MB/8 Club Poland - Klub i forum miłośników samochodów Mercedes-Benz

Forum dyskusyjne klubu właścicieli i miłośników samochodów marki Mercedes-Benz
Dzisiaj jest pn wrz 01, 2025 7:05 pm

Strefa czasowa UTC+02:00




Nowy temat  Odpowiedz w temacie  [ Posty: 96 ]  Przejdź na stronę Poprzednia 13 4 5 6 7 Następna
Autor Wiadomość
Post: śr lut 09, 2005 11:42 pm 
Offline
wiarus senior
Awatar użytkownika

Rejestracja: wt wrz 02, 2003 11:44 am
Posty: 1802
Lokalizacja: Warszawa
Sebian pisze:
Jeśli auto ma Ci służyć na codzień (w tym jako rodzinne), to kup W124 250D - to bardzo udana jednostka. Wiem, bo mam.


Masz motor 602, a ja szczerze to wolałbym 603 (300 D), bo zużycie paliwa niewiele większe, a jest sporo żwawszy. Zastanawiałbym się jednak mocno nad motorem 606 czyli 300 D późniejszej generacji. Jest jeszcze sprzed ery commonrailowskich pierdół, a swoja dynamiką (nawet w wersji bez turbo) powali nie jedną benzynę.
Reasumując - jako sentymentalny konserwatysta 124 bym nie kupił. Wolę W 123 i to nie tylko ze względu na wygląd. Poza tym jednak wygląd jest ważny, a 124 (zero chromów :-? ) wygląda bardzo kiepsko jak dla mnie.

Sebian pisze:
Jeśli chodzi o komfort jazdy, to beczka do balerona się nie umywa - nie ta generacja. Wiem, bo miałem.


[krzyk] [chory] [zdziwiony] [pytanie] [hihi] [hehe] [hehe2] [hehe3] [hehe4] [hee] [hehehe] [nnn] [pajac]

Masz jeszcze jakiś dowcip na składzie? [swir] [swir2] [bujaj] [happy]

W 123 jest niesamowicie komfortowym autem. Niejeden dzisiaj produkowany MB mu nie dorównuje. Nie jest to tylko moje zdanie, ale ludzi którzy mają styczność z nowymi MB nacodzień.
Sebian usiądź sobie na tylnej kanapie w swojej 124, a potem przesiądź się do W 123. Poczujesz różnicę gwarantuję! Zawieszenie? W 123 ma je rewelacyjne - nie tylko komfortowe, ale i wytrzymałe czego o 124 powiedzieć się nie da. Rozumiem, że 124 jest młodszy, ale bez przesady. Poza tym ta młodość oznacza gorszą jakość i oszczędności w pewnych dość istotnych kwestiach :roll: ...

Sebian pisze:
280 da Ci tylko dużo koników, duże spalanie i nadal starą budę.


"Starą budę" czyli tę fajniejszą [zlosnik] . Bardziej elegancką i z mnóstwem chromów (szczególnie w porównaniu z W 124 [zlosnik] , który nie ma ich wcale :roll: ). Poza tym nie porównujmy 250 D do 280 E, bo to nie ma sensu. W takim prównaniu jeden jest muł, a drugi alkoholik.

Sebian pisze:
Poza tym 280 ma niewdzięczne tendencje do wycieków, a im starszy, tym gorzej. To co ostatnio zobaczyłem w świeżo wyremontowanej W114 280C przekresliło w moich planach ten silnik na amen.


To żałuj że przekreśliłeś M 110 [zlosnik] . To naprawdę udana konstrukcja, choć dość wysilona jak na tamte lata. 3.5 litra miało 195, 200, lub 205 koni, a 2.8 185 lub 177. Mechanicy tego motoru nie lubią, ale nie oznacza to że jest on nieudany lub małożywotny. Jak będziesz na najbliższym spocie to pogadaj z Robertem o M 110.
M 110 faktycznie cieknie, ale to tylko estetyka, poza tym po uszczelnieniu nie powinno być kłopotów.

