Witam. Niedawno w poście pisałem że chciałbym zmienić moje w123 na coś innego... na szczęście przeszło mi i zrozumiałem że porządny wóz to Beczkowóz.
I teraz tak, zacząłem remont beczki, głównie od spodu, bo wg mnie auto musi najpierw być w 100% sprawne i bezpieczne a dopiero potem piękne. I tym sposobem wymieniłem już górne wahacze z przodu, sworznie dolne z przodu, końcówki drążków. I tu zaczynają sie problemy

Kupiłem sprężyny na przód nowe i tuleje dolnego wahacza i teraz siedze z rozłożonymi rękami i niewiem co robić bo żeby wymienić tuleje trzeba wyjąć sprężyne, byłem sie pytać dziś i nikt nie chce się tego podjąć, ten "mechanik" niema ściągacza, ten "panie takiego auta nikt już panu nie zrobi.." i same takie teksty, ja mam ściągacze ale ja zacząłem nimi ściskać sprężyne to szybko zmieniłem zdanie bo gięły sie jak niewiem, co zrobić? macie może jakiś sposób jak ją wymienić w garażu bo na mechaników w okolicy nie mam co liczyć.. i jeszcze jedno, jakie powinny być wymiary podkładek pod przednie sprężyny i ile ich powinno być bo nieumiem nigdzie tego znaleźć.. ??
Poza tym mam komplet nowych tarcz, klocków i sprężynek, wszystko w sumie na wszystkie koła ale puki co leży bo musze kupić tłoczek do tyłu i uszczelki do praktycznie każdego zacisku..
Załamany jestem bo kupilem moją beczke nic niewiedząc o beczkach i dałem sie nadziać bo wszystko było fajne, ale teraz widze jak ci.. ludzie traktują takie auta u mnie praktycznie jest z dołu tragedia, narazie jestem w połowie tego przedniego zawieszenia bo utknąłem na sprężynach, pozatym zostały mi wszystkie zaciski, z tyłu jeden tłoczek w prawym kole nie chodzi, w lewym jak jest to niewiem. Szczęki ręcznego są już nowe.
Poza tym pękła guma na jednym z przegubów a wszystkie są orginalne także wiadomo w jakim stanie, ale przy okazji zmienie olej w moście..
Lecąc dalej to chce jeszcze wymienić tuleje w tylnych wahaczach, stabilizatory(łączniki), bo już to pokupywałem. I pomyśleć że miałem tylko wymienić końcówke drążka bo koleś na przeglądzie czepiał sie że wyrąbana.. Ale jak zajrzałem pod auto to było pewne że musi być wszystko nowe.
Mam jeszcze jedno pytanie, czy ktoś z okolic Siemianowic, Katowic wie może gdzie ktoś zmieni mi uszczelniacze na zaworach bo u mnie nikt(norma chyba) tego nie zrobi a na nr który mi kiedyś Styczu podał w tej sprawie nie idzie sie dodzwonić. Z góry dzięki.
Pozdrawiam