MB/8 Club Poland - Klub i forum miłośników samochodów Mercedes-Benz https://www.forum.w114-115.org.pl/ |
|
Ładowanie aku/alternator/napięcia https://www.forum.w114-115.org.pl/viewtopic.php?f=24&t=25146 |
Strona 1 z 2 |
Autor: | Janfocus [ sob kwie 07, 2007 10:56 pm ] |
Tytuł: | Ładowanie aku/alternator/napięcia |
Jakoś tak na moje dzisiejsze pomiary zebrały się 2 sprawy: -jakoś ostatnio było nieco o aku i ładowaniu, więc siłą rzeczy człek myśli o tym i o tamtym... -jakiś tydzień temu zauważyłem zasiarczoną klemę na moim aku ![]() Z historii auta wynika, że poprzednia właścicielka nieco narozrabiała z układem ładowania (pomyliły się bieguny przy odpalaniu kogoś z kabli ) ![]() Czyli jak zwykle wiemy że nic nie wiemy ![]() Tak czy siak zasiarczenie nie brzmi dobrze, więc postanowiłem zdiagnozować czy aby moje aku się doładowuje. I tak z braku aerometru -czy jak to się tam zwie (bo powietrza o dziwo to to nie mierzy ) ![]() pozostał w stajni multimetr i oscyl (ale za ciężki do noszenia i nie chce działać z baterii ) ![]() I cóż wyszło: napięcie ładowania (i tu prawie bez znaczenia czy na wolnych czy nie (różnice dochodzą do 150mV)) -na luzie (wyłaczone odbiorniki) 14,7V -odrobinę za dużo, bo nie powinno przekraczać 14,5V, ale tragedii nie ma. -z włączonymi światłami mijania 13,9V ! ![]() -ale z obciążeniem standardowym jak na moje jazdy czyli: światła mijania, radio ![]() ![]() po dociążeniu full -światła wszelkie, dmuchawa na 3, radio (bez wycieraczek i innych incydentów) -12,56V -tragedia ![]() ![]() Więc jak widać faktycznie nie doładowuje mi aku ![]() jaką średnice mają kable idące z alternatora i czy wszystkie 3 są tej samej grubości? Na moje oko przynajmniej 2 powinny mieć ok 3mm przekroju (schemat mówi coś o 4mm, ale może powierzchni) -bo to w końcu do 55A, zas moje wyglądają na najwyżej 1,5średnicy ![]() Chyba że to klasyczna usterka regulatora? (przyznam że o ile wiem jak to cudo impulsowe działa to mała szansa, bo musiałoby mieć sporą rezystancję) pozostaje więc wydajność alternatora, może szanowna poprzedniczka przegrzała uzwojenia po padzie regulatora? (wiem to pytanie do niebios), ale jak by tu sprawdzić? jakieś sugestie? pozdrówka Dziś sprawdziłem u siostry w Hondzie i u niej żeby nie wiem co się wyczyniało to zakres napięć jest w granicach 13,9-14,4V... ech czyli można... |
Autor: | kielbik [ ndz kwie 08, 2007 2:46 am ] |
Tytuł: | |
Ja mam podobnie w moim W124. Wymienilem reglulator ale to nic nie pomoglo, zalozylem akumulator z innego samochodu i w sumie narazie jest ok, ale przy max obciazeniu na wolnych obrotach voltomierz wskazuje napiecie akumulatora = ladowania brak ![]() |
Autor: | Debesciak [ ndz kwie 08, 2007 3:37 pm ] |
Tytuł: | |
regolator napiecia sprawdz czy akumulator jest dobrany do alternatora czesto bywa tak kupuje sie akumulator o wiekszej pojemnosci i wtedy jest on po prostu niedoladowany |
Autor: | Janfocus [ ndz kwie 08, 2007 8:49 pm ] |
Tytuł: | |
Debesciak pisze: czesto bywa tak kupuje sie akumulator o wiekszej pojemnosci i wtedy jest on po prostu niedoladowany
nie ma takiej opcji http://w114-115.org.pl/forum/viewtopic. ... highlight= |
Autor: | Debesciak [ ndz kwie 08, 2007 9:15 pm ] |
Tytuł: | |
