Czolem
Jestem swierzoupieczonym posiadaczem Mesia 190e benz. 1.8 kat z ASB. Ostatnio przyliczylem jazde w korkach i ze zgroza zauwazylem, ze temperatura silnika dochodzi do 110 st. C, a wentylator ani drgnie. Od nieuchronnej wymiany walu uratowalo mnie jedynie zielone swiatlo i dosyc spory kawalek wolnej drogi, na ktorej to udalo mi sie schlodzic nieco silnik.
Naczytalem sie o jakichs wiskozach, elektromagnesach itp. rzeczach. Niestety - to moja pierwsza bryka i nie mam zielonego pojecia, co do czego i gdzie sie znajduje.
Czy ktos moze mi pomoc w tym temacie? Jakies wskazowki, zeby sprawdzic chociaz, co sie stalo, nim rusze do mechanika.
No i moze jakies orientacyjne ceny ewentualnych usterek w tym temacie, coby "Specjalista" nie krzyknal jakiejs wydumanej sumy, a ja bidny-nieuswiadomiony nie wyskoczyl z resztek portfelowych zapasow.
Z gory wielkie dzieki
