MB/8 Club Poland - Klub i forum miłośników samochodów Mercedes-Benz

Myślałem że zniszczy mi pół auta

wisnia pisze:

innym razem pierwszeństwo wymusił polonez i przycelowałem mu przodem (błotnik zewnętrzny wymiana) stłuczona lampa i kierunek a polonez makabrycznie wyglądał - moja prędkość 40km/h

Jakoś specjalnie nie chce mi się w to wierzyć

A co do imprez w Łebie też mogę się dowiedzieć

Panowie,
Wcale nie ma się z czego cieszyć. Weźcie pod uwagę, że nowoczesne samochody mają się giąć i się gną, Nazywamy to kontrolowaną strefą zgniotu

Co z tego, że Żukiem zetniesz kilka drzew w lesie, jak nie przeżyjesz z powodu krwotoków wewnętrznych??

Jakoś specjalnie nie chce mi się w to wierzyć bo też mam poloneza i po kilku stłuczkach nigdy nie wyglądał makabrycznie

Autor:	wisnia [ pt gru 14, 2007 12:51 pm ]
Tytuł:	Niezniszzalna Beczka ="czołg na kółkach"
Witam wszystkich po dłuższej przerwie.!! W ubiegły weekend wracałem z Gdyni ze szkoły i troszkę się śpiesazyłem ( postanowiłem że od 1 litopada nie poruszam sie mercedesm żeby zime odpoczoł pod wiatą bez narażania jego na nieszcześliwe wypadki) Ale tego dnia nie mogłem odpalić drugiego auta to wziełem beczke która od ponad miesiąca nie była odpalana. No i tak gdy wyskoczyła sarna przy prędkości 80km zaczełem hamować .Myślałem że zniszczy mi pół auta a zbił sie reflektor i kierunek od kierowcy grill (plastik) lekkie wgniecienie w chłodnicy żadnych uszkodzeń blach. Dziekuje Bogu że nic nie jechała styłu za mną bo podejrzewam ze nie skoczyłoby się to w ten spsoób. Wiem tez ze gdybym zderzył sie z sarna tym drugim autem (volkswagen caddy) sarna zrobiłaby wieksze zniszczenia i kto wie czy miałbym dzis nogi.( wrzuce niedłógo foty) Jeszcze raz oddaje szacunek niemieckiem myŚli technicznej z lat 80-ych poszukuje teraz reflektora i kierunku

Autor:	teope [ pt gru 14, 2007 2:53 pm ]
Tytuł:
wisnia pisze: Myślałem że zniszczy mi pół auta kiedyś golf II chciał zrobić sobie z tyłu mojej w123 garaż, ja stałem w korku a on gnał około 40km/h i zatrzymał sie na mnie (dokładniej na haku) - nie dość, że tamta 123 była dość mocno zgnita to po za tym, że lampa wpadła do kufra to nic sie nie stało - golf miał rozwalony gril, pogieta maske i stłuczone lampy innym razem pierwszeństwo wymusił polonez i przycelowałem mu przodem (błotnik zewnętrzny wymiana) stłuczona lampa i kierunek a polonez makabrycznie wyglądał - moja prędkość 40km/h PS jako, że jstes z Łeby mam pytanie: nie wiesz czy Mozart lub Mateus robią jakies imprezy na sylwestra (nie moge dodzwonic sie do znajomych co by sie dowiedzieć) pozdrawiam

Autor:	pekape [ pt gru 14, 2007 5:21 pm ]
Tytuł:
teope pisze: wisnia pisze: innym razem pierwszeństwo wymusił polonez i przycelowałem mu przodem (błotnik zewnętrzny wymiana) stłuczona lampa i kierunek a polonez makabrycznie wyglądał - moja prędkość 40km/h Jakoś specjalnie nie chce mi się w to wierzyć bo też mam poloneza i po kilku stłuczkach nigdy nie wyglądał makabrycznie A co do imprez w Łebie też mogę się dowiedzieć, przynajmniej co weekend tam bywam

Autor:	teope [ pt gru 14, 2007 7:14 pm ]
Tytuł:
pekape pisze: Jakoś specjalnie nie chce mi się w to wierzyć nie musisz... w życiu widziałem kilka stłuczek, również taką w której kilkumiesięczna croma ( z poprzedniej edycji) ulega znacznemi zniszczeniu w konfrontacji z trabantem...a ford_carton niewiele ucierpial... <br>Dodano po 1 minutach.:<br> pekape pisze: A co do imprez w Łebie też mogę się dowiedzieć było by miło

Autor:	DamonPr [ sob gru 15, 2007 1:18 am ]
Tytuł:
Panowie, Wcale nie ma się z czego cieszyć. Weźcie pod uwagę, że nowoczesne samochody mają się giąć i się gną, Nazywamy to kontrolowaną strefą zgniotu Co z tego, że Żukiem zetniesz kilka drzew w lesie, jak nie przeżyjesz z powodu krwotoków wewnętrznych??

