MB/8 Club Poland - Klub i forum miłośników samochodów Mercedes-Benz https://www.forum.w114-115.org.pl/ |
|
Składak a remont?Czy warto? https://www.forum.w114-115.org.pl/viewtopic.php?f=24&t=15297 |
Strona 1 z 3 |
Autor: | Radunio [ wt lis 15, 2005 10:17 pm ] |
Tytuł: | Składak a remont?Czy warto? |
Prosze o Wasze opinie na temat - Czy warto inwestowac znaczne fundusze, np. 3-4 tysiace, w remont blacharki w samochodzie, ktory okazal sie byc "kundlem" ? Za wszystkie odpowiedzi z gory dziekuje. Ps. Chodzi o w 123 - buda od 300 D z 1979 a cala reszta od 280 E. lacznie z interiorem III generacji. |
Autor: | nimnod [ wt lis 15, 2005 10:31 pm ] |
Tytuł: | |
moim zdaniem o tym czy warto czy nie, stanowić powinien stan pojadzu, bo przeciez nie kazdy da sie uratowac..a nie to czy przeszczepiony silnik czy cos innego. nie podchodze tak ideologicznie do tematu, pomysl np. o W123 280CE z 5 litrowym V8 Voitassa..szczep? to co? pozdro, Nimnod |
Autor: | Radunio [ wt lis 15, 2005 10:44 pm ] |
Tytuł: | |
Cieszy mnie Twoje zdanie bo myslalem, ze wiekszosc, o ile nie wszyscy uzytkownicy tego forum, to w pozytywnym tego slowa znaczeniu ortodoxyjne "oszołomy" ![]() |
Autor: | Mroczny [ wt lis 15, 2005 11:32 pm ] |
Tytuł: | |
jak dla siebie to warto |
Autor: | Idzik [ wt lis 15, 2005 11:38 pm ] |
Tytuł: | |
Jeżeli chcesz tym autem jeszcze długo pojeżdzić i wydane pieniądze gwarantują bezproblemową jazde po remoncie to się nie zastanawiaj - w sensie, ze nie jest to przeżarte przez rudego próchno, które mimo remontu zaraz miałoby się rozpaść ![]() ![]() |
Autor: | Mroczny [ wt lis 15, 2005 11:49 pm ] |
Tytuł: | |
to właśnie miałem na myśli:) |
Autor: | Radunio [ wt lis 15, 2005 11:55 pm ] |
Tytuł: | |
Po wizycie u blacharza bede mial aktualna wiedze na temat poczynan rdzy w moim aucie....Auto chce robic dla siebie i nie na sprzedaz, ale waham sie czy za te same pieniadze nie kupie czegos lepszego...Na allegro jest 280 E za 5 klockow. Cena cokolwiek atrakcyjna, tyle ze na fotkach wyglada dobrze, ale jak jest naprawde wie sam wlasciciel, albo i nie ![]() |
Autor: | harrier [ śr lis 16, 2005 12:41 am ] |
Tytuł: | |
Radunio pisze: 280 E za 5 klockow.