Janfocus pisze: Debesciak pisze: czesto bywa tak kupuje sie akumulator o wiekszej pojemnosci i wtedy jest on po prostu niedoladowany nie ma takiej opcji http://w114-115.org.pl/forum/viewtopic. ... highlight= no niestety jest taka opcja czysta fizyka wiekszy pojemnosc akumulatora wieksza opornosc zwieksza sie prad ktory akumulator pobiera przy ladowaniu a to skutkuje spadkiem napiecia jak wsadzimy za duzy akumulator w stosunku do mocy alternatora to ciagle bedzie niedoladowany zreszto sprawdzilem to organoleptycznie ![]() ![]() http://www.akumulatory.auto.pl/porady.htm#38 |
Autor: | Janfocus [ ndz kwie 08, 2007 9:30 pm ] |
Tytuł: | |
Debesciak pisze: no niestety jest taka opcja czysta fizyka wiekszy pojemnosc akumulatora wieksza opornosc zwieksza sie prad ktory akumulator pobiera przy ladowaniu a to skutkuje spadkiem napiecia jak wsadzimy za duzy akumulator w stosunku do mocy alternatora to ciagle bedzie niedoladowany
zreszto sprawdzilem to organoleptycznie mialem kiedys forda taunusa i wstawione dwa akumulatory na zime ciagle żarzyła sie kontrolka ladowania napiecie na akumulatorach bylo 13.7 v po wyjeciu jednego okazalo sie ze napiecie wzroslo do 14,2 i bylo stale niezaleznie na jakich obrotach chodzil silnik http://www.akumulatory.auto.pl/porady.htm#38 Gdyby oporność rosła wraz z pojemnością, to prąd ładowania by spadał (prawo ohma). Trudno mówić o zbyt dużym aku gdy ma 10% więcej pojemności niż nominalnie (z resztą tak zalecają na stronie której link podałeś...), gdy i tak alternator daje znacznie więcej prądu niż trzeba do ładowania aku. Inna sprawa to dobór akumulatora pod względem maksymalnego napięcia ładowania -niektóre żelowe aku trzeba ładować do 15-15,5V a tyle żaden alternator nie daje. Gdyby u Ciebie po wsadzeniu 2 aku (jak rozumiem zwiększyłeś pojemność 2x -co jest znacznym przyrostem) alternator wyrobił 13,9V to oba byłyby doładowane -taki spadek do 13,7 mógł być na kablach... Inna sprawa że łączenie równoległe aku to nie jest dobry pomysł, bo aku mają różne rezystancje i dochodzi do sytuacji kiedy jeden jest rozładowywany przez drugi, albo jeden jest doładowywany, a drugi nie... |
Autor: | Janfocus [ czw kwie 12, 2007 9:18 pm ] |
Tytuł: | |
Tak więc nabyłem niekorzystnie drogą kupna regulator (Bosh -75 pln) i wymieniłem dziś (3h walki ze śrubami) i na razie efekt -kompletny brak ładowania ![]() Ech... Na dziś mam dość zobaczymy co będzie jutro... A dziś 13 piątek, więc zniechęcony brakiem ładowania pojechałem na szrot po alternator, który cóż wykazał że nowy regulator jest kaput, a alternator taki sobie... Więc wymieniłem regulator na drugi nowy, oddałem alternator, bo mój lepiej daje... i w sumie rewelacja nie jest, bo przy pełnym obciążeniu spada do 13V, a max ma 14,1, przy światłach dmuchawie na 1 i radiu 13,7... Ale nie pozostaje mi zaakceptować tego stanu. Ciekawe że regulator F.A.G. (czy jakoś tak) był na 14V5, co jak rozumiem znaczy 14,5V, zaś Bosh jest 14V i praktycznie tak to wygląda... A przydałoby się kilka set mV więcej... |
Autor: | kondzik123 [ pt kwie 13, 2007 11:34 pm ] |
Tytuł: | |
witam, pytałeś o kable które idą od alternatora oryginalnie nie są one grube 1,5 mm bodajrze jeśli się nie myle. A ten problem z ładowaniem to jest i chyba u mnie fakt akumulator nie jest nowy, ale muszę go raz na miesiąc przeładować przez noc co przy poprawnie działającym układzie ładowania nie powinno mieć miejsca.. Janfocus mądrze mówisz ![]() |
