Nie będę się zagłębiał w remat stereotypów, bo nie chcę żeby zrobiło się gorąco. Powiem tylko, że mimo że kocham to miasto to jednocześnie go nienawidzę. Chujozów którzy psują powietrze spotkać tu niezmiernie łatwo. Z tym że prawda jest taka, że Warszawa to soczewka w której skupia się obraz tego jacy generalnie jesteśmy. Nie wiem co mnie naszło na te patetyczne wywody. Może po prostu to, że nudzi mnie przywoływanie tego skąd jestem. Nie wybierałem tego. Za to mam nadzieje wyjechać w przyszłym roku do Japoni i wtedy, i zmienie nicka na forhead donut
Tylko, że nicków nie mozna zmieniać :|