MB/8 Club Poland - Klub i forum miłośników samochodów Mercedes-Benz
https://www.forum.w114-115.org.pl/

Parę fotek z "remontu".
https://www.forum.w114-115.org.pl/viewtopic.php?f=24&t=15356		 Strona 1 z 3
Autor:  and6412 [ pt lis 18, 2005 11:33 pm ]
Tytuł:  Parę fotek z "remontu".
Ano właśnie pochwalę się ;-). Motor jeszcze nie wsadzony, ale w poniedziałek zgodnie z planem ma wylądowac w aucie:

Fotka jeszcze z lata. Wyciąganie silnika u mnie w domu (nie śmiejcie się prosze z wyciągarki ;-D )
Obrazek

Motor w trakcie prac:
Tuleje
Obrazek
Obrazek
Dół silnika
Obrazek


Tłoki po wyjęciu z silnika. No brał olej nie powiem ;-D
Obrazek
Obrazek

Przekładnia po regeneracji, wymianie uszczelnień i odmalowaniu ;-D:
Obrazek

A oto reaktorek ;-D. Już poskładany, wymienione wszystkie uszczelki, pierścienie. Gładzie były jak nowe (jeszcze honowanie wyraźnie widoczne) Panewki całkiem ok. Zawory były docierane. Jeden zawor i prowadnica wymieniony by byl troszkę krzywy. Głowice zrobione. Innymi słowy w teorii silnik ma być perełka ;-D. Żałuję tylko że nie znalazlem czasu żeby to wszystko oddać do szkiełkowania, piaskowania itp. żeby wyglądal jak nowy. Ale trudno było minęło, teraz trzeba bedzie jeździć.
Obrazek

Konwerter (sprzęgło kinetyczne) do automatu. Najpierw przed naprawą (urwana jedna łopatka) potem po regeneracji:
Obrazek
Obrazek

Tłoki po oczyszczeniu i przetoczeniu:
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Nowe uszczelki i łańcuch:
Obrazek
Autor:  erio [ pt lis 18, 2005 11:45 pm ]
Tytuł: 
ten ciemny tłock to czemu on tak wyglada ??? pzez uszkodzone pierscienie ???

nie moge sie doczekac az autkiem zrobisz mały wypadzik za miasto ... tak zeby sie nagrzał ... do Kielc jedzie się całkiem przyjemnie od czasu powstania obwodnicy Jędrzejowa ;)
Autor:  and6412 [ pt lis 18, 2005 11:52 pm ]
Tytuł: 
erio pisze:
ten ciemny tłock to czemu on tak wyglada ??? pzez uszkodzone pierscienie ???

nie moge sie doczekac az autkiem zrobisz mały wypadzik za miasto ... tak zeby sie nagrzał ... do Kielc jedzie się całkiem przyjemnie od czasu powstania obwodnicy Jędrzejowa ;)


Tłok podobno tak wygląda bo były nieszczelne pierścienie i spalał olej.
A co do wycieczki do Kielc, to naprawdę bardzo chętnie tylko, że coś czuję że po tych wydatkach na auto nie bedzie mnie już stać na taką wyprawę ;-D
Autor:  .:SPEEDYRIDER:. [ pt lis 18, 2005 11:57 pm ]
Tytuł: 
Jak wtargnąłeś w temat wydatkow to pochwalisz sie ile się remont silniczka wyniósł?? Tak z ciekawosci. A ta wyciągarka to mnie powalila na kolana... bardzo wytrzymałe balustrady macie w Krakowie :)
Autor:  and6412 [ pt lis 18, 2005 11:59 pm ]
Tytuł: 
.:SPEEDYRIDER:. pisze:
Jak wtargnąłeś w temat wydatkow to pochwalisz sie ile się remont silniczka wyniósł?? Tak z ciekawosci. A ta wyciągarka to mnie powalila na kolana... bardzo wytrzymałe balustrady macie w Krakowie :)


Przypomnij się jak zapłacę ;-) Na razie nie znam ceny. Za regenerację konwertera zapłaciłem 610zł.

A z balustrady się nei smiej spisała się dzielnie ;-D. Inna sprawa ze na poczatku jeden stał trzymając ją i nasłuchując jakichś chrupnięć ;-D.
Autor:  VALENTINE123 [ sob lis 19, 2005 12:30 am ]
Tytuł: 
Co było wymieniane w przekładni kierowniczej ,oprócz uszczelniaczy?
Autor:  and6412 [ sob lis 19, 2005 12:33 am ]
Tytuł: 
VALENTINE123 pisze:
Co było wymieniane w przekładni kierowniczej ,oprócz uszczelniaczy?


