MB/8 Club Poland - Klub i forum miłośników samochodów Mercedes-Benz
https://www.forum.w114-115.org.pl/

długie gaszenie silnika...
https://www.forum.w114-115.org.pl/viewtopic.php?f=24&t=11626
Strona 1 z 2

Autor:  MERCEDES 4 EVER [ sob kwie 16, 2005 5:08 pm ]
Tytuł:  długie gaszenie silnika...

no i stało sie w mojej 307D z silnikiem 240 D wystapiła powazna usterka :lol: .Po prostu jak sie gasi silnik to cos jest chyba nie tak z podcisnieniem i robi sie to dłuzej niz normalnie i przez to sa paskudne efekty akustyczne i ogolne zucanie sie silnika na boki az cała buda drży.......I teraz mam pytania; co za to moze byc odpowiedzialne? wezyki ok podcisnienie ok bo hamulce sa.Czy to moze byc nieszczelnosc stacyjki?-stacyjka jest troche zuzyta bo swoje juz ma-moze tam gdzies podcisnienie ucieka? a moze szwankuje ten siłowink na pompie?-jak to sprawdzic?Czy zdjecie tego wezyka od silownika pompy i dmuchniecie w niego da mi jakis obraz szczelniosci stacyjki?Sam nie wiem jak to ugrysc bo to pierwsza uasterka taka w MB dieslu jakiego mam.....

Autor:  MERCEDES 4 EVER [ sob kwie 16, 2005 6:40 pm ]
Tytuł: 

no to sprawa sie zmieniła -teraz juz kluczykiem nie mozna go zgasic! na moje oko to poszedł ten siłownik pneumatyczny na pompie bo jak probowałem symulowac jego prace wytwazajac podcisnienie paszcza to nie mozna było spowodowac zeby ta choragiewka doszła do pozycji gaszenia silnika-po prostu jakas nieszczelnosc chyba.Pytanie co z tym zrobic -czy tam jest jakas membrama wymienna czy cos czu to sie całe kupuje i ile takie cos kosztuje....

Autor:  Mar3ko [ sob kwie 16, 2005 6:59 pm ]
Tytuł:  .

Hehe, witaj w klubie, ja tak mam od około półtora roku. Po dłuższej jeździe nie gaśnie wogóle i rzuca non stop. Po prostu gasze go wrzucając jedynke i wciskając hamulec, wtedy gaśnie od razu [oczko] . Na warsztacie mi powiedzieli że to coś z podciśnieniem, ale sporo do rozbierania i ogólnie kosztowne to więc jeżdże...

Autor:  Wookee [ sob kwie 16, 2005 7:13 pm ]
Tytuł: 

"Imponujące, po prostu imponujące. To jest właściwe słowo"*

Rzecz może być w drobnej nieszczelności, jakieś rurki za 2-10 zł, tylko trzeba poświęcić trochę czasu**, znaleźć ją i usunąć = wymienić uszkodzony fragment. Mozna by też chyba zawinąć taśmą klejącą [zlosnik]

* Za: "Kłapouchy, ponury, bury osioł " z Kubusia Puchatka A.A. Milne. Serdecznie polecam! :)
** A mechanikom się pewnie nie chce :-?

Autor:  Gerri [ sob kwie 16, 2005 7:37 pm ]
Tytuł:  Re: .

Mar3ko pisze:
Hehe, witaj w klubie, ja tak mam od około półtora roku. Po dłuższej jeździe nie gaśnie wogóle i rzuca non stop. Po prostu gasze go wrzucając jedynke i wciskając hamulec, wtedy gaśnie od razu [oczko] . Na warsztacie mi powiedzieli że to coś z podciśnieniem, ale sporo do rozbierania i ogólnie kosztowne to więc jeżdże...


Hi, hi! A co tam za rozbieranie! W tym aucie podciśnienia są widoczne i wcale nie przeczy to prawom fizyki (są na wierzchu). A widziałem lepszy patent niż bieg i hamulec - taki sznureczek do kabiny uwiązany do dźwigienki "STOP" :lol:

Ale wg objawów, to jak działanie paszczą nie pomaga, to padł ten siłowniczek membranowy na pompie.

Autor:  Gerri [ sob kwie 16, 2005 7:43 pm ]
Tytuł:  Re: .

Mar3ko pisze:
Po prostu gasze go wrzucając jedynke i wciskając hamulec,

Tym sposobem najlepiej gasić na najwyższym biegu, wtedy na kołach jest najmniejszy moment obrotowy.

