Dziekuję wszystkim za opinie i komentarze. Pojechałem te prawie 400 km i kupiłem beczunię 240TD. Właścicielem okazał sie miły 72 letni Pan który posiadał i garażował to auto ostatnie 17 lat w 1991 sprowadził z Niemiec.
Samochód ma całkowicie zrobiona podłoge i progi, robione 3 lata temu, przyda się nowa konserwacja. Zero dziur i tego typu niespodzianek. Reszta blacharki też była robiona i widac kilka małych ognisk rdzy -do uratowania. Silnik podobno po remoncie 43k kilometrów temu, bardzo przyjemnie pokonał 380km. Wnetrze w kolorze niebieskim bez grama wilgoci
![[zlosnik]](./images/smilies/zlosnik.gif)
, na fotelach pokrowce szyte na wymiar, na podłogach orginalne nowe ciemnoniebieskie gumowe dywaniki

Ogólnie autko bardzi zadbane, wszystkie lampki, zaslepki orginały z ASO. Samochód ma szczelny szyberdach i sprawne w zeszłym roku robione NIVO - nowe teleskopy
![[zlosnik]](./images/smilies/zlosnik.gif)
Do wymiany atrapa bo mi się nie podoba ta duża gwiazda, no ilampy chyba też bedzie trzeba zmienić na okrągłe.
Ja jestem bardzo zadowolony z zakupu. Dałem 3500 z kołami zimowymi i kompletem odnowionych baroczków z letnimi oponami kupionymi w zeszłym roku, ubezpieczył go na pół roku w zeszłym tygodniu, a akumulator ma 3 m-ce. Strzelony był troszkę w lewy tylny bok - uszkodzona klapa i lewy tylny błotnik. Mój blacharz wycenił to z podziągnięciem na jakieś 400.
VIN WDB 12318310012014
Gdyby ktos mógł to rozkodować - kupiłem 240TD z roku 1980, podobno miał orginalnie biały kolor, wnętrze niebieskie.
Fotki - na aucie widać dzisiejsze 400 km