Przyznam się że nie wiem. Tym zajmował się mój mechanik. On zawiózł to do kogoś kto się tym zajmuje. Dał mi słowo, że wszystko co trzeba było jest zrobione. Ja mu wierzę, mam podstawy. Z tego co wiem, to chyba simmeringi, robiony był szlif i chyba jakieś łożyska??
Autor:  harrier [ sob lis 19, 2005 3:18 am ]
Tytuł: 
and6412 Mam taką samą wyciągarkę - jest zacna :-) Przy okazji się dowiedziałś, że byle kichnięciem barjerki nie wyrwiesz. :-P
Też jestem ciekawy ile za takiego generała trzeba zapłacić?
Fajna robota, ja bardzo lubie grzebać przy silnikach. :-)

Pozdrawiam,
Autor:  and6412 [ sob lis 19, 2005 11:44 pm ]
Tytuł: 
harrier pisze:
Też jestem ciekawy ile za takiego generała trzeba zapłacić?


Żaden generalny ;-), tożto tylko kosmetyka, a na poważnie to: nie ruszałem gładzi, tłoków i panewek wiec nie este to remont. Co najwyżej zaawansowana naprawa.
Autor:  kruszyn [ ndz lis 20, 2005 11:37 am ]
Tytuł: 
and6412 pisze:
harrier pisze:
Też jestem ciekawy ile za takiego generała trzeba zapłacić?


Żaden generalny ;-), tożto tylko kosmetyka, a na poważnie to: nie ruszałem gładzi, tłoków i panewek wiec nie este to remont. Co najwyżej zaawansowana naprawa.


a co sie dzialo z silniczkiem ze to porobiles ??? jakies objawy konkretne ??
Autor:  and6412 [ ndz lis 20, 2005 2:37 pm ]
Tytuł: 
kruszyn pisze:
and6412 pisze:
harrier pisze:
Też jestem ciekawy ile za takiego generała trzeba zapłacić?


Żaden generalny ;-), tożto tylko kosmetyka, a na poważnie to: nie ruszałem gładzi, tłoków i panewek wiec nie este to remont. Co najwyżej zaawansowana naprawa.


a co sie dzialo z silniczkiem ze to porobiles ??? jakies objawy konkretne ??

Pzrede wszystkim brał olej (zapieczone pirścienie), nie chodził idealnie itp.. Generalnie poza olejem to było jeszcze sporo dupereli, które w sumie naprawdę wkużały. Ale auto jeździło i to całkiem nieźle, niemniej jednak chciałem mieć wszystko w porządku.
Autor:  kruszyn [ ndz lis 20, 2005 3:11 pm ]
Tytuł: 
no to czekam na wyniki i bede mial cicha nadzieje ze u mnie tez kiedys w przyszlosci wystarczy zrobic to co u Ceibie i bedzie dobrze bo teoretycznie auto tez jezdzi i to dobrze ale trochu oliju lyka :D
Autor:  Wookee [ ndz lis 20, 2005 4:14 pm ]
Tytuł: 
and6412 pisze:
Tłoki

Czy Ty nie masz aby amerykanckich tłoków?
Autor:  and6412 [ pn lis 21, 2005 12:17 am ]
Tytuł: 
Wookee pisze:
and6412 pisze:
Tłoki

Czy Ty nie masz aby amerykanckich tłoków?


Ano właśnie śakiś dziwny ten motur. Niby po numerze wszystko gra, ale tłoki maja po 4 wciecia na zawory co już jest dziwne, bo skąd i po cholerę. Na bloku było napisane wcześniej biiałą farbą (teraz go odmalowaliśmy) "EUR. 1985". Ktoś mi mowił, że to mógł być importowany silnik i tak mu przy cle napisali. Pozatym z tego co wyciagnalem od poprzedniego wlasciciela, to ten motor pochodzi z W107 450 SL, którego tamten kupił jako dawcę (orginalny silnik podobno był po strzale łańcucha rozrządu).

Generalnie jak ktoś jest mi wstanie jednoznacznie okreslic co mam pod maską to bardzo prosze, bo kurna cały czas coś nie gra z tym motorem ;/. Już nawet był taki czas ze myslalem ze to 450 5.0

PS.
Wookee skąd ten wniosek??
Autor:  Wookee [ pn lis 21, 2005 9:24 am ]
Tytuł: 
and6412 pisze:
Wookee skąd ten wniosek??

Niedawno widziałem wybebeszone M117 na USA. Miedzy innymi mechanicy walczyli żeby dostać tłok i korbowód, bo się jeszcze za wodą spsuł. I teraz tak jakoś, jakbym dajacośtam miał.
Strona 1 z 3 Strefa czasowa UTC+02:00
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Limited
https://www.phpbb.com/