Autor: | Janfocus [ sob kwie 14, 2007 12:49 am ] |
Tytuł: | |
thx ![]() |
Autor: | Piątal [ ndz paź 28, 2007 6:14 pm ] |
Tytuł: | |
Kurde chłopaki zróbcie coś, bo mnie krew zaleje ![]() Beczułka przez parę miesięcy jeździła bez problemów. Potem akumulator padł..... Pożyczyłem prostownik, podładowałem troszkę, zamontowałem i jeszcze troszkę pociągnął. Potem znów siadł- akumulator wyglądał na stary więc stwierdziłem, że pewnie czas na niego. Kupilem nowy akumulator.... Pojeździłem sobie tydzień, dziś chciałem zabrać dziewczynę na niedzielny, poobiedni spacer do parku, a tu.... ![]() ![]() ![]() ![]() Poradźcie co może być przyczyną problemów. Chyba nie wina akumulatora (tydzień, 88Ah). Pozdrawiam. |
Autor: | Janfocus [ ndz paź 28, 2007 6:42 pm ] |
Tytuł: | |
zobacz czy aku ma poniżej 10,5V na luzie, jeśli tak to masz padnięty aku -a to w nowych też się zdarza, jeśli napięcie aku jest powyżej 12V to znaczy że problem leży w ładowaniu, czyli zestawie alternator, regulator... |
Autor: | Piątal [ ndz paź 28, 2007 6:45 pm ] |
Tytuł: | |
Janfocus pisze: masz padnięty aku -a to w nowych też się zdarza,
Dlaczego tak się stało, że kręcił bez problemu a teraz nagle marł? Jeśli to faktycznie aku, to po naładowaniu znowu ożyje i będzie już dobrze na stałe, tak? ![]() |
Autor: | Janfocus [ ndz paź 28, 2007 6:52 pm ] |
Tytuł: | |
jeśli padł aku to pozostaje tylko reklamacja, bo czasem bywa tak że się płyta urwie i zewrze i wtedy ładowanie nie pomoże... |
Autor: | ZORTOX [ ndz paź 28, 2007 7:17 pm ] |
Tytuł: | |
Piątal pisze: Kurde chłopaki zróbcie coś, bo mnie krew zaleje
Zrób test...po naładowaniu akumulatora (np. po całodniowym podróżowaniu) sprawdź miernikiem napięcie ładowania na wolnych obrotach, następnie zgaś silnik, odepnij którąś klemę i sprawdź jaką wartość ma akuma w [V]. Nazajutrz po nocce sprawdź ponownie stan naładowania akumy i podłącz klemę. Jeżeli fura zapali od dotknięcia oznacza to , że masz duży spadek napięcia gdzieś na instalacji i przez noc dochodzi do rozładowania akumy. Na zgaszonym silniku można ocenić pobór prądu przez odbiorniki np. alarm, dioda, podtrzymanie pamięci radia itp. Wepnij miernik szeregowo po miedz klemę "+" a trzpień plusowy akumy i przełącz miernik na pomiar natężenia [A] Pobór nie powinien przekraczać chyba jak dobrze pamiętam 0,2A Jeżeli bedzie większy to wiadomo że prąd "ucieka" gdzieś w instalację. Pozdro Arti |
Autor: | Piątal [ ndz paź 28, 2007 7:41 pm ] |
Tytuł: | |
Mądre to co mówisz ZORTOX. Wcześniej zauważyłem, że akumulator brał bez problemu przy krótkim postoju (parę godzin), natomiast im dłużej nie jeździłem tym było gorzej. Może być faktycznie jakiś "przeciek" w instalacji. Mam odcięcie zapłonu i po włączeniu mruga mi niebieska dioda.... Ale czy taka dioda może mieć wpływ? Przecież to tylko maleńka żaróweczka a bateria wielka... Powiem wam, ze jestem raczej niedzielny podróżnik (odpalam merolka co 2-3 dni, raczej krótkie trasy (do 20 km) ) To może mieć wpływ na to, że akumulator "nie zdąży" naładować się na krótkie trasie przed następny rozruchem? |
Strona 1 z 2 | Strefa czasowa UTC+02:00 |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Limited https://www.phpbb.com/ |