Sebian pisze:
Jeśli już miałbym mieć 280, to w jakiejś starszej budzie i do wyjazdów okazyjnych. Sam wybrałbym inny motor (250 w politycznie poprawnej budzie C/CE lub 230 w budzie marzeń SL [cool]).


Sprecyzuj proszę, bo nie rozumiem. Jakie 2.8? M 130? W jakiej budzie? Rzędowe szóstki sprzed ery M 110, czyli jednowałkowe mają bardzo fakny gang, ale M 110 też nie można odmówić walorów akustycznych, które są niepowtarzalne [ok] .
Politycznie poprawna to jest limuzyna, a nie coupe ;) [zlosnik] .
Co kto lubi :roll: .

_________________
Nur fünfzylindrige Diesel!


Na górę
Post: śr lut 09, 2005 11:57 pm 
Offline
wiarus senior
Awatar użytkownika

Rejestracja: pt paź 26, 2001 2:00 am
Posty: 1411
Lokalizacja: Toruń
Mitu pisze:
Sebian pisze:
Jeśli chodzi o komfort jazdy, to beczka do balerona się nie umywa - nie ta generacja. Wiem, bo miałem.


[krzyk] [chory] [zdziwiony] [pytanie] [hihi] [hehe] [hehe2] [hehe3] [hehe4] [hee] [hehehe] [nnn] [pajac]

Masz jeszcze jakiś dowcip na składzie? [swir] [swir2] [bujaj] [happy]

W 123 jest niesamowicie komfortowym autem. Niejeden dzisiaj (..)
Poza tym ta młodość oznacza gorszą jakość i oszczędności w pewnych dość istotnych kwestiach :roll: ...

Dokladnie. Zawieszenie w124 jest niemalze identyczne z w201 - i jak sie przesiadalem z popierdolki do kombiaka, to jakbym zamienil miske z woda na wanne [hehe]
A tak poza tym, to w pierwszym poscie tego watku mowa byla o w126 - a to auto ma zawieszenie identyczne w dzialaniu z beczka (i mocniejsze w wykonaniu), zas komfort wnetrza bijacy na glowe w124 na pewno..

_________________
Pozdrawiam,

Jarek, w123 230TE '85, w126 500 SEC '88, w126 560SEC '88, w116 450 '73
jareg@mb.org.pl
http://www.mb.org.pl/


Na górę
 Tytuł:
Post: śr lut 09, 2005 11:59 pm 
Offline
Klubowicz

Rejestracja: śr lis 27, 2002 6:40 pm
Posty: 4100
Lokalizacja: Polska
JareG pisze:
Mowa byla o codziennej eksploatacji auta. Czyli zuzywaja sie klocki, tarcze, amory i tego typu rzeczy. I sa one tansze do w123, niz do w124. A czesto wystarczaja na wiecej, i maja 2x wiecej materialu (np. sprezyny na przodzie [hehe]). O to mi chodzi w tym moim porownaniu.. a jesli do tego dodac fakt, ze im MB nowsze, tym mniej w nim duszy.. to wiadomo co [cool]


Nie wiem, co sie czesciej wymienia. W moim w201 w zawieszeniu fabryki nie pamieta tylko 1 koncowka. W moim w123 fabryke pamietaja tylko 2 koncowki [zlosnik] W w123 wlasnie niedawno ponownie wymienilem tylne amortyzarory (byly Sachsy - 1 padl, sa teraz Bilsteiny). Moge dalej tak mnozyc. Dodam to tego mniesze spalanie srednio o 1,5-2 litry na 100. Fakt faktem, wymienione zaraz po kupnie klocki hamulcowe, jezdza do dzis i jest ich jeszcze troche - przebieg powyzej 80 tkm, a w szybszym aucie beda sie czesciej zuzywac:), inna sprawa, ze sa juz inne zaciski (sytem Lucasa i to tez na to wplywa ;) ). Jakbym mial w123 w orginalnym stanie to pewnie bym inaczej na to patrzyl.

