Za jakiś czas chce zrobić kompleksową odbudowę swego kombi. Na razie mechanicznie jest doprowadzony chyba w pełni do porządku i generalnie nic mu nie dolega. Udowodnił to już w ciągu ostatniego roku jeżdżąc bezawaryjnie do Niemiec, Francji, na Litwę, Ukrainę etc. Jak to jednak bywa rdza się zaczyna do niego dobierać. Dopóki będzie to dotyczyć drzwi, błotników czy innych elementów, które można wymienić na nowe nie martwi mnie to. Najbardziej się jednak boję, że w pewnym momencie kuper mi siądzie i będzie problem (na razie jest ok.). Czy są jakieś patenty na wzmocnienie konstrukcji tak by zneutralizować ryzyko utraty linii w Mietku i odsunięcie momentu kompleksowego remontu? Użytkuję kombiaka na co dzień, więc w moim przypadku jeśli wydam teraz na remont blachy to pewnie za 6 lat operacja będzie do powtórzenia. Wolę więc odsunąć to o powiedzmy 2-3 lata, tak by następny remont był za 9…
|