_me: how_ pisze:
Ale widziałeś to zmęczenie i te uszczelki live? Bo ja napisałem, że na uszczelkach są ślady lakieru, a ty chyba wyolbrzymiasz?
jesteś dla mnie autorytetem w tej dziedzinie - skoro napisałeś, że są pomalowane, to zacytowałem. Ale wóz jest zmęczony, no widać to..
_me: how_ pisze:
Pomimo takich wad i nawet na tych drugich zdjęciach bije wg mnie na głowę twoją złotą wariację na temat 123 USA i nullwypasowe, trzecioseryjne 200 w nienajszczęśliwszej konfiguracji kolorystycznej razem wzięte.
Ja uważam inaczej. Znam moje auta i mniej więcej wiem, co im dolega i gdzie może trafić się fuck up. Tutaj czuję, ściemę, widzę białe migacze i każdą oponę inną. Rozmawiałem kiedyś o dobrym, białym kombi z kolegą z forum za jakieś 13 klocków. Było wiadomo, jaki jest przebieg, mogłem zobaczyć zdjęcie wnętrza, podłogi, itp. I o to chodzi. Nullwypasowy Signalrot z szyberdachem i rzeczywistym przebiegiem < 200 tys km zawsze będzie dla mnie cenniejszy niż przypudrowane kombi, ce czy też inny 123 z przebiegiem 1,3 mln / 0,3 mln km.
[quote="_me: how_"]No i ewidentnie nie doceniasz kombi.
Doceniam coraz bardziej, po prostu dla mnie najważniejszy jest stan 123, a później wersja, wyposażenie, itd. Co z tego, że jest to wymarzone kombi czy coupe, jak wydymane, co z tego, że z klimą, jak brak kompresora
![[zlosnikz]](./images/smilies/icon_biggrin.gif)
A kombi podoba mi się coraz bardziej i jak się zepnę, to wyjmę takie od sąsiada. Lekko sponiewierane ale przynajmniej oryginalne.