JareG pisze:
Zgadzam sie. Lecz moze nieco inaczej: zeby znalezc MB (czy to w123, czy w124/w201) w DOBRYM stanie trzeba sie naszukac w porownywalnym stopniu. I mozna znalezc oba typy w stanie podobnym [hehe]


O nie:), sporo rodacy wymietli, ale nadal w124 jest sporo wiecej niz w123 w DE. Znajdziesz w podobnym stanie w123, ba z podobnym wyposazeniem, ale przypomnij sobie np ceny tamtych coupetek [zlosnik] Dobre w124 znajdziesz w granicach 2000-3000 Euro (diesel, rok okolo 90, nieduzy przebieg, stan do jazdy na codzien bez inwestycji), podobna beczka to 2 razy wiecej, choc okazje sie zdarzaja (z tym ze na 95% nie zdarzyc po nia dojechac, bo ktos bedzie mial sporo blizej i szybciej przytulu autko).

_________________
w123


Na górę
 Tytuł:
Post: czw lut 10, 2005 12:11 am 
Offline
wiarus senior
Awatar użytkownika

Rejestracja: wt wrz 02, 2003 11:44 am
Posty: 1802
Lokalizacja: Warszawa
laudan pisze:
Nie wiem, co sie czesciej wymienia. W moim w201 w zawieszeniu fabryki nie pamieta tylko 1 koncowka. W moim w123 fabryke pamietaja tylko 2 koncowki [zlosnik] W w123 wlasnie niedawno ponownie wymienilem tylne amortyzarory (byly Sachsy - 1 padl, sa teraz Bilsteiny). Moge dalej tak mnozyc.


Chyba nie chcesz powiedzieć przez to, że W 116/123/126 ma zawieszenie mniej wytrzymałe od 201/124 :o :-? :( ? Poza tym zważ na to jaki przebieg ma jeden i drugi automobil ;) .

_________________
Nur fünfzylindrige Diesel!


Na górę
 Tytuł:
Post: czw lut 10, 2005 12:13 am 
Offline
wiarus senior
Awatar użytkownika

Rejestracja: pt paź 26, 2001 2:00 am
Posty: 1411
Lokalizacja: Toruń
laudan pisze:
JareG pisze:
Mowa byla o codziennej eksploatacji auta. Czyli zuzywaja sie klocki, tarcze, amory i tego typu rzeczy. I sa one tansze do w123, niz do w124. A czesto wystarczaja na wiecej, i maja 2x wiecej materialu (np. sprezyny na przodzie [hehe]). O to mi chodzi w tym moim porownaniu.. a jesli do tego dodac fakt, ze im MB nowsze, tym mniej w nim duszy.. to wiadomo co [cool]


Nie wiem, co sie czesciej wymienia. W moim w201 w zawieszeniu fabryki nie pamieta tylko 1 koncowka. W moim w123 fabryke pamietaja tylko 2 (..)to pewnie bym inaczej na to patrzyl.

A ja niedawno sprawdzalem zawieszenie w kombiaku, bo kolega mechanik, ktory mi serwisuje moje MB wzial go na trase do Poznania i powiedzial, ze 'plywa'.. sprawdzil, i nic nie znalazl. Od zrobienia porzadku na poczatku, zaraz po zakupie, wymienilem doslownie jedna koncowke (Lemforder, 30 zl), i wahacz gorny (Febi, 112 zl). I nic wiecej [cool][ok]
A jak jezdze, to sie mogli ostatnio chlopaki na Walnym przekonac.. szybko, dynamicznie, co sie wiaze z wpadaniem w dziury [hehe]

