MB/8 Club Poland - Klub i forum miłośników samochodów Mercedes-Benz https://www.forum.w114-115.org.pl/ |
|
W123 - podświetlenie zegarów - reanimacja https://www.forum.w114-115.org.pl/viewtopic.php?f=24&t=1597 |
Strona 1 z 2 |
Autor: | Mike_THE_GR8 [ pn sty 06, 2003 11:13 pm ] |
Tytuł: | W123 - podświetlenie zegarów - reanimacja |
Ostatnimi czasy dziwne rzeczy zaczęły dziać się z podświetleniem zegarów w moim samochodzie. Zaczęło się od tego, że po włączeniu świateł pozycyjnych oprócz normalnego podświetlenia zegarów zaświecały się na stałe kontrolki od kierunkowskazów (na szczęście na zewnątrz się nie świeciły), migając normalnie przy włączonym kierunku. Jakiś czas później przestało działać poświetlenie, za to kierunki świeciły dalej (fajniasty efekt w nocy - nie ma możliwości przygaszenia, chyba, że wyjmę żarówki ![]() ![]() Wiec w ostatni weekend wykręciłem zegary i wziąłem sobie do domu, żeby rozejrzeć się w temacie. To, co zobaczyłem po rozkręceniu, przyprawiło mnie niemalże o zawał - plastik był stopiony do tego stopnia, że pojawiły się w nim pęcherze powietrza. Nie wyobrażam sobie temperatury panującej w środku.... Oczywiście ścieżki elektryczne na płytce odeszły z dymem, stąd tak piękna dyskoteka. Dobra rada dla wszystkich: Nie używajnie nieoryginalnych żarówek do podświetlania zegarów i przyrządów !!! Oszczędność kilku złotych, za to późniejsze wydatki i problemy - gra nie warta świeczki. Niestety to, co zostało nie nadawało się do złożenia w oryginał. Udałem się do sklepu elektronicznego i nabyłem w drodze kupna 4 sztuki diod LED (po 2 na każdą żarówkę) w odcieniu błekitnym z odpowiednimi rezystorami (1 kiloom - nie próbujcie podłączać diody do instalacji bez niego - efektowne bum i dioda nie istnieje). Po przywróceniu odwodów elektrycznych (wlutowanie kabelków - teraz tam jest niezła pajęczynka ![]() ![]() Mam nadzieję, że moje "dzieło" wytrzyma teraz długie lata. Efekt będzie można obejrzeć (i skrytykować ![]() Chętnie również odpowiem na pytania, jeśli ktoś chciałby pójść w moje ślady. |
Autor: | Pawełek [ pn sty 06, 2003 11:31 pm ] |
Tytuł: | |
U mnie prawie podświetlenie nie świeci... Jak wyjmuje się owy zespół wskaźników ?? |
Autor: | Mike_THE_GR8 [ wt sty 07, 2003 12:07 am ] |
Tytuł: | |
Po pierwsze: sprawdź, czy nie masz na potencjometrze przygaszonego podświetlenia. Wyjmowanie zegarów - dwie szkoły: 1. Ściągasz osłonę, która znajduje sięnad nogami kierowcy, i tamtą drogą ręką wypychasz zegary od spodu. 2. Z zagiętego kawałka drutu (zagięcie około 1 cm, prosty kawałek około 20-25 i na końcu uchwyt do wygodnego operowania) robisz sobie chwytak do wyjmowania zegarów, wkładasz go w górną szczelinę pomiędzy zegarami i konsolą (gdzieś w okolicy środka), przekręcasz o 90 stopni tak, aby zagięcie skierować w dół i delikatnie zaczynasz wszystko wyciągać. Następnie odpinasz kabelek od kontrolki świec żarowych, zasilanie zegarka, po drugiej stronie wtyczkę 15-to bolcową, następnie odkręcasz linkę od prędkościomierza (powinno udać się gołymi rękami, ale może będziesz musiał posiłkować się kombinerkami lub szczypcami) i na koniec odkręcasz przewód od wskaźnika ciśnienia (klucz 13-ka do przytrzymania gniazda wskaźnika i 10-ka do odkręcenia przewodu). I oto masz odpięte zegary przed sobą. Jeszcze tylko delikatnie wyciągnij je zza kierownicy (nie trzeba jej ściągać) i możesz zabrać się do oględzin. Światłowody odpowiedzialne za podświetlenie znajdują się na samej górze pod takimi plastikowymi zaślepkami - nie sposób ich nie znaleźć. Jeśli potrzebujesz pomocy, daj znać, umówimy się i chętnie pomogę. |
Autor: | Piotr_K [ wt sty 07, 2003 10:51 pm ] |
Tytuł: | Re: W123 - podświetlenie zegarów - reanimacja |
