Witam
Pojawił sie dziś problem . Byłem z autkiem w warsztacie i między innymi zachciało mi sie wymiany uszczelki pod pokrywa głowicy .
Obiło mi sie o uszy że nie powinno sie jej ruszać , gdyz mają one tendencje (w 3,0) to wykrzywiania się po zdjęciu .
Owszem , mechanik który mi to robił potwierdził to ale stwierdził również , że gdy autko postoi dzień i ostygnie , wówczas nie ma się co obawiać . Więc powiedziałem ok , robimy .
Autko dzis odebrałem , przyjechałem do domu i w ciągu dosłownie paru minut była kałuża oleju pod autem .
Otworzyłem maske , popatrzyłem i wyraznie cieknie z pod w/w uszczelki - z tyłu silnika
Mechanik został juz powiadomiony i jutro jade na "reklamacje" . Przy czym chciałbym dodać , że człowiek raczej jest godny zaufania . Co prawda nowa znajomość ale pojechałem do niego z polecenia .
Moje pytanko - czy powinienem o czymś specyficznym w zwiążku z wymianą takiej uszczelki wiedzieć ?
pozdrawiam i dziękuje za wszelkie sugestie
![[ok]](./images/smilies/ok.gif)
- dla śrób 5Nm.
![[zlosnikz]](./images/smilies/icon_biggrin.gif){kind=icon}
wieczorem bedzie wiadomo zakladajac ze mechanik przyzna sie do tego co skopał, zawsze moze stwierdzic dosłownie lub w przenośni, że ten typ tak ma 
