MB/8 Club Poland - Klub i forum miłośników samochodów Mercedes-Benz
https://www.forum.w114-115.org.pl/

Jak to jest z ładowaniem prądu do baterii
https://www.forum.w114-115.org.pl/viewtopic.php?f=24&t=14642
Strona 1 z 1

Autor:  MacKuz [ czw paź 13, 2005 8:48 am ]
Tytuł:  Jak to jest z ładowaniem prądu do baterii

Mam problema w szwedce z akumulatorami ostatnio nie wytrzymują nawet dwóch dni bo trzeba je znowu ładować z prostownika.

Dzisiaj zrobiłem dościadczenie:
podjechałem do roboty i na zagrzanym motorku zmierzyłem mu napięcie ładowania na wolnych obrotach przy włączonych swiatłach mijania i dmuchawie na małe obroty napięcie wyniosło 12,5 V, bo naciśnięciu przyspieszacza ;) wzrosło do 13,2.
Wg mnie chyba za mało nie powinno być coś koło 14 z hakiem?

Wykonałem równiez inny test na działającym silniku przy włączonych swiatłach i dmuchawie zdiołem plusową kleme z akumulatora silnik działał dalej jakby nie było ładowania chyba by zgasł (M110)?

Co panowie sugerujecie ja chyba zaczne od wymiany regulatora napięcia.

Autor:  Piotr735 [ czw paź 13, 2005 9:27 am ]
Tytuł: 

Ja mam przy swoim na wolnych 13,2 na szybkich 14,5 V
Miałem podobny problem to mechanik wymienił szczotkotrzymacz i chyba szczotki i jest cool.

Autor:  pinkifranz [ czw paź 13, 2005 9:48 am ]
Tytuł: 

Też byłbym za wymianą regulatora koszt nie duży rzędu 30 - 40 zł za nówkę. A jak nie będzie działało to akurat przypadkiem mam taki alternator na sprzedaż [zlosnikz]

Autor:  klucha116 [ czw paź 13, 2005 10:13 am ]
Tytuł:  Re: Jak to jest z ładowaniem prądu do baterii

MacKuz pisze:
Wykonałem równiez inny test na działającym silniku przy włączonych swiatłach i dmuchawie zdiołem plusową kleme z akumulatora silnik działał dalej jakby nie było ładowania chyba by zgasł (M110)?


Moim zdaniem nie powinno sie zdejmowac klemy podczas pracy silnika!!
Istnieje prawdopodobienstwo, ze uklad prostowniczy w alternatorze odwali kite!!


Pozdrawiam!!

O.T.
Jak tam sony sie spisuje?? ;)

Autor:  kocur [ czw paź 13, 2005 10:40 am ]
Tytuł: 

He, a ja mam radę, która wygląda na sofciarską, ale jest naprawdę dobra. Jedź z tym do elektryka... Tzn. proponuję zacząć od wymiany regulatora, a jak nie pomoże, to patrz punkt 1. Pisałem niedawno, jak dumałem nad podobną sprawą, aż mnie pustak rozbolał, i brudziłem się trzy dni z rzędu, rozkręcając to i owo, a elektryk, za drobne jakieś dwie stówy (nie pamiętam dokładnie) załatwił sprawę szybko i kompleksowo (cały alternator jak nowy, nawet pięknie pomalowany). To może być cokolwiek, szkoda pasty BHP.
I przyłączam się do zdania Kluchy - nie zdejmuj klemy podczas ruchu silnika.
Pozdrawiam,

Autor:  MacKuz [ czw paź 13, 2005 11:24 am ]
Tytuł: 

kocur pisze:
I przyłączam się do zdania Kluchy - nie zdejmuj klemy podczas ruchu silnika.


Jeżeli alternator jest obciązony (swiatła, dmuchawa, ogrzewanie szyby) nic mu sie nie stanie przez krótki czas.

Tak czy siak najpierw wymienie regulator napięcia ze szczotkami.

ps.
prąd niby nie ucieka z auta na postoju bo rzadnej plamy pod autem nie ma ;)

Autor:  airkomin [ czw paź 13, 2005 10:58 pm ]
Tytuł: 

A jak wyjdzie jedna dioda prostownicza z całej tej baterii co prąd prostuje to sie tak nie robi? Jak ze zdjeta klemą kolaboruje to znaczy, że coś tam podryguje, ale takie ładowanie to na głowe się rzucić może, zwłaszcza w zimie.

Pomysł z tym elektrykiem, cholerrrnie dobry jest. Rada ode mnie: weź lawete i jedź przez Gorzów, to może uda sie wydać tysiaka. Co tam drobne dwie stówy, naprawa muuusi kosztować.
Potem należy to koniecznie opić, bo innaczej to sie na pewno zrypie po tygodniu.
Oj ludzie ludzie...

Co do zdejmowania klem to na pewno nie mozna robic potem tymi klemami zwar. Czy ktoś spalił tak cos kiedyś, bo zastanawiam sie jaki jest mechanizm tego uszkodzenia?
pozdrowka

Autor:  laudan [ pt paź 14, 2005 7:49 am ]
Tytuł:  Re: Jak to jest z ładowaniem prądu do baterii

MacKuz pisze:
podjechałem do roboty i na zagrzanym motorku zmierzyłem mu napięcie ładowania na wolnych obrotach przy włączonych swiatłach mijania i dmuchawie na małe obroty napięcie wyniosło 12,5 V, bo naciśnięciu przyspieszacza ;) wzrosło do 13,2.
Wg mnie chyba za mało nie powinno być coś koło 14 z hakiem?


Napiecie ladowania powinno byc okolo 14V, jak masz padniety akumulator to nie ma co jego mierzyc, bo bedzie sporo nizsze. Rada wloz akumulator, ktory jest na 100% dobry, albo podjedz do zakladu zajmujacego sie akumulatorami a za free zrobia Ci test specjalnym omomierzem.

Autor:  Sokol [ pt paź 14, 2005 7:54 pm ]
Tytuł: 

w zeszłym tygodniu naprawiałem alternator!! oba łożyska + szczotki z regulatorem napięcia =38 złotych polskich robocizne miałem za darmo bo brachol jest elektrykiem. ale jak już wyciągniesz alternator to zainwestuj odrazu w łożyska.
pozdrawiam

Autor:  MacKuz [ pt paź 14, 2005 8:29 pm ]
Tytuł: 

łożyska są ok bo nie wyje a regulator napięcia wymienia się banalnie.
Już kupiłem regulator jutro zmienie i powiem czy pomogło.

Pozdrawiam.

Strona 1 z 1 Strefa czasowa UTC+02:00
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Limited
https://www.phpbb.com/