MB/8 Club Poland - Klub i forum miłośników samochodów Mercedes-Benz
https://www.forum.w114-115.org.pl/

QP- Prośba o ocenę- zdjęcia
https://www.forum.w114-115.org.pl/viewtopic.php?f=24&t=30075
Strona 1 z 2

Autor:  kalach [ czw lis 22, 2007 4:39 pm ]
Tytuł:  QP- Prośba o ocenę- zdjęcia

Szanowni Koledzy,

proszę o ocenę wozu- czy warto, w Waszej opinii w niego inwestować (z perspektywą zmiany silnika na 300D), cena wywoławcza wozu 2000E, Mesia sprzedaje Belg. Zatem pytanie dodatkowe: Czy znacie kogoś ściągającego samochody z Belgii?
A teraz zdjęcia:

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Dziekuję i pozdrawiam

Autor:  MajsterGarage [ czw lis 22, 2007 5:22 pm ]
Tytuł: 

kalach pisze:
czy warto, w Waszej opinii w niego inwestować (z perspektywą zmiany silnika na 300D)

Jeśli chcesz wpakować 300D to nie warto.

Autor:  bary123ce [ czw lis 22, 2007 6:00 pm ]
Tytuł: 

dla mnie za drogo jak na taki stan- blacha do roboty i tylne kły zderzaka, które są najdroższe, też do wymiany. Szkoda zmieniać na 300D skoro M110 jest sprawny. Nie jestem przeciwnikiem takiego kundelka, ale jeśli silnik jest OK to szkoda go wywalać.

Autor:  ZORTOX [ czw lis 22, 2007 6:11 pm ]
Tytuł: 

Moja wizja jest taka:
-kup go jeżeli jest zgodny z VINem inie jest zgnity na maxa
-możesz władować tam silnik od 300D (rozumiem że chodzi o ekonomię) ale tylko i wyłącznie pod jednym warunkiem : silnik 2,8 rozprostowujesz na stole i robisz kapitalkę...głowica,uszczelniacze,pierścienie,uszczelki itd. jeżeli ten silnik takowego remontu wymaga oczywiście :lol: i po tych zabiegach znów go upychasz z gracją do budy ciesząc się jak dziecko.
-jeżeli silnik jest super: nie kopci, nie łyka w nadmiarze oleju, odpala zawsze, ma właściwa kompresję na każdym garnku i sprzedający daje Ci gwarancję popartą jakimś kwitem lub dokumentacją (np. przeprowadzonych napraw silnika) to kup ten pojazd ale nie rób profanacji i scen z 300D
-w między czasie (jakąkolwiek byś nie wybrał opcję, należy ciągle dopieszczać wszystko np. uszczelki drzwi, chromy, tapicerka, detale itp.

ZAKłADAM ZE STAN TECHNICZNY JEST OK I NIE WYMAGA WKłADU FINANSOWEGO [zlosnik] [zlosnik] [zlosnik]

Autor:  Xytras [ czw lis 22, 2007 6:12 pm ]
Tytuł: 

Lepiej kupić Trabanta z gazem.

Autor:  t.king [ czw lis 22, 2007 8:55 pm ]
Tytuł: 

kalach pisze:
ena wywoławcza wozu 2000E

znaczy się to jest licytacja,czy cena do negocjacji,jeżeli ten drugi przypadek,to na twoim miejscu nawet bym się nie zastanawiał:)
co do zmiany silnika,to z grzeczności przemilczę [zlosnik]

Autor:  Thomas [ pt lis 23, 2007 12:39 am ]
Tytuł: 

Mam OM617 i taki chcialem, ale marze o M110.... A Coupe i OM jakos ladnie mówiac nie pasuje :/

Autor:  harrier [ pt lis 23, 2007 2:44 am ]
Tytuł: 

Z tego co wiem to dolar jest teraz tani, może zamiast ściągać auto z Belgii, inwestować, a potem skundlić i zaprzepaścić całkowicie (no może nie całkowicie) nadzieje na to, że auto będzie miało jakąś wartość (to przynam się jest moja subiektywna ocena i purystyczne podejście do zgodności z VINem)... to lepiej się zainteresować W123 300CD, które były na rynku USA? Silnik z turbiną, oryginał i raczej rarytas na starym kontynencie...

A ten okaz niech kupi ktoś, kto go odratuje... bo ja na Warszawskich ulicach za często M110 w C123 to nie widuję i jestem przeciwny dobijaniu populacji.

Pozdrawiam,

Autor:  howser [ pt lis 23, 2007 9:00 am ]
Tytuł: 

Nie wiem czy reszta zauważyła ,ale pod maska jest nie porzadek , chodzi o oporniki które sa źle zamontowane brak plastików na przekaźniki i te nadkola wewnętrzne jakies dziwne jakby auto było po jakis przejsciach.

Pozdro

p.s.

kalach pisze:
z perspektywą zmiany silnika na 300D

z tym to sobie daj raczej spokój to moje zdanie i zgadza sie z moim przedmówcą:

harrier pisze:
to lepiej się zainteresować W123 300CD, które były na rynku USA

Autor:  Monter [ pt lis 23, 2007 9:56 am ]
Tytuł: 

Popieram kolegów...

