MB/8 Club Poland - Klub i forum miłośników samochodów Mercedes-Benz
https://www.forum.w114-115.org.pl/

123 nie gasi silnika- prosze o pomoc
https://www.forum.w114-115.org.pl/viewtopic.php?f=24&t=16297
Strona 1 z 1

Autor:  sajmon [ wt sty 10, 2006 8:19 pm ]
Tytuł:  123 nie gasi silnika- prosze o pomoc

Mam problem z moim mercem w 123. brak jest podciśnienia na pompie paliwa w zwiazku z czym po przekrecenu kluczyka w stacyjce motor dalej chodzi moge wyjać kluczyk i wyjsc z nim na zewnatrz :P pompa vacum jest ok- wymienialem w niej 2 mies temu czesci. hamulce dzialają wiec prosze o wytlumaczenie gdzie przewod od pompy paliwa laczy sie z przewodami które ida potem do serwa. prosze kazdy post sie przyda z goory dzieki

Autor:  gieniek [ wt sty 10, 2006 8:31 pm ]
Tytuł: 

ja sie nie spotkałem zeby przewod podcisnienia szedł do pompy paliwa, chyba ze sie myle, mam ten sam problem, ale generalnie wina lezy gdzies w podcisnieniu, np, nieszczelny centralny zamek, regulacja reflektorów itp.
a tak wogole to po co podcisnienie na pompie paliwa? baczke gasi "gaszak" ktory jest na pompie wtryskowej ktory jest sterowany własnie podcisnieniem, chyba ze cos mi sie pomyliło

Autor:  sajmon [ wt sty 10, 2006 8:41 pm ]
Tytuł: 

zonk. oczywiscie blad w komunikacjii lezy po mojej stronie.masz 100% racje chodzi o pompe wtryskowa a nie paliwa ale nie mniej problem pozostaje

Autor:  MacKuz [ wt sty 10, 2006 8:44 pm ]
Tytuł: 

gieniek pisze:
ja sie nie spotkałem zeby przewod podcisnienia szedł do pompy paliwa, chyba ze sie myle, mam ten sam problem, ale generalnie wina lezy gdzies w podcisnieniu, np, nieszczelny centralny zamek, regulacja reflektorów itp.
a tak wogole to po co podcisnienie na pompie paliwa? baczke gasi "gaszak" ktory jest na pompie wtryskowej ktory jest sterowany własnie podcisnieniem, chyba ze cos mi sie pomyliło



hmmm polski to trudny język ...

jest tak silnik jest gaszony poprzez cofnięcie listwy paliwowej w pompie wtryskowej przez specjalny siłownik na podciśnienie, jak masz uwaloną w nim membrane to właśnie takie są objawy.

Najłatwiej sprawdzić to tak:
1. przygotowujesz sobie wężyk podobny do podciśnieniowych
2. odpalasz motor
3. podnoscisz maske odłączas przewód podciśnienia z pompy ( w tylnej jej części) podłłączasz tam swoj wężyk drugi koniec wsadzas do dioba i sssies :D :D :D (bez podtekstów :D :D :D) jak zgaśnie to masz dziure w układzie podciśnieniowym jak nie zgaśnie albo muszisz ssać strasznie mocno to masz uwalony gaszak.

Pozdrawiam

Autor:  Maniek [ wt sty 10, 2006 9:06 pm ]
Tytuł: 

MacKuz pisze:
Najłatwiej sprawdzić to tak:
1. przygotowujesz sobie wężyk podobny do podciśnieniowych
2. odpalasz motor
3. podnoscisz maske odłączas przewód podciśnienia z pompy ( w tylnej jej części) podłłączasz tam swoj wężyk drugi koniec wsadzas do dioba i sssies :D :D :D (bez podtekstów :D :D :D) jak zgaśnie to masz dziure w układzie podciśnieniowym jak nie zgaśnie albo muszisz ssać strasznie mocno to masz uwalony gaszak.

Pozdrawiam

No to odważny jesteś. [zlosnik]
Ja tam mam strzykawkę od takich przypadków
A wole nie wiedzieć co bym zassał do ust z pompy wtryskowej gdyby membrana była nieszczalna

