gpekalski pisze:
(...)Troche mnie to zniechęciło. Ale może niepowinno?
Do jazdy na co dzień nie powinno i jeśli nadwozie jest bardzo dobre i ma oryginalne numery, to patrząc na to jakie auta oferowane są w tym przedziale cenowym, a nie są to wcale małe pieniądze, to takie skundlenie można śmiało zaakceptować.
Trochę jestem załamany, powiem szczerze. Ten miom zdaniem jest kozacko wypacykowany, a i część wnętrza pochodzi z 1. serii.
A może 300TD '82 beżowy z zielonym środkiem. Pisałem o nim jakiś czas temu. Sprzedawał go właściciel zaprzyjaźnionej stacji diagnostycznej, jest szansa, że jeszcze nie znalazł dla niego domu. Z tego co pamiętam to dwie elektr. szyby i coś jeszcze z kodów, ale tamto auto wyglądało jak 123, poza tym gość wiedział co do czego, robił sobie sam, trochę części wziął ode mnie, więc nieskromnie mówiąc byle czego tam nie upychał.
Daj cynk na pw, jeśli cię interesuje albo dzwoń bezpośrednio do stacji diagnostycznej w miejscowości Złocieniec w Zachodniopomorskiem.