sebos pisze:
Wczroaj wieczorem byłem u znajomoego. Ma 207D z roku chyba '82. Odpalil silnik, odkreciłem korek wlewu oleju, przyłożyłem rękę na jakieś 5s i była cała w oleju. Jak mu powiedziałem co i jak był trochę ździwiony. Nie mam możliwości sprawdzenia z nowszym samochodem, paroletnim. Jak możesz, powiedz na ile jest to miarodajne i czy sprawdza się zawsze?
Nie wiem czy jest to miarodajne. Jak odkręcisz korek, to zawsze coś chlapnie. Wg. mnie lepszym rozwiązaniem jest wyjąć bagnet do sprawdzania poziomu oleju. Druga osoba dodaje gazu. Jeżeli olej wali przez rurkę od bagnetu, to znaczy, że czeka Cię remont silnika, bo nie trzyma kompresji.
Sprawdź, czy nie ma majonezu w chłodnicy. Odkręć korek i wsadź palec. Jak zostanie biała maź to też nie dobrze - uszczelka pod głowicą.
Sprawdź, czy silnik równo pracuje, czy się nie trzęsie - może sie wtryskiwacz wieszać, na którymś cylindrze może kuleć. Możesz wykręcić też świece i zobaczyć czy nie są zaolejone.
Obejrzyj silnik, czy nie cieknie z niego olej. Jeżeli trochę się poci, to nie jest powód do paniki. Zobacz czy jest sucha miska, czy nie cieknie z połączenia silnika i skrzyni.
Jeżeli to wszystko sprawdzisz i będzie ok, to jest duża szansa, że autem pojeździsz.
To są takie rady podwórkowego oglądacza, ale sprawdzają się. Pamiętaj, że nie kupujesz nówki, tylko auto z wieloletnią historią.
Tak czy inaczej, powodzenia!