MB/8 Club Poland - Klub i forum miłośników samochodów Mercedes-Benz
https://www.forum.w114-115.org.pl/

Zmiana silnika na 124?
https://www.forum.w114-115.org.pl/viewtopic.php?f=24&t=33677
Strona 1 z 2

Autor:  Czarny [ pn maja 12, 2008 11:33 am ]
Tytuł:  Zmiana silnika na 124?

W miarę możliwości nie piszcie że jest to profanacja [zlosnikz] bo jak narazie chciał bym się dowiedzieć czy to jest możliwe jeżeli tak to czy ktoś od nas takie coś robił i jak się to spisuje. Więc mój silnik 300D coraz bardziej kwalifikuje się do remontu, skrzynie też chciał bym zmienić na 5 biegową, a i most tylni mi huczy. W związku z powyższym wpadł mi do głowy pomysł włożenia silnika 300D ewentualnie 250D od 124. Raczej był by oszczędniejszy i chyba z osiągami troszkę lepiej.
Pytanie do Was:
1 Czy ktoś już coś podobnego uskuteczniał, jak tak to z jakim skutkiem?
2 Co musiał bym wymienić żeby wszystko ładnie pracowało?

Czekam na Wasze zdania i opinie na ten temat :)

Autor:  bary123ce [ pn maja 12, 2008 2:56 pm ]
Tytuł: 

W archiwum nie było? :o
Jak ja ostatnio szukałem, to było kto i w jaki sposób przerabiał. Było też wspomniane, że 6 cylindrów trochę ciężko wsadzić, bo kolumna kierownicza nie lubi się z obudową filtra oleju.

Autor:  Czarny [ pn maja 12, 2008 3:44 pm ]
Tytuł: 

Znalazłem:
http://w114115.org.pl/forum/viewtopic.p ... na+silnika
http://w114-115.org.pl/forum/viewtopic. ... ka+123+124
ale dalej mi mało informacji :P
A co do miejsca pod maską to skoro 280 E mieściło się to 300D z 124 wydaje się że też..

Autor:  markslav [ pn maja 12, 2008 9:44 pm ]
Tytuł: 

Było parę razy, ja mam 200d wsadzony, z 300 moze byc trudniej, nie wiem czy sie ktos podejmie (może i wejdzie, ale trzeba wiedziec jak to zrobić, o ile 200 i 250 pare razy już gdzieś ktoś montował i wiadomo że sie da to z 300 bym raczej odpuscił aby osczedzic sobie klopotów). Z osiągów 250 tez będziesz zadowolony.

Do wymiany najogólniej potrzeba:
Silnik + skrzynia

Trzeba wypatencić:
mocowanie silnika
linke gazu
połaczyc wyjćie układu wydechowego z silnika 124 do końcówki 123


Musiałem jeszcze kupić poduszki pod silnik, a robiący przeróbkę Stomcar - ASO Nowe Brynki polecił jeszcze wymianę chłodnicy wraz ze zbiorniczkiem wyrównawczym, pomimo że np kolega Bary też miał silnik ze 124 zostawionym układem chłodzenia i też działało (tylko był tam jakis patent)- także to jest kwestia dyskusyjna.

Most można zostawić, i jak przełżenie pod wymieniony silnik się niesprawdzi to sobie dobierzesz inny w pozniejszym czasie.

Zasnanów się co do kosztów bo jesli robisz sam to łatwo to policzyc ale jesli musisz wszystko kupic i jeszcze płacić za robotę .. no ja sporo przekroczyłem 3 tys zł za tą zabawę...

Autor:  _me: how_ [ pn maja 12, 2008 9:49 pm ]
Tytuł: 

Tylko, że teraz się ze mnie śmijesz, bo za 6 litrów na 100 km jesteś ode mnie szybszy i bardziej zwinny.

Autor:  Czarny [ pn maja 12, 2008 10:37 pm ]
Tytuł: 

Ja myślałem żeby kupić jakiegoś 124 sprawnego mechanicznie, może coś po
lekkim wypadku i z niego przełożyć silnik skrzynie no i pewnie most (bo mój
trochę huczy i jest uciążliwy) z wałem i resztą bajerów jak np chłodnica czy
poduszki (co z tego co pamiętam 124 ma poduszki olejowe :roll: ) Jeżeli
bym nie sprzedał potem karoserii to pociąć i na złom, szyby, fotele i reszta
wyposażenia myślę że by poszła (np na allegro)
Teraz pytanie skoro mówicie że z 300D mogą być problemy, jak Wam wychodzi spalanie na 250D? I jak z prędkościami?