Przewód od gaszaka pompy wtryskowej biegnie do stacyjki gdzie jest zawór (ściśle mówiąc stacyjka działa na zasadzie dziury w obwodzie podcisnienia gdy jest silnik właczony i zaslepiania jej celem wyłącznia silnika) zaś od stacyjki wraca z powrotem pod maskę i podczepiony jest do pierwszego rozgałęzienia za zaworkiem na głównym przewodzie podcisnienia. Są stosowane oznaczenia kolorystytczne tych przewodów ale ich nie pamietam a i tak lepiej na własne oczy się przekonać jaki to przewód oglądając stacyjkę.
Jesli wg uwag MacKuza wyjdzie Ci że nieszczelny jest układ to możesz przy pracującym silniku połaczyć gaszak pompy wtryskowej ze źródłem podciśnienia z pominięciem stacyjki co powinno natychmiast zgasić silnik.
Jesli nie zgaśnie silnik a podciśnienie jest produkowane (o czym świadczy poprawne działanie hamulców) to wymieniałbym trójnik na głównym przewodzie podciśnienia (vacum pompa - serwo hamulców)

Autor:  sajmon [ wt sty 10, 2006 9:10 pm ]
Tytuł: 

Oka sproboje tego ale mam jeszcze pytanko. powiedziales ze podcisnienie odpowiada roowniez za regulacje ustawienia swiatel. w jaki sposob. wazne jst to dlamnie z tego powodu ze ostaqtnio rozbirealem konsolew srodku. moze czegos nie podlanczylem??

Autor:  trafic1980 [ wt sty 10, 2006 9:18 pm ]
Tytuł: 

Nie wiem jak jest w W123 ale w W124 i W201 jest poktętło do ustawiania wysokości świateł do którego doprowadzone są dwa wężyki. Wystarczy je nawet pomylić miejscami zakładając na króćce by szwankowało podciśnienie i z miejsca masz problem ze zgaszeniem silnika. No a jak ich nie załolżysz to z pewnością będziesz miał z tym problem.Jeśli demontowałeś konsolę to może pokręciłeś coś z wężykami przy stacyjce?

Autor:  sajmon [ wt sty 10, 2006 9:24 pm ]
Tytuł: 

wydaje mi sie ze motyw ze stacyjka moze byc trafiiony, poniewaz jest ona strasznie dobita i wczesniej szwankowala( nie odbijala do konca do poziomu 2 i np dmuchawa sie nie wlanczala) wiec jezeli bedzie to stacyjka to bede pewnie jeszcze sie do was dobijal a propos jak zdemontowac stacyjke nie nabawiajac sie przy tym wscieklizny :P

Autor:  trafic1980 [ wt sty 10, 2006 9:31 pm ]
Tytuł: 

Najpierw dokop się do stacyjki,zapal silnik i zrób tak jak ci radził Mac Kuz. Ssij ten wężyk który idzie od stacujki do pompy wtryskowej aż ci silnik zgaśnie,wtedy będziesz miał pewność że to wina stacyjki.Na drugim wężyku który dochodzi do stacyjki powinno się chyba pojawić podciśnienie przy zapalonym silniku,możesz te przewody poprostu połączyć(zmostkować) i wówczas motor też powinien zgasnąć.

Autor:  MacKuz [ wt sty 10, 2006 10:55 pm ]
Tytuł: 

Maniek pisze:
No to odważny jesteś.



eee am bez przesady jak podłączasz czysty wężyk to raczej sie oleju nie napijesz :) robiłem tak nieraz jak miałem uwalony gaszak :(

Autor:  gieniek [ śr sty 11, 2006 8:43 am ]
Tytuł: 

regulacja swiateł w beczce jest taka sama jak powiedział kolega wyzej, czyli jest pokretło w konsoli idochodza weze podcisnienia, mozliwe ze i tam cos jest poknocone

swoja droga ja wymieniłem gaszak i dalej lipa, teraz nie mam czasu sie tym zajac i samochod stoi w garazu, ale w niedługim czasie sie tym zajme, tylko ze u mnie podejrzewam vacum pompe, ale jak sie rozbierze to sie zobaczy

he, zeby wyjac stacyjke to nie wiem czy nie bedzie trzeba zdjac kokpit, bo na gorze jest taki dzyndzel ktory trzeba wcisnac zeby wyszła stacyjka

Autor:  Oktas [ śr sty 11, 2006 8:54 pm ]
Tytuł: 

jeżeli wina nie jest w stacyjce to proponuję poszukać grubszej igły i zrobić większą dziurkę w trójniku w cienkiej rurce z której przewód idzie do stacyjki wtedy nawet jak gaszak jest na wykończeniu to się jeszcze 0,5 roku pojeździ

Autor:  sajmon [ sob sty 14, 2006 2:50 pm ]
Tytuł: 

Ogromne dzieki za okazana pomoc. Rzeczywiscie chodzilo o regulacje swiatel. jeszcze raz dzieki.pozdro

Strona 1 z 1 Strefa czasowa UTC+02:00
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Limited
https://www.phpbb.com/