MB/8 Club Poland - Klub i forum miłośników samochodów Mercedes-Benz
https://www.forum.w114-115.org.pl/

[W123] podokietnik trochę sterczy...
https://www.forum.w114-115.org.pl/viewtopic.php?f=24&t=16883
Strona 1 z 1

Autor:  piterros [ śr lut 08, 2006 12:54 am ]
Tytuł:  [W123] podokietnik trochę sterczy...

szukałem dużo o podłokietnikach ale nie widziałem zeby ktoś miał taki problem jak ja albo żeby sie komuś zdawało że jest to problem - wydaje mi się że podłokietnik który niedawno przykręciłem sterczy za bardzo do góry a powinien być chyba w miarę poziomo. Poziomo jest w momencie kiedy oparcie fotela jest ustawione niemal pod kątem 90 stopni a wiadomo że w takiej pozycji jeździć nie sposób. Czy da się wyregulować kąt pod jakim będzie leżał podłokietnik po rozłożeniu????
Od razu eliminuję kwestię złego montażu bo i naczej po prostu nie pasuje - duża dziura na bolec z gwintem i mała poniżej na mały gładki, krótki bolczyk podtrzymujący - pasuje idealnie.
Napiszcie proszę jaki musi być mniej więcej kąt oparcia przy którym podłokietnik jest w poziomie.
A wygląda to tak:
Obrazek
Obrazek
PS: wiem że kolor podłokietnika się różni i że jakiś dziwny, otóż trafiła sie okazja i kupiłem w kolorze czarnym (MB-TEX) i znajoma krawcowa uszyła mi obszycie ze skóry z jakiegoś płaszcza o podobnym kolorze. Jak się okazało odcień różni się trochę i nie wygląda to aż tak efektownie ale mniej rzuca się w oczy niż czarny. Poza tym tapicerkę i tak będę w przyszłym roku zmieniał na nową a wtedy wszystko będzie pasowao :D

Autor:  Wojtek123 [ śr lut 08, 2006 2:38 am ]
Tytuł: 

Dziwna sprawa z tym podłokietnikiem :roll: Generalnie przy takim rozłożeniu fotela jak u Ciebie, powinien on być w poziomie tak jak na tym zdjęciu:

Obrazek

Ze względu na to, że w różnych seriach W123, występowały różne podłokietniki, mogę sobie jedynie przypuszczać, że jeżeli podłokietnik jest pierwszoseryjny (jak u Ciebie) to może on np. nie pasować do foteli z innej serii :roll: Ale to jest tylko takie gdybanie :roll:
Raczej nie ma możliwości jego wyregulowania, żeby był bardziej w poziomie.

Pozdrawiam.

Autor:  erio [ śr lut 08, 2006 8:59 am ]
Tytuł: 

co do tego że w pozycji oparcia 90 stopni nie sposób jeździc ... włąsnei w takiej pozycji oparcia powinno się jezdzic zeby kręgosłup był wyprostowany w pionie a nie położony ... dzięki temu odcinek lędzwiowy odpoczywa zamiast pracowac ... taka pozycja jest zdrowsza ... duzo zdrowsza ... ja bym na twoim miejscu się przyzwyczail .. ten podłokietnik zrobi ci dobrze ;)

Autor:  piterros [ śr lut 08, 2006 11:34 am ]
Tytuł: 

erio pisze:
co do tego że w pozycji oparcia 90 stopni nie sposób jeździc ... włąsnei w takiej pozycji oparcia powinno się jezdzic zeby kręgosłup był wyprostowany w pionie a nie położony ... dzięki temu odcinek lędzwiowy odpoczywa zamiast pracowac ... taka pozycja jest zdrowsza ... duzo zdrowsza ... ja bym na twoim miejscu się przyzwyczail .. ten podłokietnik zrobi ci dobrze

no ale jak w takiej pozycji... po 1 primo nie potrafię tak siedzieć i czymkolwiek miałoby mi to nie grozić nie będę a po 2 primo jak to wygląda jak ktoś taki wyprostowany jedzie... hehe

Autor:  MercBeginner [ czw lut 09, 2006 6:05 pm ]
Tytuł: 

Zgadzam się co do pozycji... nazwałbym tą pozycję nawet bardzo nie zdrową dla kręgosłupa. Może nie 90* ale trochę wyżej oparcie.