Autor:  MercSwir [ pn maja 12, 2008 10:37 pm ]
Tytuł: 

http://www.mefeedia.com/entry/fan-of-me ... 3/6636573/
Jak sie nie ta jak sie da:)

Autor:  markslav [ pn maja 12, 2008 11:03 pm ]
Tytuł: 

(me: how) pisze:
Tylko, że teraz się ze mnie śmijesz, bo za 6 litrów na 100 km jesteś ode mnie szybszy i bardziej zwinny.


ok, dynamika/spalanie jak najbardziej jest zadowalające, i koszty się stopniowo zwracają, jednak ostatecznie wyszło więcej niż planowaliśmy...do tego silnik był po remoncie więc super sie trafiło, ale pojawiło sie przy nim kilka niespodziewanych wydatków ( wyszło dodatkowo 700zł), których nigdy nie można przewidzieć...


Czarny pisze:
Ja myślałem żeby kupić jakiegoś 124 sprawnego mechanicznie, może coś po lekkim wypadku i z niego przełożyć silnik skrzynie no i pewnie most (bo mój trochę huczy i jest uciążliwy) z wałem i resztą bajerów jak np chłodnica czy poduszki (co z tego co pamiętam 124 ma poduszki olejowe :roll: ) Jeżeli bym nie sprzedał potem karoserii to pociąć i na złom, szyby, fotele i reszta wyposażenia myślę że by poszła (np na allegro)


Kup sprawnego 124 i nim jeździj - poważnie, 123 reanimuj jeśli warto albo kup inne które w razie czego będzie warto reanimować...

Teraz pytanie skoro mówicie że z 300D mogą być problemy, jak Wam wychodzi spalanie na 250D? I jak z prędkościami? [zlosnikz]

Ja mam 200D ze 124 i oryginalny most ze 123 200d - jakimiś dziwnym trafem liczkik pokazuje prawidłowo - sprawwdzone wielokrotnie.

Spalanie przy normalnej jeździe a czasem też i agresywnej (na ile te silniki to umożliwiają):

200D: miasto max 8, trasa max 6
S124 250D: miasto 9,5-10, trasa 7,5
W124 250D: miasto 8,5-9, trasa 6,3- 7 <br>Dodano po 10 minutach.:<br>
MercSwir pisze:
http://www.mefeedia.com/entry/fan-of-mercedes-benz-w123/6636573/
Jak sie nie ta jak sie da:)


Wydaje mi sie że nie ma wiatraka przy chłodnicy - bo się nie zmieścił - więc da się tam wsadzić 300, jeno czy się przy okazji jakiegoś korka nie zagotuje to nie wiadomo... jak widać na filmie stoi na złomie i ładnie tam wygląda ;-)

Autor:  boss87 [ wt maja 13, 2008 12:57 am ]
Tytuł: 

Jak to nie ma, jest tak jak w w123 czyli na sztywno z obrotami silnika, nie wiem jak jest w 124

Autor:  Czarny [ wt maja 13, 2008 8:30 am ]
Tytuł: 

boss87 pisze:
Jak to nie ma, jest tak jak w w123 czyli na sztywno z obrotami silnika, nie wiem jak jest w 124
Nie wiem o co idzie
:roll:

Cytuj:
Kup sprawnego 124 i nim jeździj - poważnie, 123 reanimuj jeśli warto albo kup inne które w razie czego będzie warto reanimować...

Właśnie o to mi chodzi żeby nie jeździć 124 bo to już nie jest to samo :P
A jazda na tym silniku co mam to trochę drogawa wychodzi bo pali jakieś 10L/100km i przyspieszenie już nie to...

markslav pisze:
Ja mam 200D ze 124 i oryginalny most ze 123 200d - jakimiś dziwnym trafem liczkik pokazuje prawidłowo - sprawwdzone wielokrotnie.

