MB/8 Club Poland - Klub i forum miłośników samochodów Mercedes-Benz

Forum dyskusyjne klubu właścicieli i miłośników samochodów marki Mercedes-Benz
Dzisiaj jest ndz sie 03, 2025 5:29 pm

Strefa czasowa UTC+02:00




Nowy temat  Odpowiedz w temacie  [ Posty: 32 ]  Przejdź na stronę Poprzednia 1 2 3 Następna
Autor Wiadomość
 Tytuł:
Post: pt lut 03, 2006 7:59 pm 
Offline
kombatant
Awatar użytkownika

Rejestracja: czw mar 13, 2003 8:09 pm
Posty: 4194
Lokalizacja: Szczecin
Boulik pisze:
jeśli nie schodzi poniżej 0,3 to mozna jechac

0,3 to ciśnienie graniczne dla wolnych obrotów. Do efektywnego smarowania silnika w czasie jazdy, potrzebne jest wyższe, z ograniczeniem o którym pisał stanleym126, choć ja kiedyś znalazłem informację o do bodaj 5 i 6 atm. (odp. benzyna, diesel).

_________________
W107024 '77 Smoczyca, za niedługo będzie już 10 lat razem.
w trakcie namyślania się: W116; ex: W201018 '90 Murzyn.

"bułka tarta to nasz narodowy symbol bohaterski... to nasz wkład w światową kuchnię"


Na górę
 Tytuł:
Post: pt lut 03, 2006 9:29 pm 
Offline
swój chłop
Awatar użytkownika

Rejestracja: pt lip 29, 2005 2:47 pm
Posty: 106
Lokalizacja: Częstochowa
Wookee pisze:
0,3 to ciśnienie graniczne dla wolnych obrotów. Do efektywnego smarowania silnika w czasie jazdy, potrzebne jest wyższe, z ograniczeniem o którym pisał stanleym126, choć ja kiedyś znalazłem informację o do bodaj 5 i 6 atm. (odp. benzyna, diesel).

cenna informacja - u mnie narazie po owych mrozach na wolnych obrotach trzyma się na 1 a po wrzuceniu biegu spada poniżej 1 jednak nigdy mniej niż 0,5 więc chyba narazie nie mam się czego obawiać. Tak czy owak ostatnio bardzo często spoglądam na wskaźnik ciśnienia oleju a kiedyś mogłem zapomnieć że wogóle tam jest bo ciśnienie zawsze było "jak w mordę szczelył" od 2,3 na wolnych i oczywiście 3 przy lekkim muśnięciu gazu. Oby po wymianie oleju wróciło wszystko do normy. Co prawda mam w planie remont silnika ale dopiero w wakacje więc mógłby jeszcze wytrzymać Obrazek

_________________
MB W124 300D automatic


Na górę
 Tytuł:
Post: sob lut 04, 2006 2:39 am 
Offline
wiarus senior
Awatar użytkownika

Rejestracja: czw gru 15, 2005 2:37 am
Posty: 1053
Lokalizacja: Radomsko / Łódź [ERA]
Mam dokłądnie identyczne wskazania jak Piterros! A w czasie jazdy strzałka lata, jakby myślała że jest obrotomierzem- od 1 do 2,5.
Dzięki za info, pozdrawiam

_________________
S124 E28 1995r.


Na górę
 Tytuł:
Post: czw lut 09, 2006 10:09 am 
Offline
Klubowicz
Awatar użytkownika