Autor:  MercBeginner [ ndz kwie 17, 2005 1:01 am ]
Tytuł:  Re: .

Gerri pisze:
Mar3ko pisze:
Po prostu gasze go wrzucając jedynke i wciskając hamulec,

Tym sposobem najlepiej gasić na najwyższym biegu, wtedy na kołach jest najmniejszy moment obrotowy.


Sorry, ale najlepiej to jest jechać na jedynce i gasić go uderzając w ścianę... [szalone]
Zrób to jak najszybciej - szkoda wozu...

Autor:  Mar3ko [ ndz kwie 17, 2005 8:56 am ]
Tytuł:  .

No na razie nie mam jeszcze możliwości zgasić go na ścianie, bo potrzebuje go do pracy [oczko] .

Autor:  damian [ ndz kwie 17, 2005 9:24 am ]
Tytuł:  Re: .

Mar3ko pisze:
No na razie nie mam jeszcze możliwości zgasić go na ścianie, bo potrzebuje go do pracy [oczko] .


Lepiej to napraw. Inaczej wykończysz sprzęgło (boli!!) sprzegiełka elastyczne wału oraz podporę wału, być może poduszki silnika itd. itd... Przelicz sobie... ;)

Autor:  dobrzan [ ndz kwie 17, 2005 11:18 am ]
Tytuł: 

MERCEDES 4 EVER pisze:
no to sprawa sie zmieniła -teraz juz kluczykiem nie mozna go zgasic! na moje oko to poszedł ten siłownik pneumatyczny na pompie bo jak probowałem symulowac jego prace wytwazajac podcisnienie paszcza to nie mozna było spowodowac zeby ta choragiewka doszła do pozycji gaszenia silnika-po prostu jakas nieszczelnosc chyba.Pytanie co z tym zrobic -czy tam jest jakas membrama wymienna czy cos czu to sie całe kupuje i ile takie cos kosztuje....


a hamulce masz normalne??? czy pedał Ci stwardniał?? centralny działa czy nie???

Autor:  MERCEDES 4 EVER [ ndz kwie 17, 2005 1:42 pm ]
Tytuł: 

Dobrzan to jest bus jaki central :lol: sprawa rozwiazana kupiłem na giełdzie ten dynks (65zl) , wymieniłem i jest super ok.chodzi jak nowy-co prawda to podroba ale jak oryginał chodził 18 lat to mysle ze podroba pochodzi chociaz połowe.....wymiana trwa 2 minuty....

Autor:  dobrzan [ ndz kwie 17, 2005 1:44 pm ]
Tytuł: 

MERCEDES 4 EVER pisze:
Dobrzan to jest bus jaki central :lol: sprawa rozwiazana kupiłem na giełdzie ten dynks (65zl) , wymieniłem i jest super ok.chodzi jak nowy-co prawda to podroba ale jak oryginał chodził 18 lat to mysle ze podroba pochodzi chociaz połowe.....wymiana trwa 2 minuty....


o jasny gwint :)) heihiehieheiehi nie przczytalem ze to 307 D:))))

Autor:  MERCEDES 4 EVER [ ndz kwie 17, 2005 2:18 pm ]
Tytuł: 

tam chyba naet w tym roku nie byłotakiej opcji..... wiem ze w tych pozniejszych koło 90 r to abs,automat to było mozliwe ale czy klima czy inna elektrya to nie wiem :-?

Autor:  nyguz [ pn kwie 18, 2005 1:42 pm ]
Tytuł: 

MERCEDES 4 EVER pisze:
Dobrzan to jest bus jaki central :lol: sprawa rozwiazana kupiłem na giełdzie ten dynks (65zl)


wczoraj pojawił mi się dokładnie ten sam problem. ale u mnie cała pompa zaczęła cieknąć ja kran [szalone] po wymianie uszczelki nie ma już wycieków ale gasić go muszę na tzw. kangura, dlatego chętnie się dowiem co to jest ten "dynks" [zlosnik]

pozdrawiam

Autor:  MERCEDES 4 EVER [ pn kwie 18, 2005 4:46 pm ]
Tytuł: 

che ale jak masz to auto co w podpisie to bedzie kaplica bo tam nie ma gaszenia pneumatycznego a mechanicznie....A ten ''dynks'' to taki siłowniczek pneumatyczny na pompie-dochodzi do niego podcisnienie....

Strona 1 z 2 Strefa czasowa UTC+02:00
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Limited
https://www.phpbb.com/