A jak tam z prędkościami maxymalnymi wygląda sprawa?
Co do spalania to zobaczcie ile 300D pali koledze z forum (pierwszy post) MERCEDES 4 EVER
http://www.w114-115.org.pl/forum/viewto ... e+124+300d

Autor:  Marcin S [ wt maja 13, 2008 8:49 am ]
Tytuł: 

Jak widac silnik wejdzie.
Tylko ja obstawiam - przekroczenie wartości samochodu samymi częściami potrzebnymi do takiej przekładki ( jeszcze chcesz V skrzynie).
Kup W124 z takim silnikiem, a 123 zostaw w spokoju i napraw silnik - bo kundlenie nie ma sensu... jeszcze z powodu diesla ( V8 to rozumiem ;) ).

Autor:  laudan [ wt maja 13, 2008 9:19 am ]
Tytuł: 

Czarny pisze:
... no i pewnie most (bo mój trochę huczy i jest uciążliwy)

o tym zapomnij, chyba ze poloski przyspawasz [zlosnik]

Autor:  Czarny [ wt maja 13, 2008 2:05 pm ]
Tytuł: 

Marcin S pisze:
Tylko ja obstawiam - przekroczenie wartości samochodu samymi częściami potrzebnymi do takiej przekładki ( jeszcze chcesz V skrzynie).
Z tego co piszesz wynika że każda restauracja starego samochodu nie miała by sensu

Marcin S pisze:
Kup W124 z takim silnikiem, a 123 zostaw w spokoju i napraw silnik - bo kundlenie nie ma sensu... jeszcze z powodu diesla ( V8 to rozumiem ).

Jestem studentem więc nie mam kasy na paliwo żeby jeździć V8

laudan pisze:
Czarny napisał:
... no i pewnie most (bo mój trochę huczy i jest uciążliwy)

o tym zapomnij, chyba ze poloski przyspawasz

Przecież jest napisane że most u mnie też do wymiany.. więc nie wiem o czym mówisz :roll:

Autor:  Marcin S [ wt maja 13, 2008 9:11 pm ]
Tytuł: 

No ja tez jestem studentem i w niczym to nie przeszkadza [zlosnik]
Zanim ruszysz z motyką na słońce... most od W124 do W123 nie będzie pasował, jest inne mocowanie, inne półosie, Dać się napewno da - tylko jak na studenta - to koszt przekroczy zysk z takiej przekładki

Co do odbudowy, mówie odremontować a nie kundlić, a to zupełnie inna para kaloszy, patrz klasyki // odbudowa/remont i zobaczysz, że koszt odbudowy nie ma znaczenia jeśli jest to odbudowa a nie kundel ( a swap silnika to już spokojnie można zaliczyć do tej kategorii)

ps. a V8 to taka metafora do pojemności komory silnikowej W123 [zlosnik]

Autor:  Czarny [ wt maja 13, 2008 10:07 pm ]
Tytuł: 

Marcin S pisze:
No ja tez jestem studentem i w niczym to nie przeszkadza

Ja studiując dziennie i na moim kierunku nie mam czasu na nawet najmniejszą prace a kasy na benzynę ciągnąć od rodziców to nie fajnie, więc nie wiem skąd Ty bierzesz, tym bardziej że masz 3 maszyny :P

Marcin S pisze:
most od W124 do W123 nie będzie pasował, jest inne mocowanie, inne półosie

Hmm o tym raczej nie mam za wielkiej wiedzy, czyli jeżeli ktoś jeździ beczką z silnikiem od 124 to z mostem od 123? Nie da się bez wielkich przeróbek zamontować mostu od 124? W miarę możliwości czekam na odpowiedź :)

Marcin S pisze:
Co do odbudowy, mówie odremontować a nie kundlić, a to zupełnie inna para kaloszy, patrz klasyki // odbudowa/remont i zobaczysz, że koszt odbudowy nie ma znaczenia jeśli jest to odbudowa a nie kundel ( a swap silnika to już spokojnie można zaliczyć do tej kategorii)

Ja tam uważam że skoro sprawdzają się silniki od 124 i komuś to pasuje to wszystko jest ok :)

Strona 1 z 2 Strefa czasowa UTC+02:00
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Limited
https://www.phpbb.com/