MB/8 Club Poland - Klub i forum miłośników samochodów Mercedes-Benz

Napięcie rośnie

= reperaturki błotnika w bagażniku do wymiany

_________________
-=Mercedes W108 280SE 1971--Chevrolet Corvette C4 1990--Simson Suhl SR2 1958--Triumph Bonneville SE Red Frame 2013--Honda CB 500 Four 1971--Yamaha MTX 125R 1984=-

[quote="MZR"]Napięcie rośnie

Dokładnie miałem to samo, jedno ze słabych miejsc, przy okazji jak bedzie na miejscu sprawdż drugą stronę od koła zapasowego tam też mógł już zadziałać rudy.

_________________
___________________
OLDIK


MB W108 280SEL 69' Autobahn Kurier
Renault 11 Turbo 84' Rallye
Peugeot 309 GTI 87'
Ford Escort RS Turbo 88'
MZ TS 150 84'
Romet Pony 88'
Herz As 40'

czemu nie dajesz go do Bremen? tylko chcesz się dochodzic z wariatami?

_________________
Bez Gwiazdy Nie Ma Jazdy......
MB 308 automatic

Ludziom brak kultury zupełnie,wczoraj jak wychodziłem z knajpy ktos mi nadepnął na rekę!!!

Nie strasz i tak już po nocach nie śpię Koles, ktory mi to organizuje sprowadza tylko do Gdyni. Twierdzi, ze ma tam wszystko obcykane. Zaufałem, mam nadzieję, że nie będe sobie pluł w brodę.

No i jak kolego?

Przypłyneło to? mój R107 będzie w Rotherdamie dopiero 21szego..

Czy ubezpieczales ten sprzet jakoś? czy z Gdańska laweta i dopiero na Polskie blachy?

Po paru miesiącach tułaczki (w tym prawie 4 tyg w kontenerze, zamknięty jak jakis zbir) Bruno szczęśliwie dobił do Gdyni. Jeszcze go teraz oglądaja jacyś dziwni Panowie w mundurach, zeby się tylko dopier...do czegoś. Mam jednak nadzieję, że nic nie znajdą i za parę dni Bruno zaatakuje najpiękniejszą i najbezpieczniejszą - słynną 7mkę - jeszcze na lawecie, ale pierwsza runda na kołach już niebawem. Jak juz dojedzie to trzeba go będzie na porządną myjkę zabrać

Ja Cie nie chce straszyć ale w Gdyni będzie masakra.
Nie trzeba mieć tego obcykanego , wystarczy raz się z nimi zetknąć .

_________________
W123 200 W123 230E W124 230E W201 190E C124 300CE S210 E420 W140 300SE 2.8 R129 280SL C124 E220 W220 320 CDI
C219 320 CDI

Gratuluję autka.
Czym miałaby być uwarunkowana ta masakra? Moje dwa auta wpłynęły do Gdyni w ubiegłym roku i nie było najmniejszego problemu...

_________________
Pozdrawiam
Robert

Dzieki. Takie podejscie lubie, że bedzie wszystko dobrze

Jeszcze w to nie mogę uwierzyć, ale w piątek późnym popołudniem Bruno dotarł wreszcie do Wawy. Jak go zobaczyłem na lawecie to mało nie padłem z radochy. Laweciarz zasugerował, żebym sam zjechał z lawety - nie mogłem pękać więc cm po cm zsunąłem się na jezdnię. Jak siedziałem za kierownicą to poczułem jakbym przeniósł się do innej epoki. Drewno, specyficzny zapach, kierownica o śr chyba z 50 cm, fotel ze sprężynami - jak na starej kanapie u babci, niesamowite przeżycie. Silnik, pomimo 4 miesięcy przestoju odpalił na dotyk, szok. 6 cylindrów przepięknie bulgocze. Cała masa przycisków i pokręteł, które narazie nie mam pojęcia do czego służą. W komplecie oryginalna książka serwisowa z wpisami z lat 70tych - perełka i Instrukcja obsługi z pożółkłymi stronami. Trzeba go będzie porządnie doszorować, ale to będzie sama frajda. Przede mną jeszcze trochę zabawy z rejestracją Bruno jako zabytek. Jutro ruszam do konserwatora zabytków z białą księgą. trzymacie kciuki.

Z minusów to spodziewałem, się że stan tapicerki będzie w troche lepszym stanie. Podobno to Mb-tex, zacznę od próby doszorowania.