Wydaje mi sie, że to auto jakoś nie ma szcześcia:
http://www.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=C1737438
zanim kupilem swoją oglądałem i tę a nawet jechałem. Stała w pobliżu Ul. Francuskiej i podobno była kupiona dla żony, ale żonie sie nie podobal kolor a syn nie chcial jezdzic. W koncu nie moglem ustalic skąd ten samochod i czyj, bo strasznie wlasciciel krecił. W ogloszeniu pisal, że dopiero sprowadzil... Pamietam ze w kabinie okropnie świszczało i sporo bylo wilgoci w srodku na tapicerce z tylu i w okolicach dachu (?!). Skrzynia trochę szarpała a co mnie dziwi najbardziej to korbki w drzwiach (ale moze sie mylę). Odpuscilem sobie tę i jeszcze wiele potem innych ;) Chyba, że to była bliźniaczka... ciekawym. Tamta miala siedzenia "pod prądem".