PS. Byc moze czas juz powoli na amory z przodu.. ale nadal robia, tyle ze juz 2 lata minely, i prawie 100kkm na karku - czas na nie juz chyba [hehe]

laudan pisze:
JareG pisze:
Zgadzam sie. Lecz moze nieco inaczej: zeby znalezc MB (czy to w123, czy w124/w201) w DOBRYM stanie trzeba sie naszukac w porownywalnym stopniu. I mozna znalezc oba typy w stanie podobnym [hehe]


O nie:), sporo rodacy wymietli, ale nadal w124 jest sporo wiecej niz w123 w DE. Znajdziesz w podobnym stanie w123, ba z podobnym wyposazeniem, ale przypomnij sobie np ceny tamtych coupetek [zlosnik] Dobre w124 znajdziesz w granicach 2000-3000 Euro (diesel, rok okolo 90, nieduzy przebieg, stan do jazdy na codzien bez inwestycji), podobna beczka to 2 razy wiecej, choc okazje sie zdarzaja.

Racje mamy obywaj. Bo faktem jest, ze w124/w201 jest wiecej w lepszym stanie. I sa tansze. To po Twojej stronie.. po mojej: mimo wszystko mozna znalezc rownie zadbane w123, a fakt iz sa na ogol drozsze, swiadcza o tym, ze sa coraz bardziej cenne [hehe] I tego auta nie kupuje sie na rok-dwa, tylko na dluzej/na zawsze. A wtedy stosunek czasu posiadania do ceny jest lepszy dla w123, niz dla w124 [zlosnik] A propos ceny: Zeus byl niedawno w Anglii, w interesach. Kupil i przywiozl Escorta '92 za 90 funtow [hehe] I mowil, ze widzial sporo w123 280TE, z maksymalnym wypasem i w stanie bdb za 500 funtow.. ja juz zaczalem sie slinic [hehe]

_________________
Pozdrawiam,



Jarek, w123 230TE '85, w126 500 SEC '88, w126 560SEC '88, w116 450 '73

jareg@mb.org.pl

http://www.mb.org.pl/


Na górę
 Tytuł:
Post: czw lut 10, 2005 1:08 am 
Offline
wiarus senior
Awatar użytkownika

Rejestracja: wt wrz 02, 2003 11:44 am
Posty: 1802
Lokalizacja: Warszawa
JareG pisze:
A ja niedawno sprawdzalem zawieszenie w kombiaku, bo kolega mechanik, ktory mi serwisuje moje MB wzial go na trase do Poznania i powiedzial, ze 'plywa'.. sprawdzil, i nic nie znalazl. Od zrobienia porzadku na poczatku, zaraz po zakupie, wymienilem doslownie jedna koncowke (Lemforder, 30 zl), i wahacz gorny (Febi, 112 zl). I nic wiecej [cool][ok]
A jak jezdze, to sie mogli ostatnio chlopaki na Walnym przekonac.. szybko, dynamicznie, co sie wiaze z wpadaniem w dziury [hehe]

PS. Byc moze czas juz powoli na amory z przodu.. ale nadal robia, tyle ze juz 2 lata minely, i prawie 100kkm na karku - czas na nie juz chyba [hehe]


W W 123 to normalne. Jest naprawdę nie do zachetania, a jak się dba to jest super :P .

JareG pisze:
A propos ceny: Zeus byl niedawno w Anglii, w interesach. Kupil i przywiozl Escorta '92 za 90 funtow [hehe] I mowil, ze widzial sporo w123 280TE, z maksymalnym wypasem i w stanie bdb za 500 funtow.. ja juz zaczalem sie slinic [hehe]


U nich 10 letnie auto to stary grat, a 15-20 letnie to złom totalny. Oni lubią nowe i nie rozumieją co to youngtimery. Tak w uogólnieniu piszę. Z resztą wystarczy pooglądać "Top Gear" lub "Fifth Gear" żeby wiedzieć co jest grane :( .