MB/8 Club Poland - Klub i forum miłośników samochodów Mercedes-Benz https://www.forum.w114-115.org.pl/

Niezniszzalna Beczka ="czołg na kółkach" https://www.forum.w114-115.org.pl/viewtopic.php?f=24&t=30521	Strona 1 z 2

Autor:	redskin [ pt gru 28, 2007 6:46 pm ]
Tytuł:
no fakt,jak kiedyś gazem 69 ścinaliśmy drzewa w lesie za pomocą przodu to jak przywaliliśmy zderzakiem w 30cm średnicy brzózkę to koleś siedzący na pace wylądował mi(kierowcy) na kolanach a na zderzaku bylo delikatne wgniecenie (prawie nie widoczne), prędkość auta ok 40km/h... ale i tak było fajnie.teraz jadąc beczką nie czuje się już tak pewnie ale też nie jest źle pozdravlayu

Autor:	damien [ pt gru 28, 2007 8:44 pm ]
Tytuł:
tak i dla tej kontrolowanej strefy można kupić SMART'a... jest tam co kontrolować:):):)

Autor:	Kierowca bombowca [ pt gru 28, 2007 9:32 pm ]
Tytuł:
Ja się kiedyś wpakowałem Polonezem w tył "Czinkueczento". Polonez miał pęknięte szkło reflektora i lekko wgnieciony ten blaszany pasek przy grilu. Cinqol miał starty na 5000zł

Autor:	Perzu126 [ sob gru 29, 2007 6:29 pm ]
Tytuł:
DamonPr pisze: Panowie, Wcale nie ma się z czego cieszyć. Weźcie pod uwagę, że nowoczesne samochody mają się giąć i się gną, Nazywamy to kontrolowaną strefą zgniotu Co z tego, że Żukiem zetniesz kilka drzew w lesie, jak nie przeżyjesz z powodu krwotoków wewnętrznych?? Zgadza się- nowe samochody maja strefy zgniotu. Ale maja one działac w przypadku zderzenia z innym autem, albo generalnie w przypadku powazniejszych kraks. W przypadku niewielkich kolizji zewnetrzna konstrukcja powinna zostać jak najmniej naruszona. Co do Poloneza to bodajze w latach 80-ych Brytyjczycy przeprowadzili crash test i nasz Poldek wypadl o dziwo bardzo dobrze! Jesli chodzi o Smarta to ma on bardzo twarda konstrukcje. Mocniejsza od Fiata seicento, który zlamal sie w pól....

Autor:	bartekmw [ sob gru 29, 2007 7:10 pm ]
Tytuł:
Panowie. Coś w temacie nowe vs stare / duże vs małe: W tym plastikowym, delikatnym maleństwie pogiął się tylko błotnik i drzwi. Nie pękło ani jedno szkło. żaden reflektor, kierunkowskaz, czy cokolwiek. W tym dużym, starym, twardym olbrzymie - sami widzicie - urwany zderzak, pobity reflektor i (tego już nie widać na zdjęciach) cały płyn chłodniczy na asfalcie. A przecież narożniki w samochodach są najmocniejsze. Oczywiście nie muszę nikomu wyjaśniać z jakimi samochodami mamy tu do czynienia?

Autor:	DamonPr [ ndz gru 30, 2007 8:49 am ]
Tytuł:
Hmmm, Jedno daje do myślenia... Skoro w mały i nowy dostał w koło (a na to ze zdjęć wygląda) jestem ciekaw jak wygląda układ przeniesienia napędu, układ kierowniczy i elementy zawieszenia. Wszystkie te części są o niebo droższe niż błotnik, reflektor, zderzak, może poza chłodnicą

Autor:	bartekmw [ ndz gru 30, 2007 11:33 am ]
Tytuł:
Mały nie dostał w koło. Dostał w drzwi pod dużym kontem. Samochody jechały prawie równolegle do siebie, a mały wykonywał akurat skręt w lewą stronę. Zobacz: kołpak jest nietknięty. Mam nadzieję, że się mylisz, bo tym małym ja jechałem <br>Dodano po 1 minutach.:<br> Ps. Po kolizji przejechałem nim kawałek i nic złego nie zauważyłem, ale to faktycznie o niczym jeszcze nie świadczy.

Autor:	Piątal [ ndz gru 30, 2007 12:41 pm ]
Tytuł:
pekape pisze: Jakoś specjalnie nie chce mi się w to wierzyć bo też mam poloneza i po kilku stłuczkach nigdy nie wyglądał makabrycznie Moja mama kiedyś wymusiła na polonezie. Straty nasze: Skoda Fabia nowa- wgniecione lekko drzwi. Straty poldka: praktycznie do kasacji....

Autor:	DamonPr [ ndz gru 30, 2007 1:05 pm ]
Tytuł:
W przyrodzie nic nie ginie Gdzieś musiała zniknąć energia mechaniczna, która powstała z kinetycznej i wątpię żeby to Volvo pochłonęło całość. Sprawdź malucha Pozdrawiam

Strona 1 z 2	Strefa czasowa UTC+02:00
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Limited https://www.phpbb.com/

Autor:	holyfido [ ndz gru 30, 2007 3:02 pm ]
Tytuł:
A przecież narożniki w samochodach są najmocniejsze. Niby dlaczego, przecież tam jest tylko błotnik i fartuch, który nie ma jak zebrać energii inaczej niż się poddać. Stąd takie straty na kancie Volvo. W Volvo poszło poszycie, a mały dostał w słupek, który jest sztywniejszy niż błotnik Volvo.