Mike_THE_GR8 pisze: Ostatnimi czasy dziwne rzeczy zaczęły dziać się z podświetleniem zegarów w moim samochodzie. Zaczęło się od tego, że po włączeniu świateł pozycyjnych oprócz normalnego podświetlenia zegarów zaświecały się na stałe kontrolki od kierunkowskazów (na szczęście na zewnątrz się nie świeciły), migając normalnie przy włączonym kierunku. Jakiś czas później przestało działać poświetlenie, za to kierunki świeciły dalej (fajniasty efekt w nocy - nie ma możliwości przygaszenia, chyba, że wyjmę żarówki
![]() ![]() Wiec w ostatni weekend wykręciłem zegary i wziąłem sobie do domu, żeby rozejrzeć się w temacie. To, co zobaczyłem po rozkręceniu, przyprawiło mnie niemalże o zawał - plastik był stopiony do tego stopnia, że pojawiły się w nim pęcherze powietrza. Nie wyobrażam sobie temperatury panującej w środku.... Oczywiście ścieżki elektryczne na płytce odeszły z dymem, stąd tak piękna dyskoteka. Dobra rada dla wszystkich: Nie używajnie nieoryginalnych żarówek do podświetlania zegarów i przyrządów !!! Oszczędność kilku złotych, za to późniejsze wydatki i problemy - gra nie warta świeczki. Niestety to, co zostało nie nadawało się do złożenia w oryginał. Udałem się do sklepu elektronicznego i nabyłem w drodze kupna 4 sztuki diod LED (po 2 na każdą żarówkę) w odcieniu błekitnym z odpowiednimi rezystorami (1 kiloom - nie próbujcie podłączać diody do instalacji bez niego - efektowne bum i dioda nie istnieje). Po przywróceniu odwodów elektrycznych (wlutowanie kabelków - teraz tam jest niezła pajęczynka ![]() ![]() Mam nadzieję, że moje "dzieło" wytrzyma teraz długie lata. Efekt będzie można obejrzeć (i skrytykować ![]() Chętnie również odpowiem na pytania, jeśli ktoś chciałby pójść w moje ślady. Cześć: Nie dam głowy czy mam to, ale gdzieś powinna u mnie być rozebrana cała tablica wskaźników w pełni sprawnych. O ile dobrze pamietam od 240D, chociaż róznica była tylko w liczniku (do 180 km/h w 300-tce, do 160 km/h w 200 i 240) Przy okazji popatrzę czy się to gdzieś zachowało, jak będzie a byś chciał przywrócić mercowi oryginalność - to Ci oddam to za butelczynę złocistego napoju. |
Autor: | Piotr_K [ wt sty 07, 2003 10:54 pm ] |
Tytuł: | |
Pawełek pisze: U mnie prawie podświetlenie nie świeci... Jak wyjmuje się owy zespół wskaźników ??
U mnie zanikło kiedyś podświetlenie z powodu totalnego zasyfienia się potencjometru. Jest on porcelanowy a w sobie ma zwinięty w spiralę drut oporowy po którym ślizga się blaszka od kręcidełka do regulacji intensywności podświetlenia. Oczyściłem to z pietyzmem, spryskałem contact sprayem i działało miodzio. |
Autor: | Pawełek [ wt sty 07, 2003 11:05 pm ] |
Tytuł: | |
Cytuj: Nie dam głowy czy mam to, ale gdzieś powinna u mnie być rozebrana cała tablica wskaźników w pełni sprawnych. O ile dobrze pamietam od 240D, chociaż róznica była tylko w liczniku (do 180 km/ h w 300-tce, do 160 km/h w 200 i 240)
Przy okazji popatrzę czy się to gdzieś zachowało, jak będzie a byś chciał przywrócić mercowi oryginalność - to Ci oddam to za butelczynę złocistego napoju. Ja mam trzysetkę a zegary do 160, to chętnie bym się załapał, jeżeli byłoby to 180. Możemy na cosik wymienić... ![]() Dzięki Mike za tak obszerną instrukcyję ! |
Autor: | Mike_THE_GR8 [ śr sty 08, 2003 1:45 am ] |
Tytuł: | Re: W123 - podświetlenie zegarów - reanimacja |
Piotr_K pisze: Cześć:
Nie dam głowy czy mam to, ale gdzieś powinna u mnie być rozebrana cała tablica wskaźników w pełni sprawnych. O ile dobrze pamietam od 240D, chociaż róznica była tylko w liczniku (do 180 km/h w 300-tce, do 160 km/h w 200 i 240) Przy okazji popatrzę czy się to gdzieś zachowało, jak będzie a byś chciał przywrócić mercowi oryginalność - to Ci oddam to za butelczynę złocistego napoju. Witam. Jeśli te zegary masz skalowane do 180, to niech Pawełek sie na nie załapie, jemu się pewnie bardziej przydadzą. A co do moich, to chyba nawet jakbym miał drugi zestaw, to bym sobie przełożył to podświetlenie, bo mi się ono baaaardzo spodobało ![]() |