_________________
Nur fünfzylindrige Diesel!


Na górę
 Tytuł:
Post: czw lut 10, 2005 5:49 am 
Offline
Klubowicz

Rejestracja: śr lis 27, 2002 6:40 pm
Posty: 4100
Lokalizacja: Polska
Mitu pisze:
Chyba nie chcesz powiedzieć przez to, że W 116/123/126 ma zawieszenie mniej wytrzymałe od 201/124 :o :-? :( ? Poza tym zważ na to jaki przebieg ma jeden i drugi automobil ;) .


Nie zrozumiales:), przebieg przebiegiem (porowywalem 2 auta, ktore na liczniku maja podobny przebieg [zlosnik]) , ale ten 15 letni ma orginalne zawieszenie, amorki itd, a tamten juz nie (15 lat po polskich drogach robi swoje). Co do komfortu to nie jezdzilem w123 z orginalnym zawieszeniem to nie wiem, ale 190D bije moje 240D pod tym wzgledem. A ze mniej miejsca i nie siedzi sie juz tak fajnie za kolkie to kwestia przyzwyczajenia. w124/ w201 goruje konstrukcja zawieszenia nad starszymi generacjami, a ze troche wiecej kosci, ktore lubia sie wybijac na dziurach to inna sprawa.

Pokonywalem za jednym zamachem trase 1150km w123, w201 i w124. Najwygodniej, najciszej jechalo sie w124 200D, ale za to najczesciej tez placilem mandaty. W201 bylo troche oszczedniejsze, troche szybsze, ale i glosniejsze i ciasniejsze (5 osob). w123 za to radzilo sobie dobrze przy przeciazeniach (5 osob + bagaznik gratow nie robil na nim wrazenia), ale przy 120-130 km/h halasowal dosc mocno. Pewnie statystyka wygladalaby inaczej jakbym jechal w126 z benzynowym motorkiem, ale wtedy moglby taniej wyjsc bilet lotniczy [zlosnik]

W latach 80 byli tacy co malowali chromy na czarno, w erze plastiku, kazdy sa tacy co wola chrom itp.

_________________
w123


Na górę
Post: czw lut 10, 2005 8:32 am 
Offline
weteran
Awatar użytkownika

Rejestracja: pn maja 17, 2004 6:54 am
Posty: 2088
Lokalizacja: Kielce
Mitu pisze:



Sebian pisze:
280 da Ci tylko dużo koników, duże spalanie i nadal starą budę.


"Starą budę" czyli tę fajniejszą [zlosnik] . Bardziej elegancką i z mnóstwem chromów (szczególnie w porównaniu z W 124 [zlosnik] , który nie ma ich wcale :roll: ). Poza tym nie porównujmy 250 D do 280 E, bo to nie ma sensu. W takim prównaniu jeden jest muł, a drugi alkoholik.


M 110 faktycznie cieknie, ale to tylko estetyka, poza tym po uszczelnieniu nie powinno być kłopotów.


Rzędowe szóstki sprzed ery M 110, czyli jednowałkowe mają bardzo fakny gang, ale M 110 też nie można odmówić walorów akustycznych, które są niepowtarzalne [ok] .
Politycznie poprawna to jest limuzyna, a nie coupe ;) [zlosnik] .
Co kto lubi :roll: .


Couldn't agree more

_________________
ex W123 280E "CZOŁG" sprawił że pokochałem M110
C123 280CE '79 "QP" Klimaanlage, ASB, heated seats, Lampewiperanlage, Becker Mexico with Kurier
C123 280CE "Carlsson"
W107 560sl
W108 280se 3.5 Rote Sau


Na górę
 Tytuł:
Post: czw lut 10, 2005 8:45 am 
Offline
wiarus senior
Awatar użytkownika

Rejestracja: pt paź 26, 2001 2:00 am
Posty: 1411
Lokalizacja: Toruń
laudan pisze:
Pokonywalem za jednym zamachem trase 1150km w123, w201 i w124. Najwygodniej, najciszej jechalo sie w124 200D, ale za to najczesciej

