MB/8 Club Poland - Klub i forum miłośników samochodów Mercedes-Benz
https://www.forum.w114-115.org.pl/

Hałas ?
https://www.forum.w114-115.org.pl/viewtopic.php?f=24&t=356
Strona 1 z 1

Autor:  ta linia [ czw lut 14, 2002 7:28 am ]
Tytuł: 

Minęła zima, mesio jeździł doskonale a tu odwilż i bum. Jeżeli wysprzęglę (dzwignia zmiany biegów w położeniu neutralnym, pedał sprzęgła nie wciśnięty) i stoje sobie na luzie, gdzieś z dołu słychać straszliwy warkot, jakby ktoś jeździł po tarce. Jak wciskam pedał sprzęgła to hałasy ustępują. Puszczam sprzęgło - znowu warkot. Czasami jak coś się "ułoży" albo skrzynia się rozgrzeje to na luzie jest cichutko jak makiem zasiał. W przypadku jazdy żadnych podejrzanych odgłosów nie słyszę, ale wtedy zagłusza wszystko warkot silnika. Czy to tarcza sprzęgła się kończy :-(, czy to może łożysko wyciskowe się rozlatuje :-( a może to coś w skrzyni biegów :-(? Czy ktoś miał podobne objawy, proszę o pomoc.

Autor:  szdowk [ czw lut 14, 2002 10:29 am ]
Tytuł: 

Hello

Bedzie wiadomo po wyjeciu skrzyni... ale IMHO to lozysko dociskowe.

Autor:  ta linia [ czw lut 14, 2002 10:46 am ]
Tytuł: 

Co znaczy IMHO ? Czy trudno w Mesiu wyjąć skrzynię ?

Autor:  airkomin [ czw lut 14, 2002 4:13 pm ]
Tytuł: 

Cytuj:
Hello

Bedzie wiadomo po wyjeciu skrzyni... ale IMHO to lozysko dociskowe.

No polemizowałbym z szanonym kolegą!
Gdyby było to łożysko dociskowe sprzęgła to hałas powinien dobywać się gdy to łożysko pracuje, czyli w momencie wciśnięcia sprzęgła, a tutaj mamy hałas gdy to łożysko nie pracuje, natomist gdy pracują łożyska w skrzyni. Moim zdniem czaśnięte jest ułożyskowanie wałka sprzęgłowego w skrzyni, albo coś w okolicy. Pozdrawiam

Autor:  airkomin [ czw lut 14, 2002 4:28 pm ]
Tytuł: 

Cytuj:
Co znaczy IMHO ? Czy trudno w Mesiu wyjąć skrzynię ?

Skrzynie wyciąga się superprosto (musisz wykręcić wszystkie śruby łacznie z tymi, które trzymają rozrusznik, odłączyć cięgna zewnętrznego mechanizmu zmiany biegów i linkę prędkościomierza), za to średnio się wkłada . Gorzej, że trzeba do tej operacji wyciągnąć wał a to już jest całkiem fajna gimnastyka, bo cholernik nie bardzo chce schodzić z tulejek, które trzymają go przy skrzyni i przekładni (za słabo się ugina), ale nie wiem czy to tylko w moim czy w każdym. Tak czy inaczej zabawy jest po pachy i lepiej mieć na tą operację długi weekend, ładną pogodę i duży garaż z kanałem.



_________________
komin
W115 200D '72



<font size=-1>[ Ta wiadomość została zmieniona przez: airkomin dnia 2002-02-14 16:33 ]</font>

Autor:  damian [ czw lut 14, 2002 9:03 pm ]
Tytuł: 

Wyjąć skrzynkę to pikuś w porównaniu z rozebraniem tego cholerstwa.Faktycznie to musi być jakiś łożysko.A tak przy okazji to kolega na jakim oleju jeździ?Wojtas mi kiedyś nakładł do głowy że do skrzyń ręcznych lać ATF np. ARAL ATF czyli olej do automatów.Ma chłop rację -tyle powiem.U mnie jak stoi autko na biegu jałowym też coś szumi i znika po naciśnięciu sprzęgła.Na razie się tym nie przejmuję bo gdyby miało coś jej się stać to najprawdopodobniej ciężko by biegi wchodziły albo by coś zgrzytało a jak na razie biegi prawie same się zapinają.

Autor:  ta linia [ pt lut 15, 2002 7:24 am ]
Tytuł: 

Mądra książka ("Sam naprawiam itd." :roll:)pisze że łożysko uszkodzone łożysko wyciskowe powinno hałasować przy wciśniętym pedale sprzęgła. Szymy i hałasy na luzie pochodzą od rozlatującej się tarczy sprzęgła (tłumiki drgań i tym podobne pierdoły) czy to możliwe ? Osobiście widziałem raz tarczę sprzęgła, w której rozleciały się całkiem tłumiki drgań. Co do ułożyskowania wałka sprzęgłowego to gdyby było uszkodzone to hałasowałoby chyba cały czas (bo wałek cały czas się kręci). Tak czy innaczej niedługo wyjmę skrzynię i jeżeli to nie tarcza to będę ją musiał (skrzynię, nie tarczę)oddać do warsztatu, bo sam ułożyskowania wałka nie wymienię. :-(

Strona 1 z 1 Strefa czasowa UTC+02:00
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Limited
https://www.phpbb.com/