój chłop
Awatar użytkownika

Rejestracja: pn sie 24, 2009 2:51 pm
Posty: 70
Wczoraj skończyłem robić ten tył ale nie powiem że było łatwo bo ten zapieczony tłoczek za chiny niechciał puścić.. Ale jest już git. Dziś atakuje przód bo wczoraj mi przyszły tarcze :)

_________________
__________________



Polonez Atu Plus gazownia `99 -ex

MB W123 240D



only RWD !


Na górę
Post: ndz cze 20, 2010 10:12 am 
Offline
swój chłop
Awatar użytkownika

Rejestracja: pn sie 24, 2009 2:51 pm
Posty: 70
Więc tak, zrobiłem już hamulce z przodu, teraz wszystkie są nowe. Mam natomiast pytanie dotyczące płynu hamulcowego, wiem że orginalnie w123 miało wlewany DOT4, jeśli sie myle to mnie poprawcie. Jednak facet od którego go kupiłem wlewał do niego w sumie co popadnie, ponoć nawet R3.. Czy moge bez żadnego problemu wymienić ten cały mix na dot4, czy potrzebne są inne zabiegi? Dodam jeszcze że wszystkie tłoczki mają nowe uszczelki, więc z nimi raczej nie będzie problemu..
A teraz pytanie dotyczące sprężyn. Kupiłem nowe przednie firmy Lesjöfors, ale niemam gdzie ich w pobliżu wymienić a dalej nigdzie strach na nich jechać bo są popękane.. Jak już wspominałem wcześniej mam "ściągacz" ale on odpada. Czytałem jednak gdzieś że ktoś robił to w ten sposób że ustawiał lewarek pod wahacz, idealnie pod sprężyne, w międzyczasie auto jest dźwignięte normalnym lewarkiem, troche się go opuszcza aby sprężna ścisnęła sie na lewarku pod wahaczem. Wtedy odkręca sie się amortyzator i mocowanie wahacza przy tulejach i opuszcza lewarek pod wahaczem, sprężyna wychodzi a my w radości pijemy browar.. :) Czy ktoś coś takiego robił, zrobił, żyje dalej?

_________________
__________________



Polonez Atu Plus gazownia `99 -ex

MB W123 240D



only RWD !


Na górę
Post: pn cze 21, 2010 3:16 am 
Offline
swój chłop
Awatar użytkownika

Rejestracja: ndz paź 12, 2008 10:45 pm
Posty: 243
Lokalizacja: [EZG] Smardzew k. zgierza
McCoy pisze:
tito pisze:
a jak jest naprawde ?


Oj! To teraz się zacznie ;) Wg mnie:

1. Olej w dyfrze się nagrzewa do naprawdę wysokiej temperatury- każdy jeden może sobie sprawdzić po jakiejś, nawet niezbyt długiej, trasie jaka jest temperatura obudowy dyfra.
2. Obudowa dyfra nie jest hermetyczna - ma odpowietrznik ( zeby po rozgrzaniu olej nie wystrzelił simmeringami - fizyka dla klasy 5 ), a co za tym idzie wpływ czynników zewnętrnych ( zmiany temperatury, a więc kondensacja pary wodnej etc. - fizyka dla klasy 6) na 101% wpływa na właściwości fizyko-chemiczne oleju.
3. Nie wierze, żeby tzw. większości mechaników, albo użytkowników, którzy sami "serwisują" swoje samochody udało się spuścić olej i nie nasypać doń piachu ;)
4. Wlanie do dyfra oleju rekomendwanego przez MB ( najlepiej kupionego w ASO MB - jeden z forumowych kolegów twiedzi nawet, że takowy ma nawet inny zapach ;) ) gwarantuje cichą pracę i moim zdaniem lepszą ochronę mechanizmu różnicowego.
5. Wiem, że Hans-Rüdiger Etzold pisze coś zupełnie innego i to już w pierwszym zdaniu akapitu traktującego o obsłudze mechanizmu różnicowego.

Pzdr!


w teorii prawda, jest przecież nawet w obudowie nakrętka do spuszczania oleju co mogłoby sugerować iż należy go wymieniać, natomiast w praktyce kilku moich znajomych wymieniło olej w dyfrze i niestety dyfer chodził już głośniej, i to nie tylko w MB ale koledze w BMW zrobiło się dokładnie tak samo, dyfer cichutki ale ponieważ wymieniał oleje od przodu do tylu to i olej w dyfrze wymienił i dyfer zaczął szumieć, natomiast tez już kiedyś czytałem tu na forum ze podobno oryginalny olej z ASO MB do dyfra nie powoduje takich efektów ubocznych, ja jednak pomimo dwukrotnego spuszczania oleju z mostu zawsze wlewałem ten co był i ewentualnie uzupełnialiśmy i most jak był tak jest cichy, no i nalewane było zawsze bez piachu :) wniosek, jak masz olej z aso wymieniaj, jak masz cokolwiek innego lepiej pozostań przy tym co masz :)

_________________
w123 300D '83


Na górę
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat  Odpowiedz w temacie  [ Posty: 13 ] 

Strefa czasowa UTC+02:00


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 9 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Limited
Polski pakiet językowy dostarcza phpBB.pl