THC pisze:
Tomasz jakim Ty jesteś dobroczynnym człowiekiem.
Bo Tomki juz jakie sa
![[zlosnik]](./images/smilies/zlosnik.gif)
(vide kolega warsztatowy

)
THC pisze:
Czynisz tyle dobra dla nieznajomych, zupełnie bezinteresownie, pomijam odzysk części.
Za darmo to juz dzis nawet w pysk nie wala.
THC pisze:
Ale te części przecież żyją nadal w remontowanych przez Twój zacny i otaczany chwałą zakład.
Tylko jak sobie radzisz moralnie z tym, że nie palisz szczepanów na stosie, tylko z premedytacja instalujesz elementy skażone tym niecnym procederem w perełkach , laleczkach itp.
Ktos musi umrzec by zyc mogl ktos
THC pisze:
A Tomasz dostanie telefon o kolejnym szczepanie do wyrwania, niczym chwast który kala nasze drogi.
Ktory Tomasz??
Nota bene checi zakupu ex-twojego 230E przyswiecala ta sama idea, niestety/stety nie zgralem sie w czasie, posluzylby teraz jako dawca dla mojej 230E
To, ze jestem na forum jednym z tych, ktorzy wyznaja zgodnosc vinowa nie oznacza linczowania tych , ktorzy jezdza sobie szczepkami. Dla mnie to jeden dodatkowy powod, aby po prostu nie ratowac takiego egzemplarza. Nauczylem sie tego na wlasnych bledach, bo jak zaczynalem bawic sie w to ponad 10lat temu to nie moglem sobie na forum poczytac tych roznych opinii i wiedzy jak rozpoznac model/serie itp. Najpierw byla padaczka, ktora w zyciu nie pojechala, potem byl szczepan, ktory ukazal swoje oblicze dopiero po 7000,- utopionych
i kac z tym zwiazany- bo do ktorego Vinu i tabliczki kodowej go wyposazac?
Najlatwiej uczyc sie na bledach cudzych, ale wszyscy dobrze o tym widzac wciaz ucza sie na wlasnych.