Rejestracja: wt mar 19, 2002 1:00 am
Posty: 1239
Lokalizacja: Warszawa
Jestem uratowany [cool]
Kupiłem na wszelki wypadek uszczelke pod obudowe filtra i ten zawór.
Z zaworem to tez jakaś dziwna sprawa. Bo po pierwsze myslałem że tak jak w dieslu jest w misce olejowej przy pompie ale nie. Po pierwsze filtr jest u gory silnika i zawór też. A co jest dziwnego? Ze jest plastikowy a nie metalowy. W dieslu chyba jest metalowy? Tak wynikało z opisu. A tu w ASO sprzedali mi coś plastikowego. Może to nie ten element [szalone] ale napisane jest zawór (po niemiecku ventil) i numer częsci niby się zgadza :o [szalone] . No nic, i tak nie musiałem go wymieniać i kosztował grosze.
Wymieniłem sam filtr i olej. Od razu lepiej.
Cisnienie na nierozgrzanym silniku skoczyło do 3, omal wskazóweczka sie nie zgięła [zlosnik] A na rozgrzanym mam teraz 2,1 co uważam za dobry wynik w kazdym bądz razie lepszy niz jak kupowalem auto kiedy bylo 1,8. No i oczywiście jest natychmiastowa reakcja na pedał gazu, wtedy mam 3. Silnik zalałem mineralnym Castrolem GTX3. Weszło do polowy wskażnika 4,2 litra oleju. Jeszcze sprawdze jutro czy ten stan jest ok bo wydaje mi sie troche mało ale moze tyle ma być.

Chce natomiast zapytać się o jeszcze jeden temat. Mianowicie odsysanie starego oleju. Czy to jest dobra metoda? Niektore warsztaty to oferuja i twierdza zelepiej oczywzcza silnik z oleju niz jego spuszczenie. Czy to nie ma jakichs negatywnych skutków takie podcisnienie?

I jeszcze jedna uwaga. Przestalem jezdzic na paliwie z Neste. Jak bylo drogie paliwo to tam tankowalem żeby bylo taniej ale odkąd ceny spadły zacząłem jezdzić na Shella bo róznica byla 7 groszy. Jednak maja lepsze paliwo co bylo czuć. Teraz zaszalałem i wlałem V-power. I tak cena jest nizsza niz jakiegokolwiek paliwa przed paroma miesiącami. Roznice zreszta w cenie sa pomiedzy samymi stacjami Shella. Ja kupuje je na Puławskiej choc mam druga stacje pod bokiem ale roznica w cenie tego samego paliwa wynosi pomiedzy nimi 20!!!!!!!!!!!!!!!! groszy. V-power to jest to. Nie cisne auta bo samo sie rwie do przodu. Ekonomizer rzadko pokazuje mi czerowone pole ;) a pedał gazu naciskam tylko leciutko. Czyli podwojny zysk bo napewno mniej teraz spale a mam wieksza dynamikę kiedy jej potrzeba.
Pozdrawiam
Futrzak

_________________
W115 220D 68 "Kasztanka"
W168 170D 01 "Marcysia" :-)
ex auta: VW 1303 73 "Garbi", W123 300D 83/89 "Mystery", W123 230CE 82 "Wodolot"


Na górę
 Tytuł:
Post: czw lut 09, 2006 12:28 pm 
Offline
wiarus senior
Awatar użytkownika

Rejestracja: czw gru 15, 2005 2:37 am
Posty: 1053
Lokalizacja: Radomsko / Łódź [ERA]
To dobrze, że tak się skończyło.
Mam nadzieję że u mnie będzie to samo. Na razie nie mam czasu się tym zająć bo sesja mnie uziemiła w domu.
Co do paliwa to ja zawsze tankowałem na JETcie ale też sie przerzucę na shella na próbę bo faktycznie w cenie różnice żadne a może mniej spali...
Pozdrawiam!

_________________
S124 E28 1995r.


Na górę
 Tytuł:
Post: czw lut 09, 2006 12:37 pm 
Offline
swój chłop
Awatar użytkownika

Rejestracja: pt lip 29, 2005 2:47 pm
Posty: 106
Lokalizacja: Częstochowa
Boulik pisze:
Co do paliwa to ja zawsze tankowałem na JETcie ale też sie przerzucę na shella na próbę bo faktycznie w cenie różnice żadne a może mniej spali...

jak narazie na shellu udało mi sie najlepsze wyniki osiągnąć przynajmniej jeśli chodzi o gaz a benzynę też mają dobrą - kiedyś pracowałem na shellu więc wiem co mówię ;)
a tak a propos silnika to mój ostatnio głupieje i nie trzyma wolnych obrotów. Czasem po prostu ni stąd i z owąd gaśnie i ciężko potem odpalić a następnie nie trzyma obrotów. Przypuszczam że silniczek krokowy skubany. Narazie się przeczyści i psiknie jakimś WD-40 a jak nie pomoże no to czeka mnie wymiana... :(

Pozdrawiam!