Autor: | Piotr_K [ śr sty 08, 2003 1:58 am ] |
Tytuł: | |
No własnie licznik jest tylko do 160 bo od dwieścieczterdziestki ta tablica pochodzi. Jak kto chce - oddam za piweczko pod warunkiem, że znajdę trochę czasu i zbadam czy jeszcze to mam. W koncu zostało mi trochę gratów z rozbrojonej odkupionej 240-tki po wypadku. Cześc zuzyłem w czasie remontu mojej kultowej trzysetki, cześć znajduje się w piwnicy. A moja nieodżałowana trzysetka lata sobie bezawaryjnie na śląsku u mojego znajomego. |
Autor: | Mike_THE_GR8 [ śr sty 08, 2003 2:00 am ] |
Tytuł: | |
To jeśli posiadasz jeszcze coś takiego, to moglibyśmy pogadać o jakimś dobijaniu targu. Trochę kłopotu może być z odbiorem, bo to kawałek drogi, ale zawsze można by przy okazji jakiegoś zlotu czy czegoś takiego... |
Autor: | Piotr_K [ śr sty 08, 2003 2:06 am ] |
Tytuł: | |
OK Dam znać niebawem o wynikach grzebania w piwnicy ![]() |
Autor: | Mike_THE_GR8 [ śr sty 08, 2003 2:11 am ] |
Tytuł: | |
No to życzę owocnego (dla mnie również ![]() ![]() |
Autor: | jolo [ czw sty 16, 2003 2:53 pm ] |
Tytuł: | Re: W123 - podświetlenie zegarów - reanimacja |
Rozumiem ze diody wstawiles w miejsce zaroweczek i nic nie robiles ze swiatlowodami, ja mam wszystko podswietlone na czerwono ale deska rozdzielcza za słabo,co radzisz kupic 4 czerwone diody i juz |
Autor: | Mike_THE_GR8 [ czw sty 16, 2003 7:23 pm ] |
Tytuł: | Re: W123 - podświetlenie zegarów - reanimacja |
jolo pisze: Rozumiem ze diody wstawiles w miejsce zaroweczek i nic nie robiles ze swiatlowodami, ja mam wszystko podswietlone na czerwono ale deska rozdzielcza za słabo,co radzisz kupic 4 czerwone diody i juz
Właśnie akurat nie - światłowody poważnie ucierpiały w wyniku wysokiej temperatury i nie nadawały się już do reanimacji. W miejsce zakończeń światłowodów nad zegarami wsadziłem LED (2 sztuki za jeden światłowód) i odpowiednio je ukierunkowałem. A tak BTW to jakiego typu diody nabyłeś: takie koloru czerwonego, które świecą na wszystkie strony, czy takie przezroczyste, które wiązkę światła wysyłają silnie ukierunkowaną (i jaśniejszą) ?? Bo ja te moje mam przezroczyste, dzięki czemu mogę sobie ukierunkować strumień światła w konkretne miejsce. Myślę też, że te przezroczyste będą lepsze nawet, jeśli pozostawisz światłowody. I kontrolki kierunkowskazów też mam już na LED - całkiem ładny efekt, niestety to są te barwione i musiałem dać po dwie zamiast jednej żarówki, żeby mieć odpowiednią jasność kontrolki. Teraz, włączając światła pozycyjne widać, o ile szybciej zaświecają się diody w porównaniu do tradycyjnych żarówek ( w sterowaniu nawiewu mam jeszcze stadnardowe rozwiązanie). Chciałbym mieć tylne lampy (a zwłaszcza stop) z LED - te ułamki sekund mogą czasem uratwować od "dzwona". |
Autor: | jolo [ pn sty 20, 2003 12:36 pm ] |
Tytuł: | Re: W123 - podświetlenie zegarów - reanimacja |
Cytuj: A tak BTW to jakiego typu diody nabyłeś: takie koloru czerwonego, które świecą na wszystkie strony, czy takie przezroczyste, które wiązkę światła wysyłają silnie ukierunkowaną (i jaśniejszą) ?
ja mam czerwone zarówki narazie ale jest za ciemno ![]() |
Autor: | Qudlaty [ sob sty 30, 2010 11:06 pm ] |
Tytuł: | |
Witam Od podswietlenia kokpitu jest jakis bezpiecznik ? żarowki mam dobre a nie swieci, krecenie potencjometrem nic nie daje podobnie nie swieci mi kontrolka od recznego i dlugich swiatel Prosze o pomoc |
Strona 1 z 2 | Strefa czasowa UTC+02:00 |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Limited https://www.phpbb.com/ |