No to jest fakt niezaprzeczalny, nowsze auta sa znacznie lepiej wyciszone. Beczka mozna spokojnie jechac cicho 100-120, mam na mysli silnik benzynowy [zlosnik] (bo Ty zapewne piszesz o swoim 240d - mialem, i powyzej 100 to juz walilo w bebenki ze hej, a przy 140 to byla masakra pila spalinowa [hehe]).
Lecz w126 ma wyciszenie nie gorsze od w124, ja np. jadac 200 SECem moge spokojnie gadac.. jechalem tez tyle z otwartymi szybami, i kumpel siedzacy obok jeszcze mnie slyszal [hehe]. A watek jest o w126 vs w124/w201, raz jeszcze przypominam [zlosnikz]

laudan pisze:
(..) wygladalaby inaczej jakbym jechal w126 z benzynowym motorkiem, ale wtedy moglby taniej wyjsc bilet lotniczy [zlosnik]

Nieprawda. Ja w trase staram sie tylko w126 jechac, wychodzi niewiele drozej niz 230TE, a wrazenie zupelnie inne [cool]

laudan pisze:
W latach 80 byli tacy co malowali chromy na czarno, w erze plastiku, kazdy sa tacy co wola chrom itp.

No to jest fakt - zawsze sie jakies dewianty trafia [hehe][oczko]

_________________
Pozdrawiam,



Jarek, w123 230TE '85, w126 500 SEC '88, w126 560SEC '88, w116 450 '73

jareg@mb.org.pl

http://www.mb.org.pl/


Na górę
 Tytuł:
Post: czw lut 10, 2005 8:54 am 
Offline
weteran
Awatar użytkownika

Rejestracja: pn maja 17, 2004 6:54 am
Posty: 2088
Lokalizacja: Kielce
laudan pisze:
W latach 80 byli tacy co malowali chromy na czarno, w erze plastiku, kazdy sa tacy co wola chrom itp.

No to jest fakt - zawsze sie jakies dewianty trafia [hehe][oczko][/quote]

AMG to deviant ;) W123 280 AMG mialo czarną atrape fuj ...

AMG ... co do wrażeń z jazdy manualem w w123 280 .... true, true ....

_________________
ex W123 280E "CZOŁG" sprawił że pokochałem M110
C123 280CE '79 "QP" Klimaanlage, ASB, heated seats, Lampewiperanlage, Becker Mexico with Kurier
C123 280CE "Carlsson"
W107 560sl
W108 280se 3.5 Rote Sau


Na górę
 Tytuł:
Post: czw lut 10, 2005 9:10 am 
Offline
wiarus senior
Awatar użytkownika

Rejestracja: pt paź 26, 2001 2:00 am
Posty: 1411
Lokalizacja: Toruń
erio pisze:
JareG pisze:
laudan pisze:
W latach 80 byli tacy co malowali chromy na czarno, w erze plastiku, kazdy sa tacy co wola chrom itp.

No to jest fakt - zawsze sie jakies dewianty trafia [hehe][oczko]


AMG to deviant ;) W123 280 AMG mialo czarną atrape fuj ...

Zapewniam Cie, ze znam gorsze przypadki tej choroby [zlosnik][hehe]
Auto jest juz wlasciwie nie do odratowania..
PS. Sam przez moment po zakupie w201 mialem atrape z dziura na muchy w srodku - tyle zostalo po zdjetej gwiezdzie, i zalozeniu w to miejsce siatki [hehe]
Kupilem nowy srodek grilla, chromy i wymienilem to gowno po poprzednikach. Tylko pomalowanego chromu wokol grilla juz mi sie nie chcialo odzyskiwac, w sumie auto dawalo i w takiej formie rade [cool][ok]

_________________
Pozdrawiam,



Jarek, w123 230TE '85, w126 500 SEC '88, w126 560SEC '88, w116 450 '73

jareg@mb.org.pl

http://www.mb.org.pl/


Na górę
 Tytuł:
Post: czw lut 10, 2005 10:06 am 
Offline
weteran
Awatar użytkownika

Rejestracja: pt sie 03, 2001 2:00 am
Posty: 2496
Lokalizacja: Warszawa
erio pisze:
AMG ... co do wrażeń z jazdy manualem w w123 280 .... true, true ....