Nie nastawiaj się na nic szczególnie doskonałego za 5kpln... na pewno będziesz musiał coś jeszcze doinwestować. Jak chcesz mieć auto do jazdy i możesz spać ze świadomością , że jeździsz kundelkiem, to inwestuj w to co masz - będziesz pewny swego auta. Jeżeli całe skundlenie to wymiana silnika to ja bym raczej żył sobie nie wyprówał z rozpaczy, gorzej jak masz spawa z kilku aut, albo wyklepany przystanek... :-P Jak zależy Ci na aucie kolekcjonerskim to raczej powinieneś poszukać czegoś w orginale, ale należy się liczyć, że na 5kpln sie nie skończy. Pozdrawiam, |
Autor: | kriss [ śr lis 16, 2005 9:23 am ] |
Tytuł: | |
Moim zdaniem za 5 tys do ideału będzie daleko...za beczkę w bardzo dobrym stanie dyszkę trzeba dać....za coupetę dałem dwadzieścia... Jak masz dobrego fachowca za 4 tysiące będzie potrafił duuużo zrobić jeżeli auto przesadnie nie jest zjedzone...(oczywiście poza W-wą)... moją poprzednią coupetę robiłem daleko od W-wy i kosztował mnie remont 3,5 tys.....z porządną konserwacją...teraz jeździ we W-wiu u Ux-a...możesz Go zapytać jak się sprawuje ...no i jak wygląda rok po remoncie...jak dla siebie to rób jeżeli masz zaufanego człowieka.. Pozdrawiam |
Autor: | Piotr735 [ śr lis 16, 2005 11:23 am ] |
Tytuł: | |
Jeżeli auto Ci się podoba i wiesz że to jest napewno to to rób a jak nie wiesz i zobaczymy po remoncie to sprzedaj takiego pieniądze dołożysz te z remontu i... jest jeszcze kwestia sentymentu. Ja kombi bym w życiu nie sprzedał. |
Autor: | Radunio [ śr lis 16, 2005 12:21 pm ] |
Tytuł: | |
No wlasnie, sentyment...Wiem, ze nie powinno sie kierowac emocjami, a chlodna kalkulacja, ale zawsze pozostaje to "ale" ![]() ![]() ![]() |
Autor: | michau [ śr lis 16, 2005 12:51 pm ] |
Tytuł: | |
Radunio pisze: To niby tylko swap, ale prawda moze byc jeszcze gorsza... No i problem pozostaje
Swap jest wtedy, gdy masz po prostu inny silnik. Podsumowujac nasze rozmowy na gg: 1. Masz III seryjne auto, o czym swiadcza m.in.: - fotele - zegary - slupki A Ale w dowodze rocznik '79, stary vin, zaczynajacy sie od 123130.... - 300D 2. Masz boczki od 280/280E - chromowana listewka i osloniete ramki szyb. 3. Masz chromowane listewki pod tylnymi lampami 4. Masz czarne kratki wlotu powietrza - III seria 280/280E miala wlasnie czarne, tak jak pozostale modele. 5. Ale z drugiej strony masz tez zderzaki od slabszych wersji i zegar wyskalowany do 200 km/h Rzecz jasna moze tak byc, ze ktos, kiedys przelozyl silnik, wnetrze do nadwozia 300D, ale podejrzewam, ze slupkow nie da sie latwo przerobic na III seryjne, a pozatym nie ma to wiekszego sensu. Upewnij sie jeszcze zreszta z tymi slupkami i napisz, jaki masz wydech. Dla przecietnego zjadacza chleba, wiekszego sensu nie ma tez swap OM617 na M110. Biorac pod uwage w/w, istnieje mozliwosc, ze nie byla to niewinna przekladka silnika. Niemniej jednak, jesli auto jest ladne i potrzebujesz go do jazdy, to chyba warto w nie zainwestowac (zalezy ile). |
Autor: | Radunio [ śr lis 16, 2005 1:17 pm ] |
Tytuł: | |
Wiem co oznacza swap dlatego napisalem Cytuj: ale prawda moze byc jeszcze gorsza... Przekladanie calego wnetrza nie jest dla mnie minusem, choc wiem, ze dla wielu z Was pewnie nim bedzie. Tak jak wczoraj rozmawialismy, michau, mozliwosci jest kilka. Cytuj: 3. Masz chromowane listewki pod tylnymi lampami to akurat podonie jak przelozenie wnetrza nie nastrecza problemu, wiec nie musi swiadczyc o "szczepanie" . Auto bylo uderzone w przod, to wiem i stad tez najprawdopodobniej inne zegary, ktore mogly ulec uszkodzeniu. Co do slupkow A to o dystynkcji pom. generacja II i III dowiedzialem sie od Ciebie wczoraj i musze jeszcze zbadac ta kwestie. Nie jest tak, ze