_________________
MB W124 300D automatic


Na górę
 Tytuł:
Post: czw lut 09, 2006 3:53 pm 
Offline
wiarus senior
Awatar użytkownika

Rejestracja: czw gru 15, 2005 2:37 am
Posty: 1053
Lokalizacja: Radomsko / Łódź [ERA]
Futrzak pisze:
Chce natomiast zapytać się o jeszcze jeden temat. Mianowicie odsysanie starego oleju. Czy to jest dobra metoda? Niektore warsztaty to oferuja i twierdza zelepiej oczywzcza silnik z oleju niz jego spuszczenie. Czy to nie ma jakichs negatywnych skutków takie podcisnienie?


Kilka razy miałem tak robione - jeszcze w golfie. Nie sądzę żeby była jakaś znacząca różnica między tymi metodami.

_________________
S124 E28 1995r.


Na górę
 Tytuł:
Post: czw lut 09, 2006 4:17 pm 
Offline
wiarus senior
Awatar użytkownika

Rejestracja: czw wrz 08, 2005 11:29 am
Posty: 1488
Lokalizacja: Zgorzelec
kolarek pisze:
O-ring ten jest mocowany na rowku długiego trzpienia znajdującego się na pokrywie filtra oleju.


ja zmienam ten o-ring za kazdym razem. on jest w komplecie wraz z filtrem oleju...

_________________
'00 BMW 530d touring
Obrazek
'08/09 Citroen C3 1,4 16V sx pack - z salonu :)


Na górę
 Tytuł:
Post: czw mar 30, 2006 11:28 pm 
Offline
swój chłop
Awatar użytkownika

Rejestracja: ndz paź 23, 2005 7:10 pm
Posty: 217
Lokalizacja: Warszawa
Ja też ostatnio mam problem z ciśnieniem oleju. Zaczeło się od tego że umyłem w pracy samochód, potem (albo wcześniej, nie pamiętam) sprawdziłem stan oleju i było go trochę za mało, więc uzupełniłem, nie pamiętam dobrze ile dolałem ale chyba nieco ponad 0,5 litra. Po jakichś dwóch godzinach chciałem przestawić samochów, przekręcam kluczyk, rozrusznik kręci i tyle, nie pali. Kilka prub, poprawianie przewodów aż w końcu ni z tąd ni z owąd odpalił od razu po przekręceniu kluczyka. Następnego dnia jadę do pracy a tu przy zatrzymywaniu się na światłach, na niskich obrotach zaczyna mi trzęść silnikiem (nieregularnie), chce ruszyć dodaję gazu a silnik się telepie, telepie i po chwili wkręca na wyrzsze obroty i dalej normalnie jedzie. Żeby mi nie zgasł musiałem hamować lewą nogą a prawą trzymać na gazie i utrzymywać odpowiednie obroty i tym samym też ciśnienie oleju (starałem się utrzymać około 1,6), gdybym tak nie robił z tym telepaniem miał bym tak przy każdym zatrzymywaniu się. Po dojechaniu do pracy maska w górę i oglądam pracujący silnik. Słyszę strzykanie przy cewce, w tych momentach co strzykało jak by ktoś kopnoł w silnik. Puźniej umyłem przewody włanczam silnik i i patrzę, praktycznie to samo a po rozgrzaniu w końcu zgasł. odpaliłem go jeszcze raz bez problemu. Tego samego dnia chciałem kupić cewkę bo ją podejrzewałem ale nie zdążyłem. wieczorem sprawdziłem kopułkę, wyczyściłem. Przejażczka testowa i jakby lepiej, z cewką spokuj. Od tego momentu mam problem z ciśnieniem tylko jak stoję N i P ciśnienie 1.2-1.3 na D z hamulcem 1.1 i jakby trochę za niskie obroty ale tylko jak się silnik rozgrzeje, na zimnym-chłodnym jest dobre. No i są jeczcze te kopnięcia silnika (nieregularne). Wymieniłem świece (NGK) i nadal to samo. Teraz czekam na nowe przewody (Beru). Ceka mnie jeszcze wymiana oleju, filtrów i regul. zaworów (za głośny klekot). Jak jest duża wilgoć to zdarza się że mam ten problem z telepaniem przy ruszaniu. Oprucz tego rano przy zapalaniu odpala i łapie niższe obroty, (casami zgaśnie i trzeba jeszcze raz odpalić) po czym obroty wzrastają wraz z ćiśnieniem oleju do 3.0.

