Robiłem taki sam manewr z konserwacja.i w żadnym razie nie używaj żadnej kauczukowej czy gumo pochodnej z farb( chlorokauczuk ) itp,odparzają blachę i wręcz korozja kwitnie pod nią.Ja używałem CORTANIN F (musisz uważać używając tego środka!!!) przede wszystkim odlewa się go tyle ile potrzebujesz w razie NIE zużycia wszystkiego ,nie wlewaj reszty z powrotem do pojemnika bo zawartość butelki straci swoje walory,używa się go na blachę gdzie rdza zaczęła swoje działanie. sprzedawany jest on w pojemnikach identycznych jak płyn hamulcowy, kolor zawartości ma kolor zbliżony do kakao, po nałożeniu na blachę czernieje i przechodzi w kolor fioletowy odczekaj nawet do 1 - 2h i przetrzyj papierkiem ściernym lub (szkocka szmatka) chodzi o przematowanie,po tym jakiś dobry podkład epoksydowy,ja używałem firmy BOLL po za podkładowaniu, potraktuj dodatkowo barankiem z pistoletu tez BOLL (a we wnęki jak drzwi czy progi i inne profile zamknięte ta sama firma,butle te same, lecz struktura przypominająca lepki wosk) 100% że rudego nie zobaczysz,

(a i używaj lepiej okularów ochronnych bo możesz już nic więcej nie zobaczyć)
![[zlosnik]](./images/smilies/zlosnik.gif)
a później możesz wszystko zapylić w kolor nadwozia.
Dziwi mnie troszkę że lakiernik nie zrobił całej tej operacji przed lakierowaniem , bo po lakierce robić konserwacje to troszku od d...y strony,ale lepiej późno niż wcale.
.Morze moje wskazówki będą pomocne ,a morze ktoś będzie miał lepszą receptę na ,,RUDEGO''a raczej na niedopuszczenie go do naszych ślicznotek.
Pozdrowienia