Co do podłokietnika to u mnie jest tak:
jak opuszcza się podłokietnik to pierwsza zapadka jest trochę wyższa.

Jak przy opuszczonym podłokietniku wciśnie się jeszcze raz "guzik"
to podłokietnik opada jeszcze 1.5cm :)

Spróbuj może będzie trochę lepiej.


Pozdrawiam - Bartek

Autor:  wojz [ czw lut 09, 2006 6:19 pm ]
Tytuł: 

MercBeginner pisze:
Jak przy opuszczonym podłokietniku wciśnie się jeszcze raz "guzik"
to podłokietnik opada jeszcze 1.5cm

Spróbuj może będzie trochę lepiej.

Chyba przy spodniach [oczko] , bo w podłokietniku piterros guzika nie ma [zlosnik]

Sprawa jest naprawdę dziwna, bo on powinien przy takim ustawieniu oparcia być zdecydowanie bardziej poziomo..... a regulacji tam chyba nie ma - są śruby, ale tylko do regulacji siły, jaką trzeba użyć do podniesienia/opuszczenia go. Chyba żeby te śruby wykręcić, wyjąć całe mocowanie i trochę wydłużyć te półkoliste prowadniczki w tworzywie po których chodzi? Z pół cm max i powinno być ok, tylko żeby nie przesadzić, bo ze wzwodu przejdzie w stan żałosnego opadnięcia :lol:

Autor:  MercBeginner [ czw lut 09, 2006 10:56 pm ]
Tytuł: 

wojz pisze:
Chyba przy spodniach [oczko] , bo w podłokietniku piterros guzika nie ma [zlosnik]


Nie wiem czy to jest III seria ale ja w III serii mam "GUZIK" :)
Dlaczego ten podłokietnik nie ma blokady? (nie znam tematu)

Autor:  wojz [ czw lut 09, 2006 11:04 pm ]
Tytuł: 

MercBeginner pisze:
Nie wiem czy to jest III seria ale ja w III serii mam "GUZIK"
Dlaczego ten podłokietnik nie ma blokady? (nie znam tematu)

Tutaj trochę o tym było, w każdym razie na fotkach widać różnice. Ten z I/II serii nie ma blokady, tylko b. ciężko chodzi (w porównaniu z trzecioseryjnym) i dzięki temu "trzyma się" w pozycji "u góry". Zresztą właśnie taki powinieneś mieć [oczko] .

Autor:  piterros [ czw lut 09, 2006 11:15 pm ]
Tytuł: 

nie mam żadnego przycisku, podłokietnik jest (był) tak jak na zdjęciach w poście do którego link podaje wojz. Po prostu skubany sterczy trochę... Nie żeby to było jakieś bardzo niewygodne, po prostu dziwnie wygląda...
Też myślałem żeby go rozebrać i te prowadnice podpiłować ale... ja wiem czy warto?

Autor:  MercBeginner [ pt lut 10, 2006 1:03 pm ]
Tytuł: 

wojz pisze:
Ten z I/II serii nie ma blokady, tylko b. ciężko chodzi i dzięki temu "trzyma się" w pozycji "u góry". Zresztą właśnie taki powinieneś mieć [oczko] .


To prawda :) Właśnie się zastanawiam czy możliwe byłoby żeby taki
wyjechał z fabryki? Bo cały samochód jest bez żadnych przeróbek
i tak mnie dziwi, że akurat podłokietnik został zmieniony.

570 - czy to jest kod podłkietnika? i czy ten kod coś "mówi" na temat
jego serii?

Strona 1 z 1 Strefa czasowa UTC+02:00
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Limited
https://www.phpbb.com/