tpp pisze:
A właśnie.... Toi zapewne jest 4 biegowy manual?
Owszem, ale juz mam do niego pieciobiegowa skrzynke i caly kram potrzebny do przekladki

Tymczasem wiekszosc usterek uniemozliwiajacych lub utrudniajacyh eksploatacje zostala juz naprawiona:
1. Przewody paliwowe: po uruchomieniu ukladu paliwowego wymienilem wszystkie przewody i opaski w okolicy pompy (na gumowe z oplotem - ciezko juz dzis takie dostac bo to podobno "przestarzala i wycofywana technologia").
2. Polosie z dyferencjalem: w czasach gdy jeszcze jezdzilem tym samochodem nie ruszylem na zadnym chyba skrzyzowaniu bez pisku opon. Efekt: wewnetrzny przegub lewej polosi tak sie wybil, ze po rozpedzeniu powyzej 20 km/h bardzo mocno stukal. Przy tej okazji wymieniony tez zostal kompletny dyferencjal bo moj stary wyl oraz obie polosie - wszytskie cztery przeguby zostaly wyczszczone, nasmarowane i dostaly nowe oslony . Nowy dyfer, kupiony od gienka, niestety nie jest duzo lepszy

.
3. Szyba drzwi pasazera: nieoryginalna i przez to ciemniejsza od pozostalych. Za to bardzo solidna - svejser nichcacy przejechal po niej renia nie robiac je jakiejkolwiek szkody (nawet sie nie porysowala

. Po zdjeciu tapicerki drzwi oczom moim ukazal sie widok folii ochronnej w dziewiczym stanie. Staralem sie ja zalozyc ponownie nie uszkadzajac zadnej blony

.

4. Plukanie silnika i wymiana oleju: podczas prob uruchomienia silnika nalaem do cylindrow prawie trzy litry nafty (podejrzewalem, ze pierscienie sa zapieczone). Wlasnie po tym zabiegu samochod wreszcie odpalil ale nafta splynela do miski olejowej i konsekwencja byla koniecznosc wymiany oleju (zreszta po tylu latach i tak sie kwalifikowal. Polaczylem to z plukaniem silnika jakims swietnym specyfikiem. Swiezy olej (syntetyczny) po trzech godzinach pracy i 50 km wyglada jakby ponownie nadawal sie do wymiany. Zrobie jeszcze kilkaset kilometrow znow go wymienie.
5. Plukanie ukladu chlodzenia: polaczone z
demontazem i naprawa zaworu powietrza dodatkowego. Uklad napelnilem czysta woda (taka z Lidla) z dodatkiem srodka do plukania chlodnic, po kilku dniach spuscilem te zupe, wykrecielm zawor, wyplukalem silnym strumieniem wody szlam z bloku, chlodnicy oraz nagrzewnic (uprzednio je odlaczywszy) a nastepnie napelnielm swiezym plynem. Nie jestem pewien czy nie bede musial wymienic jeszcze termostatu bo temperatura cieczy nie chce podniesc sie powyzej 80°C.
6. Wymiana przednich sprezyn: samochod mial spezyny obnizane AMG wpisane do dokumentow. Wygladalo to beznadziejnie - wymienilem na odpowiednie. Po wymianie samochod dosyc wysoko stoi i mam nadzieje, ze troche sie ten przod jeszcze "ulozy".





7. Wymiana kol: dotychczasowe byly z roznych parafi, teraz sa cztery takie same - bieznikowane 185/65 R14 na felgach 5,5Jx14. Auto wyglada na nich dosyc pokracznie - szczegolnie w polaczeniu z wysokimi sprezynami. Szukam kompletu prawidlowych opon (195/70 R14 86H) oraz
kapselkow w odpowiednim kolorze. Dodatkowo uzupelnilem sruby kol rozkradzione podczas pobytu na "swiezym powietrzu".
8. Wymiania linki do otwierania maski silnika.
9. Wymiana mechanizmu wycieraczek: os prawej wycieraczki zatarla sie na amen w obudowie. Lewa po rozebraniu okazala sie nie lepsza. Pozostala wiec wymiana calego mechanizmu.
10. Naprawa ukladu wydechowego: zalepilem dziury w tlumiku srodkowym specjalna masa - narazie trzyma

.
11. Gruntowne szorowanie (doslownie) nadwozia, komory silnika oraz elementow chromowanych: kuracja cifem, potem woskiem do czyszczenia lakierow zniszczonych i jeszcze raz woskiem zabezpieczajacym, Pucowanie relingow - czesc nalotu udalo sie usunac ale generalnie bizuteria w tym samochodzie jest bardzo slaba

.
Samochod o wlasnych silach przejechal ponad 30 km z warsztatu, w ktorym byl naprawiany na hale, w ktorej jest przechowywany (i zrobil to bardzo szybko - 30 km w 20 minut

).
Do zrobienia pozostalo jeszcze m.in.:
1. Oswietlenie instrumentow: wiadomo - potencjometr.
2. Przelacznik zespolony przy kierownicy: zostal uszkodzony podczas proby kradziezy - podczas wlaczania prawego kierunkowskazu wlaczaja sie rowniez swiatla dorgowe.
3. Wymiana oleju w silniku i regulacja luzow zaworowych.
4. Uruchomienie klimatyzacji (na czynnik R22).
5. Uzupelnienie atrapy i tylnych lamp.
6. Wymiana obejmy mocujacej ramie regulatora nivo do stabilizatora. Stara ulega zniszczeniu przy probie poluzowania nakretek. Samo nivo dziala po tym jak rozkrecilem pret regulacyjny i poruszalem dzwignia w gore i w dol. Obejma jest juz kupiona i czeka na zalozenie.
7. Wymiana gum w tylnym zawieszeniu: samochod "plywa" przy gwaltownych ruchach kierownicy i przy wyzszych predkosciach.
8. Wymiana felg i opon na takie o prawidlowych rozmiarach.
9. Uzupelnie chromowanych wlotow powietrza pod szyba: stare pokryly sie paskudnym nalotem, ktorego nie udaje sie niczym wyczyscic.
10: Naprawa centralnego zamka: dziala tylko przy pracujacym silniku (czyli akurat wtedy kiedy nie jest potrzebny

).
11. wymiana oslony wieloklinu na wale napedowym (przed podpora): stara oslona sie rozleciala i podczas jazdy pod wplywem sily odsrodkowej zaczynala uderzac o tunel powodujac straszny halas.
Ale z tym to juz powoli - najwazniejsze, ze samochod znow jest na chodzie....