Pozdrawiam [zlosnikz]

_________________
__________________________________
Mercedes-Benz W123 240D 1982r.
Mercedes-Benz W116 280SE 1979r.
Mercedes-Benz W116 450SEL CDN 1978r.


Na górę
 Tytuł:
Post: pt mar 31, 2006 9:36 am 
Offline
kombatant
Awatar użytkownika

Rejestracja: czw mar 13, 2003 8:09 pm
Posty: 4194
Lokalizacja: Szczecin
Opol, zlituj się nad ortografią!

A tak poza tym, to nie bardzo rozumiem, gdzie ten problem z olejem? Zrób zapłony, to po pierwsze, a ciśnienia masz w prawidłowych granicach, to po drugie.
Może całość to kara za zajmowanie się w pracy myciem prywatnego samochodu? ;)

_________________
W107024 '77 Smoczyca, za niedługo będzie już 10 lat razem.
w trakcie namyślania się: W116; ex: W201018 '90 Murzyn.

"bułka tarta to nasz narodowy symbol bohaterski... to nasz wkład w światową kuchnię"


Na górę
 Tytuł:
Post: pt mar 31, 2006 10:15 am 
Offline
Administrator
Administrator
Awatar użytkownika

Rejestracja: sob lip 14, 2001 2:00 am
Posty: 6403
Numer GG: 85536
Lokalizacja: [ZS] Szczecin
Futrzak pisze:
Mianowicie odsysanie starego oleju.


Ja tam jestem ortodoksyjnie do tego nastawiony - spuszczając olej wiecej syfu można wypłukać z miskui olejowej i sprawdzić stan silnika = opiłki itp itd odsysając można tego nie zauważyć.
Jeszcze jadna zaleta spuszczania oleju korek jest magnetyczny (przynajmniej powinien) i odkręcając go również można zauważyć ewentualne opiłki.

Pozatym większej różnicy w obu metodach chyba nie ma.

_________________
Nissan Pathfinder 3,5 03'
Sprzedana w dobre ręce - W116 280 SE '77 - Szwedka


Na górę
 Tytuł:
Post: śr lut 21, 2007 5:08 pm 
Offline
postmajtek
Awatar użytkownika

Rejestracja: wt wrz 19, 2006 10:06 am
Posty: 39
Cześć OPOL pisałeś kiedyś w jednym z postów o problemach z wolnymi obrotami i ciśnieniem oleju -cytat : Wysłany: Czw Mar 30, 2006 10:28 pm Temat postu:
Ja też ostatnio mam problem z ciśnieniem oleju. Zaczeło się od tego że umyłem w pracy samochód, potem (albo wcześniej, nie pamiętam) sprawdziłem stan oleju i było go trochę za mało, więc uzupełniłem, nie pamiętam dobrze ile dolałem ale chyba nieco ponad 0,5 litra. Po jakichś dwóch godzinach chciałem przestawić samochów, przekręcam kluczyk, rozrusznik kręci i tyle, nie pali. Kilka prub, poprawianie przewodów aż w końcu ni z tąd ni z owąd odpalił od razu po przekręceniu kluczyka. Następnego dnia jadę do pracy a tu przy zatrzymywaniu się na światłach, na niskich obrotach zaczyna mi trzęść silnikiem (nieregularnie), chce ruszyć dodaję gazu a silnik się telepie, telepie i po chwili wkręca na wyrzsze obroty i dalej normalnie jedzie. Żeby mi nie zgasł musiałem hamować lewą nogą a prawą trzymać na gazie i utrzymywać odpowiednie obroty i tym samym też ciśnienie oleju (starałem się utrzymać około 1,6), gdybym tak nie robił z tym telepaniem miał bym tak przy każdym zatrzymywaniu się... koniec cytatu . W związku z tym mam pytanko do , co było zepsute u Ciebie,albo jaka była tego przyczyna? , bo ja mam takie same objawy tz. na zimnym OK. a po rozgrzaniu silnika wolne obroty opadają do 500 cisnienie oleju też do 1,5 aż wkońcu gaśnie objawy, przy porannyn odpalaniu też mam takie same jak pisałeś w poscie-przy zapalaniu odpala i łapie niższe obroty, (czasami zgaśnie i trzeba jeszcze raz odpalić) po czym obroty wzrastają wraz z ćiśnieniem oleju do 3.0. Dzięki z góry za odpowiedż i pozdrawiam- merclin :) <br>Dodano po 8 minutach.:<br> OOPS-TO MIAłO Iść NA PRIWA :oops: ALE MOżE KTOś MIął TAK SAMO I NA TO ODPOWIE .POZDRAWIAM :)