- auto ma bałagan pod maską i nadkola jakieś nie teges, co może podpowiadać, że jest zardzewiałe ( tylne nakola też)

Moim zdaniem nie jest warte 2.000 Euro.

Tak na marginesie - co to za seria- licznik 2 suwak 1 , pasy z tyłu a raczej ich brak( a otwór jest) drewno ? przełącznik świateł awaryjnych....

pozdrawiam
Lepiej poszukaj zarżnietego 230 lub 280 z niezłą blacha za śrubki tu w Polsce i zrób swapa a nie baw się w ściąganie bo szkoda twojego czasu i pieniędzy a efekt ten sam....

Autor:  howser [ pt lis 23, 2007 2:39 pm ]
Tytuł: 

Monter pisze:
Tak na marginesie - co to za seria- licznik 2 suwak 1

tj jest II seria , a suwak podwójny był dopiero w 81 roku (ale juz nie pamietam w jakim miesiącu dokładnie)
wiec może to byc np 80r czyli druga seria z pojedyńczym suwakiem -dokładnie tak samo jak w moim [oczko]

Monter pisze:
drewno ? przełącznik świateł awaryjnych....

wszystko w należytym porządku duży przycisk awaryjny i drewno ZEBRANO

Pozdro

Autor:  Monter [ pt lis 23, 2007 3:04 pm ]
Tytuł: 

howser pisze:
wszystko w należytym porządku duży przycisk awaryjny i drewno ZEBRANO


Kiedyś sobie poczytam stronę Mackuz'a bo juz serie mi sie tak popieprzyły, że już nic nie wiem.. [zlosnik] ;)

pozdro

Autor:  kalach [ pt lis 23, 2007 5:16 pm ]
Tytuł: 

Dziękuję Kolegom,

potwierdziliście wszystkie moje wątpliwości.

Cytuj:
lepiej się zainteresować W123 300CD


To jasne [zlosnikz] , taka była moja pierwsza myśl, ale czy zmieszczę się w 20.000 zł?

Cytuj:
Lepiej poszukaj zarżnietego 230 lub 280 z niezłą blacha


A to druga myśl, ku której się skłaniam. Jeśli takiego zarżniętego macie na oku, chętnie mu się przyjrzę [zlosnik].

Choć może po prostu kupię niezłego 230 CE i będę jeździł bez żadnych udziwnień. ;)

Pozdrawiam i szukam dalej.

Autor:  Patro [ pt lis 23, 2007 5:58 pm ]
Tytuł: 

Minusy w blacharce (te które udało mi się zauważyć na przedstawionych zdjęciach) to zgnite tylne błotniki, co prawdopodobnie wiąże się z wymianą tylnych nadkoli i być może podłogi bagażnika. Plusem jest to, że wszystkie reparaturki są łatwo dostępne w przystepnych cenach. Jeżeli są to jedyne braki w blacharce, tzn. progi, podłoga i podłużnice są zdrowe - to OK.

Jeżeli do tego silnik jest w dobrym stanie, egzemplarz jest zgodny z VIN'em i jest kompletny, to wg mnie cena wywoławcza nie jest wygórowana.

Jeśli chodzi o przekładkę silnika, to moim zdaniem, kiepski pomysł (no ostatecznie na 300DT, gdyby oryginalny okazał się niezdatny do dalszej eksploatacji, jednak w takim przypadku cena wywoławcza byłaby stanowczo za wysoka).

Autor:  STREETFIGHTER [ sob lis 24, 2007 11:24 am ]
Tytuł: 

kalach pisze:
Choć może po prostu kupię niezłego 230 CE i będę jeździł bez żadnych udziwnień. ;)


Ja miałem 280 CE i teraz mam 230 CE i rowniez mam doswiadczenia z dieslami MB i moim skromnym zdaniem pomimo tego ze orginał to troche mi sie kłóci silnik diesla w coupe tym bardziej w tamtych czasach gdzie moc uzyskiwano poprzez zwiekszanie pojemnosci a nieżyłowano silników to tak troche własnie fajnie miec klasyczne auto w benzynie i pomimo ze niepowalaja osiagami i nie sa najtansze w uzytkowaniu to nawet ze Stanów chyba bym niechciał, jakby niebyło lekko sportowego auta w dieslu. A wybór 230 CE jak najbardziej trafny mozna zdrowym silnikiem zdziwic niejednego na swiatłach a i na stacji paliw nie klekam i nie płacze :cry:
A cena tego auta z Belgii nie jest powalająca bowiem w niemczech za podobne pieniadze jeszcze znajdziesz taką sztuke w duzo lepszym stanie i wiem co mówie bo ostatnie 3 lata spedziłem w poszukiwaniu egzemplarza dla siebie i co prawda udało mi sie trafic taka sztuke warta na tamtym rynku ok 5 tys E za połowe tej ceny ale naogladałem sie podobnych i za 2 tys E mozna kupic przyzwoite auto

Strona 1 z 2 Strefa czasowa UTC+02:00
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Limited
https://www.phpbb.com/