gumowe deflektory moga byc swobodnie nalozone na slupki z generacji I i II? Auto, pomimo widocznej gdzie niegdzie rdzy, prezentuje sie naprawde dobrze. Przypomnij sobie jak walczyles z 300 D, a ja wladowalem do tej pory pare razy wiecej w ten samochod niz Ty, wiec latwo sobie wyobrazic, ze jest mi jeszcze trudniej. Poza tym to 280 E a nie 300 D wiec to dodatkowo utrudnia podjecie decyzji o rozstaniu.... Cytuj: zderzaki od slabszych wersji Wiesz dobrze, ze zderzaki od 280 E i coupe sa drogie i trudno je dostac wiec obecnosc tych "zwyklych" mozna latwo wytlumaczyc. Poprzedni wlasciciel byl strasznym niedbaluchem i sknera, dlatego wsadzal do auta rzeczy tanie, a nie takie jakie powinny sie w nim znalesc:( Wiec te zewnetrzne czesci nie sa akurat problemem i nie swiadcza o mega dzwonie. Cytuj: istnieje mozliwosc, ze nie byla to niewinna przekladka silnika
Zawsze istnieje taka mozliwosc... ![]() |
Autor: | michau [ śr lis 16, 2005 1:39 pm ] |
Tytuł: | |
Radunio pisze: Przekladanie calego wnetrza nie jest dla mnie minusem, choc wiem, ze dla wielu z Was pewnie nim bedzie. Tak jak wczoraj rozmawialismy, michau, mozliwosci jest kilka. Wez jeszcze pod uwage, ze wcale nie tak latwo znalezc wnetrze do 280/280E. Radunio pisze: Nie jest tak, ze gumowe deflektory moga byc swobodnie nalozone na slupki z generacji I i II? Nie wiem, jak bardzo skomplikowana jest to operacja. Zapytalbym raczej o jej sensownosc. Radunio pisze: Zawsze istnieje taka mozliwosc...
No pewnie, ze tak! Moim zdaniem jednak wiele rzeczy wskazuje na to, ze masz III seryjna 280E z numerem nadwozia od innego auta. Zrobisz z tym co zechcesz, ale nigdy nie bedzie to auto zabytkowe. Jesli na tym Ci nie zalezy i auto jest w dobrym stanie, inwestuj. Jesli jest inaczej, szukaj innego egzemplarza. Najwieksza Twoja inwestycja w to auto byla chyba instalacja gazowa, ktora zawsze mozesz przelozyc do innego egzemplarza, wiec az tak duzo nie stracisz. |
Autor: | Radunio [ śr lis 16, 2005 2:17 pm ] |
Tytuł: | |
Cytuj: Wez jeszcze pod uwage, ze wcale nie tak latwo znalezc wnetrze do 280/280E. Chodzi mi o samą czynność przekładania. Każdy ma swoje ulubione kolory i ich zestawienia, więc gdybym miał interior np. w kolorze czarnym lub granatowym, może zdecydowałbym sie na zmianę. Cytuj: Zapytalbym raczej o jej sensownosc. Może gość miał takie gumowe elementy i chciał żeby z zewnątrz auto wyglądało ma młodsze...taki face lifting ![]() Poki co zależy mi na tym aucie, ktore przede wszystkim mialo byc samochodem, a nie obiektem zainteresowania konserwatora zabytków. Miało slużyc do wygodnego i przyjemnego przemieszczania się i to zadanie w 123 z M110 spełnia doskonale. Natomiast w przyszłości bede polował na piękny egzemplarz w 123, który jednak bedzie kosztowna zabawka, jak dla mnie - niepracującego studenta. Nie każdy ma zamożnych rodziców, ktorzy będą spełniac wszelkie zachcianki typu " tatoooo, kup mi w 123 280 CE od AMG, tylko żeby była w idealnym stanie!! " ![]() Cytuj: Najwieksza Twoja inwestycja w to auto byla chyba instalacja gazowa Tu sie mylisz. Duzo droższe byly felgi z oponami ![]() Cytuj: wladowalem do tej pory pare razy wiecej w ten samochod niz Ty
nie miałem na myśli pojedyńczej inwestycji, ale calośći czyli zakup samego auta i wymiane wielu podzespołów, w tym rzeczonej instalacji LPG, która jest w obecnej sytuacji złem koniecznym. Wiem, że sporo elementów mogę "podmienić' ale sama cena, która zapłaciłem za to auto strasznie zaboli- różnica pom. 2 K a 7 K jest znaczna, ale widać musiałem zapłacić "frycowe" ![]() |
Strona 1 z 3 | Strefa czasowa UTC+02:00 |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Limited https://www.phpbb.com/ |