No ja nigdy nie prowadziłem 280E w manualu ale pamietam jazde W107 280SLC w mnualu mojego ojca [ok] zabawa na całego ..

_________________
Pozdrowienia Adam
W116 300SD Turbo Diesel

MIKE SANDERs Korrosionsschutzfett
www.bezkorozji.pl
535-466-616


Na górę
Post: czw lut 10, 2005 10:40 am 
Offline
wiarus junior
Awatar użytkownika

Rejestracja: pt sie 27, 2004 11:04 am
Posty: 666
Lokalizacja: Gdańsk
Mitu pisze:
W 123 jest niesamowicie komfortowym autem. Niejeden dzisiaj produkowany MB mu nie dorównuje. Nie jest to tylko moje zdanie, ale ludzi którzy mają styczność z nowymi MB nacodzień.


zgadzam się z Tobą
Mitu pisze:
Zawieszenie? W 123 ma je rewelacyjne - nie tylko komfortowe, ale i wytrzymałe czego o 124 powiedzieć się nie da.


W123 na na pewno zawieszenie wytrzymałe i komfortowe (nie mylić z dobrym prowadzeniem)... [usmiech]

moje W123 pomimo amorków gazowo - olejowych i całym zawieszeniu na tip - top zrobionym zachowaniem na drodze nie dorównuje 202 (niestety 124 nie jeździłem więc porównuję do 202)....
....proszę nie próbujcie uogólniać, że 124 ma gorsze zawieszenie...
trwałość pewnie gorsza
komfort niech będzie, że gorszy
ale w końcu nie po to wymyślali wielowahaczowe drążki, i takie tam, żeby utrudnić życie tylko po to żeby się lepiej i BEZPIECZNIEJ prowadziło. W końcu o to chodzi

_________________
94' 202 C180, 94' 202 C280, 09' Triumph Street Triple
Ex: 82' 123 280E


Na górę
 Tytuł:
Post: czw lut 10, 2005 10:40 am 
Offline
kombatant
Awatar użytkownika

Rejestracja: śr wrz 10, 2003 7:55 pm
Posty: 3388
Lokalizacja: Warszawa
JareG pisze:

A jak jezdze, to sie mogli ostatnio chlopaki na Walnym przekonac.. szybko, dynamicznie, co sie wiaze z wpadaniem w dziury [hehe]




Nie tylko chlopaki na walnym, po spotkaniu na stacji przez zlotem w Pucku, ledwo nadazalismy za Twoja benzyna :roll: No w sumie nie nadazalismy, spotkalismy sie na rondzie w Pucku.

_________________
Nerwowa Niemra


Na górę
 Tytuł:
Post: czw lut 10, 2005 10:47 am 
Offline
kombatant
Awatar użytkownika

Rejestracja: śr wrz 10, 2003 7:55 pm
Posty: 3388
Lokalizacja: Warszawa
JareG pisze:
A watek jest o w126 vs w124/w201, raz jeszcze przypominam [zlosnikz]



A ja przypominam, ze to watek o W124 vs W123 [oczko]

_________________
Nerwowa Niemra


Na górę
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat  Odpowiedz w temacie  [ Posty: 96 ]  Przejdź na stronę Poprzednia 13 4 5 6 7 Następna

Strefa czasowa UTC+02:00


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 10 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Limited
Polski pakiet językowy dostarcza phpBB.pl