Aż się boję podskakiwać ze szczęścia,ale chyba poradziłem sobie z problemem - na razie jest ok.Zmieniłem mocowanie i filtr paliwa na nowszy typ,wszystkie przewody nowe,smok szczelny i czysty, zaworki w pompie nowe(w ASO 16zł), pompka ręczna nowa,filtr wstępny nowy i już nie traci mocy!!! Prawdopodobnie zaworki podwieszały się na zanieczyszczeniach w paliwie, bo nie było tego filterka.
Teraz kolejna sprawa:D Gdy jadę pod górę, których u mnie nie brakuje, powoli spadają obroty, "gaz w podłodze" a on nawet śladu dymka czarnego nie puści??? Wydaje mi się,że powinien zakopcić i to nie lekko,a tu nic.Do tego silnik dość twardo pracuje.Czy jest to winna zbyt wczesnego zapłonu i jeżeli tak to jak go opóźnić? (pompa od silnika?)
Dzięki wszystkim za odpowiedzi!!!
|