_________________
W 124 230 TE '86 NIE GAZOWANY. A CZłOWIEK UCZY SIę CAłE żYCIE JEDEN OD DRUGIEGO DRUGI OD TRZECIEGO...


Na górę
 Tytuł:
Post: śr lut 21, 2007 8:01 pm 
Offline
swój chłop
Awatar użytkownika

Rejestracja: śr maja 10, 2006 11:40 pm
Posty: 295
Lokalizacja: Ware, UK
MacKuz pisze:
Futrzak pisze:
Mianowicie odsysanie starego oleju.


Ja tam jestem ortodoksyjnie do tego nastawiony - spuszczając olej wiecej syfu można wypłukać z miskui olejowej i sprawdzić stan silnika = opiłki itp itd odsysając można tego nie zauważyć.
Jeszcze jadna zaleta spuszczania oleju korek jest magnetyczny (przynajmniej powinien) i odkręcając go również można zauważyć ewentualne opiłki.

Pozatym większej różnicy w obu metodach chyba nie ma.

Osobiście wolę używać płynów do płukania silnika i zostawić go na dłużej żeby więcej oleju ściekło.

_________________
1985 W123 230E "Perełka" Babcia Emerytka
1983 W123 300D "Umklajder"

Płyń stary płyń niech wiatry Ci sprzyjają...


Na górę
 Tytuł:
Post: śr lut 21, 2007 9:08 pm 
Offline
swój chłop
Awatar użytkownika

Rejestracja: ndz paź 01, 2006 9:24 pm
Posty: 157
Lokalizacja: Całowanie
witam
ja w swojej 115 wymieniam olej co 5tyś.ostatnio przecholowałem do 5.5tys.właśnie przy 5.5 ciśnienie spadło na rozgrzanym silniku do 2.5 więc czym prędzej zmieniłem wlałem nowy olej nowy filtr,wszystko cacy a ciśnienie takie same wg mnie to wina temperatury.....
A tak z ciekawości-Futrzak dlaczego jeden Twoich Mercedesów nazywa się Marcysia?????? [zlosnikz]

_________________
MB W115 220 D1972
MB W115 200 D 1976
MB W107 350 SLC 1978
BMW R4 1937
Triumph B200 1932
IFA BK 350 1956
BMW R23 1936


Na górę
 Tytuł:
Post: czw lut 22, 2007 12:21 am 
Offline
postmajtek
Awatar użytkownika

Rejestracja: wt wrz 19, 2006 10:06 am
Posty: 39
Witam, nie sądze żeby to był olej bo wymieniałem go 2000 km temu i to na mobila tak że to chyba nie to,ale dzięki za odpowiedz . POZDRAWIAM :)

_________________
W 124 230 TE '86 NIE GAZOWANY. A CZłOWIEK UCZY SIę CAłE żYCIE JEDEN OD DRUGIEGO DRUGI OD TRZECIEGO...


Na górę
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat  Odpowiedz w temacie  [ Posty: 32 ]  Przejdź na stronę Poprzednia 1 2 3 Następna

Strefa czasowa UTC+02:00


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 7 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Limited
Polski pakiet językowy dostarcza phpBB.pl